Znaleziono 0 artykułów
13.09.2025

Podwójne spojrzenie Alice Springs i Helmuta Newtona na niezwykłej wystawie

13.09.2025
Alice Springs, Château Marmont, Hollywood 1991 © Helmut Newton Foundation

Historię Alice Springs i Helmuta Newtona trudno opowiedzieć osobno. Wystawa „A Dual Gaze: Alice Springs x Helmut Newton” w Muzeum Okręgowym w Bydgoszczy, prezentowana w ramach 11. edycji Vintage Photo Festival, ukazuje parę artystów, którzy choć w życiu i pracy byli nierozłączni, przez obiektyw widzieli świat w zupełnie odmienny sposób.

Poznali się w 1947 roku w Melbourne, rodzinnym mieście June Browne. Helmut, Niemiec żydowskiego pochodzenia, uciekł przed nazistami z Berlina przez Singapur aż do Australii. On – młody fotograf u progu kariery, ona – aktorka teatralna występująca pod pseudonimem June Brunell.

Mr i Mrs Newton

Helmut dostrzegł ją podczas jednego ze spektakli i choć nie była typem kobiety z jego późniejszych kadrów, zakochał się bez pamięci. Miał jej wtedy powiedzieć: – June, chcę się z tobą ożenić, ale nigdy nie będziemy mieć pieniędzy.

Rok później byli już małżeństwem, a June przyjęła nazwisko Newton. Od tego czasu Helmie i Junie, jak nazywali ich najbliżsi, byli nierozłączni: podróżowali razem, dzielili codzienność, a z czasem też twórczość. Często zmieniali miejsce zamieszkania – głównie z powodu pracy Helmuta – żyli w Melbourne, Londynie, Paryżu, Monte Carlo i Los Angeles. 

Helmut powtarzał, że zawsze pociągały go silne kobiety i taka właśnie była June: niezależna, bezkompromisowa, ale też niezwykle wszechstronna – zanim zaczęła grać w teatrze, zajmowała się malarstwem, i choć jako aktorka odnosiła sukcesy, zdecydowała się porzucić tę drogę. Została menedżerką, kuratorką i art directorką projektów Helmuta. – To ona wymyślała historie kadrów i kontrolowała plany zdjęciowe. Wpadła na pomysł słynnego zdjęcia Helmuta inspirowanego filmem „Północ, północny zachód” Alfreda Hitchcocka, na którym modelka biegnie przed lecącym za nią samolotem – mówi Katarzyna Gębarowska, dyrektorka Vintage Photo Festival. 

W 1970 roku June rozpoczęła własną drogę fotograficzną. ­„Pewnego ranka Helmut nie mógł wstać z łóżka z powodu grypy. Miał sesję na Place Vendôme do reklamy papierosów Gitanes. Pracowałam już jako jego asystentka, więc zapytałam, jak odczytywać światłomierz i jak ładować aparat. Pojawiłam się na miejscu i sama wykonałam zdjęcia. Kiedy przyszła wypłata od klienta, wiedziałam, że jestem w branży”, wspominała w autobiografii „Mrs. Newton”. Jak zauważa Katarzyna Gębarowska, to częsty scenariusz w artystycznych duetach: kobieta zaczyna jako modelka czy asystentka, by w końcu sama stanąć za aparatem, jak było choćby w przypadku Tiny Modotti i Edwarda Westona. – W historii sztuki bywa tak, że w artystycznych parach często nie wiadomo, jaka jest atrybucja zdjęcia – dodaje Gębarowska.

Fotograficzne alter ego 

Podobnie jak w aktorstwie, również w fotografii June zdecydowała się stworzyć swoje alter ego. – Helmut nie chciał, żebym używała jego nazwiska. Uważał, że jedno Newton w rodzinie wystarczy – przyznała w wywiadzie. Jeszcze przed pierwszym zleceniem podczas kolacji znajomy poprosił, by z zamkniętymi oczami wbiła pinezkę w mapę Australii. Trafiła w Alice Springs – miasto na północy kraju. Tak narodził się jej pseudonim, który dawał nie tylko autonomię, lecz także dystans wobec porównań do słynnego męża. Jako Alice Springs tworzyła albumy, kampanie reklamowe i publikacje dla największych tytułów, jak „Elle, „Vanity Fair, „Vogue, „Marie-Claire czy „Interview”. Specjalizowała się w portrecie, a wiele z jej fotografii stało się ikonami. Miały w sobie psychologiczną głębię, wyczucie światła i empatię do fotografowanej osoby.

