Znaleziono 0 artykułów
12.10.2025

Niewierność finansowa rujnuje związek. Jak szczerze rozmawiać o pieniądzach?

12.10.2025
(Fot. shapecharge/Getty Images)

Długi, ogromne oszczędności, ryzykowne inwestycje. Gdy nie mówimy najbliższej osobie o ważnych decyzjach związanych z pieniędzmi, tracimy jej zaufanie. Niewierność finansowa rujnuje coraz więcej związków. Psycholożki i ekspertki od finansów radzą, jak szczerze rozmawiać o pieniądzach z partnerem lub partnerką.

Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...


Rozmowy o pieniądzach nie należą do najłatwiejszych, zwłaszcza z partnerem albo partnerką. Rozbieżne priorytety, inne podejście do wydawania i oszczędzania czy niedostateczna wiedza na temat finansów to najczęstsze przyczyny, dla których finanse mogą być objęte tabu. Stąpając po tym grząskim gruncie, niejednokrotnie zadajemy sobie pytanie, jak wiele ujawnić na temat zasobności naszego portfela. Zarówno zatajenie długu, jak i zatrzymanie dla siebie informacji o intratnym planie inwestycyjnym druga strona może zinterpretować jako tzw. niewierność finansową.

Utrzymywanie finansów w tajemnicy może nadszarpnąć zaufanie w związku 

Psycholożka Leticia Martín Enjuto uważa, że przejrzystości w kwestii finansów nie należy uznawać za sztywny moralny obowiązek, ale należy ją postrzegać jako element wzajemnego zaufania. – Partner lub partnerka nie musi dzielić się każdym najdrobniejszym szczegółem, ale warto wykazać się wystarczająco dużą otwartością, aby druga osoba nie poczuła się wykluczona z decyzji mających wpływ na nasze wspólne życie – mówi. Specjalistka wyjaśnia, że w psychologii związków tajemnice dotyczące finansów często prowadzą do dynamiki podobnej do innych tajnych zachowań, np. skutkują powstaniem emocjonalnego dystansu i mogą prowadzić do nadszarpnięcia zaufania.

Laura Encina, ekspertka ds. finansów osobistych, uważa, że to właśnie zaufanie wyznacza granicę informacji, którymi jesteśmy gotowi się podzielić. – Nie trzeba wspominać o każdej kupionej o poranku kawie, ale zdecydowanie należy omówić istotne kwestie, takie jak długi, wspólne przedsięwzięcia i plany na przyszłość. Nie chodzi o dokładne kwoty, ale o wspólną wizję – uważa. Zdaniem ekspertki pytania o dalsze kroki we wspólnym życiu i sposób jego kształtowania powinny być w związku istotniejsze niż dane z wyciągów bankowych. Encina ostrzega, że kwestia finansów jest częstym powodem rozstania, zwłaszcza gdy para unika rozmów na ten temat lub ogranicza się jedynie do zdawkowych ogólników. W rzeczywistości poznanie partnera lub partnerki również pod tym kątem pozwala ustalić, czy na dłuższą metę wyobrażamy sobie z tą osobą wspólne życie, a tym samym pozwala oszczędzić wielu kłótni w przyszłości.

Jak zachować równowagę między niezależnością finansową a dbałością o wspólne gospodarstwo domowe

Kobiety przez długie lata walczyły o niezależność finansową, możliwość zarządzania swoim wynagrodzeniem na własnych zasadach, wypracowania zdrowych nawyków finansowych, a tym samym podejmowania lepszych decyzji. Czasem czujemy zatem pewien opór przed ujawnieniem partnerom informacji na temat tej sfery naszego życia. Jak wyjaśnia psycholożka Leticia Martín, w pozostawieniu przestrzeni dla siebie nie ma nic złego. Przeciwnie, może to być zdrowa decyzja, o ile jest wynikiem świadomego wyboru, a nie konieczności zatajenia pewnej części życia. – Chodzi przede wszystkim o rozróżnienie autonomii od tajemnicy – ta pierwsza jest prawem, podczas gdy ta druga może przybrać formę zdrady – mówi ekspertka.

Aby budować wspólną przyszłość bez uszczerbku dla wolności finansowej każdego z partnerów, specjalistka zaleca dokonanie jasnych uzgodnień. – Podczas terapii wiele czasu poświęcamy na przykład na podjęcie decyzji o tym, jaką część dochodów para przeznaczy na wspólne wydatki, a jaką część każdy z partnerów pozostawi sobie do własnego dysponowania. Takie ustalenia pozwalają ograniczyć niepewność, a zarazem pozostawiają każdej osobie pewien margines niezależności, której partner lub partnerka nie będzie postrzegać jako zagrożenie – dodaje. Psycholożka podkreśla, że największe znaczenie ma przy tym dialog. – Szczera rozmowa o oczekiwaniach w odniesieniu do pieniędzy i uznanie potrzeby zachowania niezależności partnera lub partnerki wzmacnia wzajemne zaufanie. Dzięki temu przestajemy postrzegać indywidualną przestrzeń finansową w kategorii ryzyka, a po prostu staje się to kolejnym elementem równowagi w związku – twierdzi.

