Znaleziono 0 artykułów
05.09.2023

Agata Tuszyńska: Ta dzisiejsza młodzież

05.09.2023
(Fot. Getty Images)

Lubiłam powrót do szkoły. Nowy plan lekcji i czyste zeszyty. Ostatni tydzień wakacji już mi się dłużył. Nie pociągała idea wiecznego nicnierobienia. Chyba po prostu lubiłam się uczyć. Nadal lubię, choć życie dorosłe nie zostawia wiele czasu na naukę czegoś nowego. 

Dzisiejsza szkoła mnie przeraża. Znam ją jedynie ze słyszenia i z haniebnych wypowiedzi urzędników od edukacji. Z tym większym zdumieniem obserwowałam młodzież zgromadzoną tego lata na Campusie Polska Przyszłości 2023. Takiej liczby młodych ludzi o otwartych głowach, chętnych do dyskusji i zdobywania wiedzy dawno nie spotkałam. Nawet jeśli byli wybrańcami starannie wyselekcjonowanymi z tłumu absolwentów, dali mi nadzieję i wiarę, że i w tym kraju można nauczyć się myślenia. Zarazić przygodą kształcenia, i to w szerokim zakresie.

Obecne w Olsztynie młode osoby to najczęściej studenci i samorządowcy, ludzie rozumiejący potrzebę wspólnego działania i twórczej wymiany myśli. Adepci prawa, dziennikarstwa, psychologii, dla których obecność na Campusie była kolejnym etapem rozwoju, zdobywania wiedzy. Wymarzona „szkoła” letnia wedle najlepszych zachodnich wzorów: program edukacyjny na najwyższym poziomie w pięknych okolicznościach przyrody. Zdaję sobie sprawę, że to tylko jeden przykład zrealizowanego marzenia o edukacji. Próba pokazania sobie i światu, że możliwe jest połączenie mistrzowskich warsztatów z dyskusją, wymiana poglądów z wzajemnym szacunkiem, dialog w atmosferze życzliwości.

(Fot. Campus Polska Przyszłości 2023)

Wiem z domu, że tylko tego, co mam w głowie, nie można mi odebrać. Wszystko inne, prędzej czy później, mogę stracić. Od tego, czy dzieciom i wnukom damy narzędzia do samodzielnego myślenia, czy wyposażymy ich w umiejętność skutecznego rozwiązywania problemów, rozbudzimy w nich ciekawość świata i drugiego człowieka, zależy los kilku pokoleń. Inwestycja w edukację, zdobyta wiedza to kapitał, który się zwraca. Wszystko to niby oczywiste, ale podobnie jak waga kultury w codziennym życiu, niedoceniane. 

Nie znam domów bez książek ani życia bez czytania. Muszę się pogodzić z tym, że to staroświeckie. Czynność składania słów w zdania, śledzenie ich wzrokiem, łączenie w sensy i obrazy staje się umiejętnością zanikającą. Muszę to zaakceptować. Niejedyna to mniejszość, do jakiej należę. Młodzi istnieją w środowisku czytającym inaczej. Facebook to już dla nich czas przeszły, Instagram jeszcze ujdzie, a dalej? Snapchat lub TikTok. Chcesz istnieć, musisz się tam znaleźć. Staramy się dotrzymać im kroku. Godzę się, że czytają mniej, ale dzięki nowej technologii mają inną wiedzę i umiejętności. Uczą też pokory.

Ta dzisiejsza młodzież. Narzekamy na nich. Podziwiamy ich. Porównujemy ze sobą w ich wieku. Załamujemy ręce nad ich manierami i strojami. Zachwyca nas ich życiowa brawura, cenimy otwartość, ciekawość, pewność siebie. Są różni, gruboskórni i wrażliwi, wymagający uwagi i pomocy, przebojowi i twardzi. Czy potrafiliby zawalczyć o Polskę, gdyby historia tego wymagała? Czy stać ich na poświęcenia wobec kraju, w którym żyją i w którym dzieje się źle? Jak odmieniają słowo „ojczyzna”? Co cenią bardziej? Walkę o lepszy świat czy korzystanie z tego, co oferuje ten już urządzony? Jak rozumieją patriotyzm i czym jest dla nich wolność?

Campus Polska Przyszłości 2023 (Fot. Jacek Domiński/REPORTER)

Ci na Campusie byli pełni ognia i pytań. Zadawali je przez sześć dni ważnym i wybitnym – politykom, prawnikom, ludziom kultury. Z troską mówili o rosnącej fali nacjonalizmu, szukali pomocy w jej powstrzymaniu. Zaangażowani w walkę o prawa kobiet, katastrofę klimatyczną, związki i śluby par jednopłciowych, potrzebę ochrony słabszych, niepełnosprawnych, obcych. Wściekli na obecną władzę, żądali rozliczenia jej po zwycięstwie. Próbowali rozumieć strategię polityczną opozycji, z którą sympatyzują, ale nie bali się wytykać błędów.

Mają energię młodości, której nic nie zastąpi. Otwarci, przebojowi, wyraziści, bezczelni. Ale też wrażliwi, drażliwi, szukający antydepresantów i pomocy psychologów. Bezkompromisowi. W słowach na pewno, ale czy także w codzienności? Chciałabym to sprawdzić. Chciałabym pożyć w świecie, który będzie do nich należał.


Agata Tuszyńska – pisarka, poetka, reportażystka. Autorka biografii Isaaca Bashevisa Singera, Ireny Krzywickiej oraz Wiery Gran, a także osobistych „Rodzinnej historii lęku” i „Ćwiczeń z utraty”. W ostatnich latach wydała m.in.: „Oskarżona: Wiera Gran” (2010), „Narzeczona Schulza” (2015), „Jamnikarium” (2016), „Bagaż osobisty. Po Marcu” (2018), „Mama zawsze wraca” (2020), przeniesioną na scenę Muzeum POLIN, oraz „Ćwiczenia z utraty. Po 15 latach” (2021). W 2022 roku miały premierę jej „Żongler. Romain Gary” oraz tomik wierszy „Niesny”. W kwietniu 2023 roku, przy okazji 80. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim, nakładem wydawnictwa Osnova ukazała się „Czarna torebka”. – Bohaterką wszystkich moich książek jest PAMIĘĆ. Znikające światy i odchodzący ludzie. Zapisuję, żeby nie przestały istnieć. Wierzę w ocalającą moc słowa – mówi Agata Tuszyńska. Laureatka Nagrody Polskiego PEN Clubu im. Pruszyńskich za wybitne osiągnięcia w dziedzinie reportażu i literatury faktu. W 2015 roku została uhonorowana srebrnym medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” i francuskim Orderem Literatury i Sztuki. Jej książki przetłumaczono na kilkanaście języków. Od marca 2022 roku jest felietonistką Vogue.pl.

Agata Tuszyńska
Proszę czekać..
Zamknij