Najmodniejsze torebki na jesień 2024 roku mają odcień bordo. Ta elegancka, wyrazista i ponadczasowa barwa pasuje do wszystkiego. Dodatki w kolorze burgunda widzieliśmy w kolekcjach Chanel, Roberto Cavalli, Louis Vuitton, Gucci, Hermès i Stelli McCartney. Oto najmodniejsze it-bags nadchodzącego sezonu.
Torebka wykonana ze skóry przypominającej egzotyczną z kolekcji Gucci
Gucci stawia na tłoczenia. Marka proponuje bordowe torebki z teksturą przypominającą skórę krokodyla i wytłoczonym logo. Włoski dom mody wybiera je również do dopełnienia stylizacji utrzymanych w podobnej kolorystyce, również ze wzorzystymi motywami.
Pikowana torba damska Chanel
Chanel poszerza gamę pikowanych torebek. Zarówno przewieszona przez ramię, jak i trzymana w dłoni, bordowa torebka tej marki zwieńczona regulowanym złotym łańcuszkiem będzie prawdziwym hitem jesieni 2024 roku.
Miękka torebka Miu Miu nawiązuje do stylu retro
Miu Miu stawia na fason cloud bag. Przypominająca chmurkę torebka marki wniesie powiew świeżości do twoich stylizacji – możesz ją nosić w ręce lub zawiesić na ramieniu dzięki dwóm cienkim paskom zwieńczonym złotymi obręczami.
Kuferek Louis Vuitton to ukłon w stronę dziedzictwa domu mody
Louis Vuitton żongluje geometrycznymi kształtami, stawiając na prostokąty i ośmiokąty. Obowiązkowo ze złotymi detalami, kultowa torebka francuskiej marki zapewni nowoczesny akcent twoim zestawieniom.
Skórzana torba shopper od Hermès
Hermès prezentuje doskonały przykład udanej stylizacji utrzymanej w jednej tonacji. Marka wykorzystuje elementy w kilku zbliżonych do siebie odcieniach, nie przysłaniając jednak uroku towarzyszącej im skórzanej torebki. Ta niezwykle elegancka torebka sprawdzi się w duecie z sukienką za kolano z plisowanym dołem.
Kopertówki Ferragamo idealne na jesień
Ferragamo stawia na kopertówki Grand Modèle i Moyen Modèle na cienkim łańcuszku. Ta stylowa propozycja przesądzi o powodzeniu całości ubioru. Włoski dom mody zestawia kilka podobnych do siebie odcieni, uzyskując doskonałą harmonię.
Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.es.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.