(Fot. shapecharge/Getty Images)

Encina zwraca uwagę, że pieniądze, którymi zarządzamy w drodze otwartej komunikacji, przestają być punktem zapalnym, a stają się pomostem łączącym partnerów. Zaleca przy tym uzgodnić sposób oszczędzania na wspólne przedsięwzięcia, jak np. zakup domu, edukacja dzieci, podróże itd. Takie postępowanie umacnia związek, ponieważ panuje w nim spokój zamiast niepotrzebnych nerwów. Ekspertka przypomina zarazem, że zachowanie pewnej niezależności finansowej przez każdego z partnerów nie powinno negatywnie wpłynąć na zdrowy związek.  Jeśli jednak chodzi o długi, specjalistka ma tylko jedną odpowiedź. – Długi to nie tylko kwoty, ale również zobowiązania mające wpływ zarówno na dzień dzisiejszy, jak i na przyszłość – mówi. Encina podkreśla, że poinformowanie o tym partnera lub partnerki nie tylko pozwala pozbyć się emocjonalnego ciężaru związanego z trzymaniem spraw w tajemnicy, lecz również umożliwia drugiej osobie bycie sprzymierzeńcem zamiast pozostawiać jej rolę sędziego.

Zatajenie informacji o zadłużeniu może stanowić zamaskowany ciężar, który wcześniej czy później zaważy na związku. Z kolei nieujawnienie oszczędności może spowodować, że partner lub partnerka poczuje się oszukany lub wykluczony z dalekosiężnych planów. Jak podkreśla Martín Enjuto, „w takich przypadkach nie chodzi jedynie o kwoty, ale o emocje, z jakimi się wiążą”.

Jakie są skutki niewierności finansowej

Odkrycie niewierności finansowej partnera lub partnerki może istotnie odbić się na związku, podobnie jak inne tajemnice. Podważa ona zaufanie, które stanowi jeden z filarów związku, a to z kolei, jak wskazuje Martín, zwykle prowadzi tylko do kolejnych wątpliwości. Co jeszcze przede mną ukrywa? Na ile mogę zaufać jego (jej) słowom? – Owo poczucie niestabilności może prowadzić do nadszarpnięcia więzi pomiędzy partnerami nawet w większym stopniu niż same finansowe trudności – mówi Martín. Ponadto taka tajemnica wywiera wpływ na poczucie emocjonalnego bezpieczeństwa. – Gdy jedna z osób odkryje, że zatajono przed nią pewne informacje, może poczuć się zagrożona lub pozbawiona ochrony. Partner lub partnerka – zamiast bezpiecznej przystani zapewniającej wsparcie i współpracę – jawi się niczym grząski grunt, co prowadzi do nerwów, rozżalenia i obaw o przyszłość.

Niewierność finansowa wcale nie musi prowadzić do rozstania, ale długi proces odbudowy zaufania wymaga szczerych rozmów o tym, co się wydarzyło, bez ciągłych wymówek, ale starając się zrozumieć przyczyny zatajenia informacji. – Nie chodzi o szukanie usprawiedliwienia, ale o ubranie całego doświadczenia w słowa, aby przestało stanowić tabu – radzi psycholożka. Warto pamiętać, że tajemnice często rodzą się z obawy o spotkanie się z osądem, ze wstydu z powodu doświadczanego zadłużenia albo z braku pewności siebie w związku z własnymi nawykami konsumpcyjnymi. Dzięki nazwaniu wszystkich tych zjawisk po imieniu nie czujemy już potrzeby ich ukrycia, jak wskazuje Martín.

Kolejną przyczyną niewierności finansowej może być niska samoocena. Jak zauważa psycholożka, „może nam się wydawać, że w przypadku ujawnienia długów, trudności lub popełnionych błędów w kwestii finansów spotkamy się z krytyką lub odrzuceniem, co zwiększa prawdopodobieństwo zatajenia tych informacji. W takich przypadkach sekret staje się sposobem na zabezpieczenie się przed możliwym negatywnym osądem”. Specjalistka podkreśla przy tym, że osoby niemające problemów z samooceną zwykle pewniej czują się w rozmowach o doświadczanych trudnościach. – Pewność siebie ułatwia szczere rozmowy, bo nie uznajemy, że nasze błędy finansowe stanowią o naszej wartości ani o jakości naszego związku – mówi.

Zdrowe finanse w związku. Oto kilka dobrych rad

Leticia Martín Enjuto zwraca uwagę na kilka interesujących kwestii związanych z rozmowami o finansach w związkach:

Warto regularnie rozmawiać o pieniądzach, nie czekając, aż wystąpią w tym zakresie problemy. Włączenie tego tematu do codziennej komunikacji pomaga go oswoić, dzięki czemu nie staje się on tematem tabu. Im naturalniej przychodzić nam będą rozmowy o dochodach, wydatkach czy planach, tym prościej będzie stawić czoła nieprzewidzianym zdarzeniom.

Dobrze jest ustalić wspólne cele. Wyznaczenie wspólnych celów, takich jak oszczędzanie na podróż, zakup mieszkania lub realizację innego wspólnego przedsięwzięcia, wzmacnia poczucie, że jesteście jedną drużyną, a zarazem ogranicza wrażenie, że pieniądze to jedynie powód do sporów. Każdy z partnerów powinien przy tym jednak zachować również własne cele, aby stale mieć poczucie zachowanej autonomii.

Należy pamiętać o elastyczności. Stan finansów może zmienić się z biegiem czasu, a to, co sprawdzało się na początku wspólnego życia, po pewnym czasie może wymagać korekty. Gotowość do ponownego omówienia ustaleń, dostosowania się do nowej sytuacji i utrzymania szczerej komunikacji to najlepsza gwarancja, aby finanse pozostały elementem, który łączy, a nie dzieli.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.es.

Mónica Heras
  1. Styl życia
  2. Psychologia
  3. Niewierność finansowa rujnuje związek. Jak szczerze rozmawiać o pieniądzach?
Proszę czekać..
Zamknij