Choć w życiu byli nierozłączni, ich fotografie, a zwłaszcza portrety, diametralnie się różniły. Helmut uwielbiał fotografować silne, nagie kobiety w prowokacyjnych, często erotycznych pozach. Jego zdjęcia przyciągały największe nazwiska, jak Grace Jones, Catherine Deneuve, Margaret Thatcher czy Salvador Dalí. June, pracująca jako Alice Springs, podążała zupełnie inną drogą. Jej portrety charakteryzowała psychologiczna głębia. – Kradnę ich dusze – mawiała, a przez blisko cztery dekady sportretowała gwiazdy światowej kultury i popkultury, m.in. Charlotte Rampling, Federico Felliniego, Karla Lagerfelda, Catherine Deneuve czy Josepha Beuysa. – June fotografowała w sposób bardziej intymny. Potrafiła zdjąć ze swoich bohaterów maskę – znała różne aktorskie techniki, żeby dotrzeć do osoby przed obiektywem – tłumaczy Katarzyna Gębarowska.

Podwójne spojrzenie

June kupiła Helmutowi kamerę, ale ostatecznie to właśnie ona dokumentowała ich życie oraz kulisy sesji męża. Dzięki jej perspektywie obraz Helmuta – oskarżanego często o mizoginię – zyskuje inne oblicze, co najlepiej widać w jej filmie „Helmut by June z 1995 roku. W 1998 roku June wraz z Helmutem stworzyli projekt „Us and Them – serię podwójnych portretów pokazujących dwie perspektywy i odmienne podejścia do fotografii. Znalazły się w nich także ich intymne ujęcia, na których widzimy parę przy pracy, w codziennych sytuacjach, ale też w chwilach trudnych, jak choćby podczas pobytów w szpitalu. 

To podwójne spojrzenie dwojga fotografów można zobaczyć na wystawie „A Dual Gaze: Alice Springs x Helmut Newtonw ramach 11. edycji Vintage Photo Festival w Bydgoszczy. – Ich wzajemne autoportrety i wspólne zdjęcia pokazują, jak niezwykłą i zgraną byli parą. Łatwo wpaść w narrację, że June żyła w cieniu sławnego męża, ale ich zdjęcia dowodzą czegoś odwrotnego: fotografia była ich wspólnym językiem, który towarzyszył im każdego dnia – podkreśla dyrektorka Vintage Photo Festival i dodaje, że June nigdy nie miała potrzeby wchodzić w rywalizację z Helmutem.

Relację Helmuta i June najtrafniej oddaje ich wspólny autoportret w lustrzanym odbiciu, który powstał w hotelu Chateau Marmont w Los Angeles. June trzyma aparat, a jej twarz zasłania obiektyw, jedynie charakterystyczne ciemne włosy i grzywka zdradzają tożsamość fotografki. Helmut stoi za jej plecami – nieco zamyślony, jakby nieobecny. Ujęcie ukazuje zarówno bliskość łączącą ich jako parę, jak i to, kto w tym związku grał pierwszą rolę, a kto z oddaniem podążał za drugą osobą.

Helmut zginął nagle w 2004 roku w wypadku samochodowym. Niedługo później w Berlinie otwarto Fundację Helmuta Newtona, której June Newton została prezeską. Po śmierci męża postanowiła kontynuować jego wizję: miejsca otwartego na dialog i prezentującego najciekawsze zjawiska we współczesnej fotografii, a także dorobek Newtona. Jedną z pierwszych wystaw była ponowna prezentacja projektu „Us and Them, do którego June dodała zdjęcia nieprzytomnego Helmuta, jego trumny i swój samotny autoportret. Jako Alice Springs pokazała w fundacji dwie wystawy w 2010 i 2016 roku. Zmarła w 2021 roku, w wieku 97 lat w Monako, a pochowana została w Berlinie – obok męża.


11. edycja Vintage Photo Festival

„A Dual Gaze: Alice Springs x Helmut Newton”, 19.09 – 16.11.2025

Galeria Sztuki Nowoczesnej, Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego

Oprowadzanie kuratorskie Mathiasa Hardera, 12 października, godz. 11:30 

Kaja Werbanowska
  1. Kultura
  2. Sztuka
  3. Podwójne spojrzenie Alice Springs i Helmuta Newtona na niezwykłej wystawie
Proszę czekać..
Zamknij