Znaleziono 0 artykułów
06.08.2023

Coperni: Najbardziej wiralowa marka branży mody

06.08.2023
Pokaz Coperni jesień-zima 2023 / Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Sébastien Meyer i Arnaud Vaillant swoje Coperni nazwali na cześć Mikołaja Kopernika, bo pragnęli dokonywać przełomowych odkryć. Przedmiotem ich badań stały się jednak nie ciała niebieskie, a moda.

Gdy po pokazie kolekcji Coperni na wiosnę-lato 2023 na wybiegu pojawiła się niemal naga Bella Hadid, mało kto ze zgromadzonych gości przypuszczał, że dane mu będzie doświadczyć momentu, który w internecie pobije rekordy wyświetleń, a w realu wyznaczy nowe standardy nie tylko pokazywania, ale przede wszystkim projektowania mody. Ubraną w cieliste stringi modelkę najpierw pokryto tkaniną w spreju (w tamtym momencie wielu dopatrywało się nawiązań do pokazu Alexandra McQueena z 1996 roku, ale Meyer i Vaillant wyjaśnili później, że to błędne skojarzenia), a gdy wyschła, za pomocą kilku cięć nożyczkami uformowano ją w sukienkę – dopasowaną i podkreślającą sylwetkę, z opadającym ramiączkiem i o długości do połowy łydki. Ten wiralowy moment zaczął funkcjonować w opinii publicznej jako przykład coraz bardziej intensywnego zacierania się granic między artystyczną twórczością a pracą laboratoryjną, był wynikiem próby wyjścia poza schemat.

Pokaz Coperni jesień-zima 2023 / Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE
Wiralowy pokaz Coperni z Bellą Hadid na wiosnę 2023

Technika farbowania wykorzystana na pokazie Coperni została opatentowana już w 2009 roku przez pochodzącego z Hiszpanii naukowca i projektanta dr. Manela Torresa, któremu dzięki odpowiedniemu zastosowaniu polimerów udało się zamknąć w płynie naturalne bądź syntetyczne włókna i sprawić, by ciecz w kontakcie ze skórą przechodziła w stan stały – jednak dopiero założyciele Coperni odważyli się z niej skorzystać. I to do stworzenia kreacji na oczach tysięcy widzów, którzy pokaz oglądali na żywo w Paryżu albo za pośrednictwem internetowej transmisji. Historia zatoczyła wtedy koło, bo młodziutcy Meyer i Vaillant już na początku kariery mówili w wywiadach o miłości do technologii i pragnieniu stosowania innowacyjnych i niespotykanych dotąd w branży mody materiałów.

Torebka Swipe z dmuchanego szkła z kolekcji Coperni jesień-zima 2023 (Fot. Materiały prasowe)

To była miłość od pierwszego wejrzenia – mówią projektanci o swym pierwszym spotkaniu 14 lat temu, które połączyło ich zarówno pod względem zawodowym, jak i prywatnym (pobrali się we wrześniu 2021 roku na greckiej wyspie Hydrze). Jeszcze podczas studiów zaczęli pracować nad pojedynczymi wspólnymi projektami. Być może przychodziło im to z tak dużą łatwością, bo naturalnie wyklarował się u nich podział obowiązków, aktualny w marce do dziś – Meyer jest dyrektorem kreatywnym, Vaillant odpowiada za stronę biznesową, obaj pełnią rolę wspólników i prezesów. Początki były skromne, bo i projektanci nie narzucali sobie zbyt dużej presji. Jak na typowych milenialsów przystało, znakomicie odnajdywali się jednak w świecie mediów społecznościowych – pierwsze projekty publikowali pojedynczo, na celowo rozpikselowanych lub pociętych zdjęciach na Instagramie, pod nazwą Coperni Femmes. W 2015 roku zawiesili prowadzenie brandu, by przejąć stery w powracającej na rynek marce Courrèges. W 2018 wskrzesili autorski projekt już jako Coperni. Za cezurę w ich nowej historii uważa się jednak sezon jesień-zima 2021 – wyraźnie zasygnalizowali wtedy zainteresowanie technologią i chęć używania jej do tworzenia wcale nie odrealnionych, a prostych i łatwych w noszeniu ubrań.


Cały tekst znajdziecie w wakacyjnym wydaniu „Vogue Polska”. Do kupienia w salonach prasowych, online z wygodną dostawą do domu oraz w formie e-wydania.

 

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij