Znaleziono 0 artykułów
11.12.2019
Artykuł partnerski

Angel: Nowa twarz anioła

11.12.2019
Okładka albumu "Thierry Mugler: Couturissime" (Fot. materiały prasowe)

Zapach Angel nie podąża za trendami, lecz je kreuje – powiedział Thierry Mugler. I tak jest do dziś, bo każda kolejna odsłona tych perfum i wariacja na ich temat to prawdziwa rewolucja. Najnowsza, Angel Eau de Toilette, jest najbardziej świetlista, zwiewna i subtelna ze wszystkich. Jednym słowem, niebiańska.

Thierry Mugler nigdy nie podążał za trendami. Od początku kariery miał własną wizję, którą konsekwentnie rozwijał. Wystawa „Thierry Mugler: Couturissime”, która rozpoczęła się w Montrealu (obecnie można ją oglądać w Rotterdamie), ukazuje drogę projektanta, który zrewolucjonizował modę dzięki futurystycznym krojom i rzeźbiarskim sylwetkom. Surowe linie, szerokie ramiona oraz gorset podkreślający talię – to jego znaki rozpoznawcze. Wystawa pozwala zanurzyć się w jego niezwykłej wyobraźni, by odkryć fascynującą mieszankę perfekcjonizmu, luksusu w stylu hollywoodzkim i science fiction. – Zawsze fascynowało mnie to najpiękniejsze zwierzę na Ziemi: człowiek – wyznaje Manfred Thierry Mugler. – Dorobek Thierry'ego Muglera jest w tej samej mierze charakterystyczny, co awangardowy. Ma architektoniczny, hiperfeministyczny styl, który wielbi kształty kobiety. Ten twórca wie, jak się wyróżniać. Jego wyjątkowy styl, z domieszką fantazji i fetyszyzmu, wciąż wywiera ogromny wpływ na dzisiejsze pokolenie projektantów – dopowiada Thierry-Maxime Loriot, kurator wystawy. Muzeum Sztuk Pięknych w Montrealu (MMFA) ukazuje wiele równoległych wszechświatów tej niezaprzeczalnie artystycznej postaci. Wizjonerskiego projektanta, reżysera, fotografa i awangardowego perfumiarza. W trakcie swojej kariery Thierry Mugler współpracował między innymi z Helmutem Newtonem, Peterem Lindberghiem i Davidem LaChapelle’em. Jako fotograf i filmowiec wyreżyserował kultowe wideo z lat 90. – „Too Funky” George’a Michaela. Organizował najbardziej spektakularne pokazy mody i ubrał całą galaktykę gwiazd, od Diany Ross, przez Davida Bowie’ego, aż po Lady Gagę. Także w dziedzinie perfumiarstwa Mugler jest wyjątkiem. Absolutnie nowatorski zapach Angel, którym oszołomił świat w 1992 roku, jest tego najlepszym przykładem. – Angel nie podąża za trendami, lecz je kreuje – powiedział Thierry Mugler. I tak jest do dziś, bo każda kolejna odsłona tego zapachu i wariacja na jego temat to prawdziwa rewolucja.

Linda Evangelista na planie teledysku George'a Michaela "Too Funky" (Fot. Patrice Stable / Thierry Mugler)

Twarze anioła

Począwszy od 1992 roku i premierowej odsłony pierwszego zapachu gourmand, poprzez kolejne jego wersje, aż po najnowszą wodę toaletową, Angel niezmiennie symbolizuje nowoczesną kobietę. – Olśniewającą, mającą odwagę żyć intensywnie, zmysłowo i w poczuciu własnej wartości – wylicza Louise Turner, kreatorka zapachów, autorka najnowszego Angel Eau de Toilette. W 2015 roku Angel oczarował na nowo, prezentując nową gwiazdę w swojej galaktyce flakonów. To był hołd złożony sztuce artystycznego szklarstwa. Jej twórcy nazwali flakon Gravity, bo przeczył on zasadom grawitacji. Ta gwiazda miała należeć do nieba, dlatego też flakon nie miał dna i mógł być ustawiony na każdej ze swych faset. Gwiazdy, tak symboliczne dla zapachu Angel, są więcej niż tylko flakonami perfum. Wiedzione jego pragnieniem dążenia do perfekcji, są niczym dzieła sztuki, projektowane jak biżuteria. To rzeźbione niebieskie diamenty o pięciu asymetrycznych punktach. Ich wyjątkowy design jest połączeniem przeciwstawnych elementów, które wyrażają charakter samego zapachu. A niebieski kolor to olfaktoryczny podpis Angel, przywołujący na myśl kosmiczną nieskończoność i tajemnicę.

