Znaleziono 0 artykułów
18.08.2025

Bubu Ogisi z Iamisigo traktuje modę jako proces artystyczny i wspólnotowy

18.08.2025
(Fot. Polina Vinogradova @themisspopo)

Wielkie kolorowe torby, szklana biżuteria, piętrowe kapelusze i sukienki plecione z koralików. Choć dla Bubu Ogisi z Iamisigo forma jest znacznie ważniejsza niż użytkowość, jej projekty odgrywają ważne role społeczne. Laureatka trzeciej edycji Zalando Visionary Award opowiada nam o alternatywie dla kapitalistycznego systemu tworzenia mody i pierwszym pokazie na tygodniu mody w Kopenhadze.  

To trzecia edycja wyjątkowego konkursu. Tegoroczna Zalando Visionary Award trafiła w ręce działającej w Nigerii Kenijki Bubu Ogisi, która stoi za IAMISIGO, inicjatywą artystyczną łączącą współczesną modę z kultywowaniem afrykańskiego rzemiosła i stosowaniem odpowiedzialnych surowców oraz praktyk społecznych. Dzięki wyróżnieniu IAMISIGO po raz pierwszy zaprezentowała swoje projekty i antykapitalistyczny punkt widzenia na modę na wybiegu kopenhaskiego tygodnia mody. Publiczność doceniła ją kompleksowo – za formę prezentacji, etykę oraz za same projekty.

(Fot. James Cochrane)

Jakie techniki wykorzystałaś przy tworzeniu kolekcji zaprezentowanej na tygodniu mody w Kopenhadze? Gdzie powstawały projekty IAMISIGO?  

Łączymy wiele światów. Wykorzystaliśmy surowce i pracę rzemieślników z wielu krajów. Sizal z Tanzanii tkany był w Kenii. Tam też wykonaliśmy biżuterię i torebki ze szkła z recyklingu oraz elementy z metalu – biżuterię i pajety z przetworzonych aluminiowych puszek i stalowych części samochodowych. Użyliśmy bawełny z Ugandy. W Nigerii powstały koraliki z plastiku z recyklingu i dzianiny wyrabiane na szydełku z żyłki wędkarskiej. 

To duże przedsięwzięcie jak na małą, odpowiedzialną markę.  

Nie lubię słowa „marka”. Dla mnie to słowo ma silne konotacje kapitalistyczne i odwołuje się do kapitalistycznych wartości, którym się sprzeciwiam. Ja swoją działalność określam mianem praktyki studyjnej czy artystycznej. Koncentruję się na tworzeniu czegoś, co jest wyjątkowe i limitowane, a jednocześnie ekspansywne. Angażujemy wiele ludzi z wielu społeczności z różnych części kontynentu afrykańskiego.  

(Fot. Polina Vinogradova @themisspopo)

Jak wygląda proces nawiązywania współpracy z twórcami i rzemieślnikami? 

Zabieram swój zespół na swoiste ekspedycje. Czasem nawet dwa razy w miesiącu. Po prostu jedziemy na wyprawę, np. do Beninu czy Togo. Odkrywamy coś po drodze, szukamy lokalnych festiwali, maskarad, rozmawiamy z ludźmi, sprawdzamy, jakie uprawy prowadzą lokalne społeczności, co wytwarzają. Gdy coś znajdziemy, zastanawiamy się, jak można wpisać to do świata IAMISIGO. To organiczny proces. W pewnym sensie jesteśmy nomadami, którzy tworzą w ruchu.   

Czujesz, że na kontynencie afrykańskim jest jeszcze dużo do odkrycia? Nie boisz się, że tradycje zdążą zaniknąć, zanim na nie trafisz? 

Afryka jest bardzo bogata w rzemiosło. Po 13 latach pracy czuję, że nawet dobrze nie zaczęliśmy researchu, a już mamy dużo w zanadrzu. Mój sposób na kultywowanie rzemiosła jest tylko jednym z możliwych. Polega na twórczym wykorzystaniu tradycyjnych technik, na szukaniu nowych zastosowań dla tradycyjnych materiałów i wprowadzaniu nowych materiałów do starych technik. Społeczności kultywują te tradycje rzemieślnicze od lat, ja chcę dać im tylko dodatkowy powód, by to czyniły.

(Fot. Polina Vinogradova @themisspopo)

Co zaskoczyło cię przy pracy nad tą kolekcją? 

Ja i mój zespół mieliśmy już spore doświadczenie w pracy z brązem i mosiądzem, ale po raz pierwszy pracowaliśmy z aluminium i stalą nierdzewną z recyklingu. Dotychczas stosowaliśmy raczej odlewy techniką wosku traconego, tym razem wykorzystaliśmy ręczną obróbkę mechaniczną, głównie mocne młotkowanie. Przechodziłam w tym czasie przez trudności osobiste, zastanawiałam się, jak wtłoczyć te emocje w materiał. Tak powstała zupełnie nowa dla nas tekstura. Oprócz warstwy wizualnej zyskała też ważny wymiar dźwiękowy, który aktywuje się w ruchu.  

Dźwięk był ważną częścią pokazu kolekcji na kopenhaskim tygodniu mody.  

Obszyte pajetami sylwetki z dzwoniącego metalu wchodziły w interakcję z muzyką. Na wybieg wysypaliśmy natomiast warstwę drobnego żwiru – kroki tworzyły kolejną linię melodyczną.  

(Fot. Polina Vinogradova @themisspopo)

Kamienna ścieżka prowadziła przez kręty tunel z drapowanych tkanin.  

Ważne w tej kolekcji są dwa kształty, które widać na metalowych elementach. Jeden to kwadrat, drugi organiczna ameba – taki sam kształt miał wydzielony draperiami wybieg. Te dwie formy są dla mnie odzwierciedleniem życia. Kwadrat odpowiada pudełkom, w których funkcjonujemy – wnętrzom budynków, konwenansom, regułom. Ameba to odpowiednik wolności, zabawy, kreatywności – stanu flow. Zintegrowałam je, żeby przypomnieć o potrzebie balansu.  

Tej zabawy było na wybiegu sporo – widać ją w doborze kolorów, w fakturach, w akcesoriach.   

Zabawa jest dla mnie bardzo ważna i widać ją w wielu elementach, choćby w teksturach bawełny, pomiędzy której włókna wetkaliśmy ścinki T-shirtów. To pamiątka eksploracji. Zaczynamy, nie wiedząc, jaki uda się nam uzyskać efekt. Jednymi z moich ulubionych elementów są warstwowo nakładane kapelusze i przerysowane nakrycia głowy z bardzo wysoką koroną utkane ze słomy czy sizalowe czapki z daszkiem.

Bubu Ogisi. (Fot. James Cochrane)

Twój proces twórczy i sposób, w jaki budujesz swoje studio, stanowi też poważną inspirację dla innych. Jury przyznało ci Zalando Visionary Award z pełnym podziwu wzruszeniem.  

Jestem wdzięczna za tę szansę. To świetne doświadczenie i wielka radość móc pokazać tej części świata mój punkt widzenia. Chodzi o coś więcej niż moje ego. Mam nadzieję, że ta kolekcja zainspiruje wszystkich, którzy ją widzieli, poszerzy ich sposób patrzenia na modę.

Kamila Wagner
  1. Ludzie
  2. Talenty
  3. Bubu Ogisi z Iamisigo traktuje modę jako proces artystyczny i wspólnotowy
Proszę czekać..
Zamknij