Zapach Angel uzupełniany ze źródła  (Fot. materiały prasowe)

Uniwersalne zasady

David LaChapelle, London Sunday Times, Maj 1998 (Fot. David LaChapelle)

Trudno sięrozstać z niezwykłymi flakonami Muglera, ale właśnie dlatego mogą być one powtórnie napełnianie ze specjalnego źródła znajdującego się w perfumerii lub przy użyciu wkładów linii Eco Source. Ten prosty gest nadaje flakonowi nowej wartości. Pokazuje, jak ważne dla Muglera jest odpowiedzialne podejście do produkowanych rzeczy. Wprowadzone w 1992 roku, wraz z pojawieniem się zapachu Angel źródła są też nawiązaniem do historii. Ożywiają znaną od XIX wieku tradycję napełniania flakonów z fontann. Zamiast wyrzucać butelkę i kupować drugą identyczną, napełniasz ją ponownie, nadając jej nowe życie. Fakt, że co siedem sekund na świecie napełniany jest jeden flakon Thierry’ego Muglera, świadczy o tym, że to idea, która ma wielką przyszłość. Równie bezprecedensowym programem, w który zaangażowała się marka Mugler, jest produkcja perfumeryjnego alkoholu w sposób spełniający coraz surowsze wymagania środowiskowe i społeczne. Projekt „Odpowiedzialny alkohol” ma na celu promowanie różnorodności biologicznej w praktykach rolniczych, z wielkim wsparciem dla lokalnej produkcji i krótką drogą między miejscami zbiorów i przetwarzania. Zlokalizowany na farmie Remicourt w Amifontaine w pobliżu Reims (w regionie Szampania-Ardeny w północno-wschodniej Francji) program opiera się na prostej zasadzie: dla optymalnej i ekologicznej produkcji buraków cukrowych, które później zostaną wykorzystane do wytworzenia perfumeryjnego alkoholu, w miejscu produkcji musi zostać utworzony zrównoważony ekosystem, który chroni i regeneruje środowisko. Celem tej metody jest przywrócenie ekosystemu, który równoważy się w naturalny sposób. Mugler angażuje się w tworzenie etycznych reguł luksusowego przemysłu perfumeryjnego na wiele sposobów. Paczula, której używa marka w produkcji Angel Eau de Toilette, jest uprawiana, zbierana i destylowana bezpośrednio na wyspie Sulawesi, szerzej znanej pod nazwą Celebes, położonej w archipelagu indonezyjskim. Szlachetny składnik podlega sztywnym normom programu „Givaudan Sourcing for Shared Value”, zakładającym zakup w miejscu pochodzenia surowca, przeprowadzanie kontroli upraw, wspieranie lokalnych społeczności i zapewnienie im jak najlepszych warunków pracy.

Mugler Angel (Fot. materiały prasowe)

Światło z nieba

Każdy flakon Angel opowiada więc historię, w której innowacja łączy się z tradycją. W tej najnowszej odsłonie pracownia projektowa Mugler zachowała legendarne wzornictwo. W efekcie narodziła się nowa forma asymetrycznej gwiazdy o wydłużonych ramionach, stawiająca flakon do pozycji pionowej. Wyróżnia ją też specjalny efekt optyczny: oglądana z boku wygląda jak wyciosana z lodu. Wygląd to jednak nie koniec innowacji. W Angel Eau de Toilette po raz pierwszy w historii przemysłu perfumeryjnego w kompozycji wykorzystana została naturalna esencja jabłkowa. Ten ekskluzywny surowiec od przedsiębiorstwa Givaudan jest pozyskiwany z pulpy jabłkowej pochodzącej z branży spożywczej (podobnie jak etylomaltol użyty w Angel z 1992 roku). Substancja jest poddawana kolejnym procesom ekstrakcji, w tym destylacji frakcyjnej. Angel to intensywny i intymny zapach, który rozwija się w kontakcie ze skórą. Eau de Toilette nie odstępuje od tej zasady, pozostawiając za sobą niepowtarzalny ślad stężonych nut paczuli i pralin. Eau de Toilette składa się z trzech aspektów. Świetlistego – powstałego z mariażu cierpkiej, tryskającej esencji mandarynki i subtelnej piwonii, smakowitego, tworzonego przez odważny duet esencji pralin i kruchego jabłka, oraz aksamitnego w postaci głębokiej drzewnej woni paczuli, otulonej ambrowym kokonem cedrowego drewna. Warto podkreślić, że wykorzystywana w Angel Eau de Toilette paczula poddawana jest dwukrotnej destylacji. W pierwszym etapie liście uwalniają bogactwo zapachowych nut, a w drugim usuwane są z esencji ciężkie, ziemiste molekuły. – Angel Eau de Toilette definiuje nową kobiecość zrywającą z minimalizmem obowiązującym w latach 90. XX wieku. To na wskroś zielona, świeża i emanująca mocą kompozycja – zdradza Louise Turner.

Maja Goser
Proszę czekać..
Zamknij