Znaleziono 0 artykułów
01.10.2025

Jonathan Anderson rzucił Paryż na kolana debiutancką kolekcją damską dla Diora

01.10.2025
Jonathan Anderson zadebiutował kolekcją damską dla domu mody Dior na sezon wiosna-lato 2026 (Fot. Spotlight Launchmetrics)

Na ten pokaz czekali wszyscy. Nowy dyrektor kreatywny domu mody Dior, Jonathan Anderson, podbił Paryż debiutancką kolekcją damską na sezon wiosna-lato 2026. 

Najpierw ogłoszono, że po 11 latach współpracy Jonathan Anderson odchodzi z Loewe. Miał zająć się projektowaniem dla Dior Homme po odejściu Kima Jonesa. Później ujawniono, że będzie sprawował pieczę także nad damską linią. Od tej pory w branży zastanawiano się, jak projektant odmieni Diora po długiej kadencji Marii Grazii Chiuri. W czerwcu Anderson zachwycił debiutancką kolekcją męską dla paryskiego domu mody. We wrześniu zaprezentowano kampanię kultowej torebki Lady Dior z udziałem nowych ambasadorek, Mikey Madison, Grety Lee i Mii Goth. Dzień przed pokazem niecierpliwie oczekujący go fani mogli na Instagramie podziwiać pantofelki z kokardką z przodu i odkrytą piętą, które miały pojawić się w kolekcji na sezon wiosna-lato 2026. Wyglądają, jakby wyszły spod ręki samego Monsieur Diora. Na kilkanaście godzin przed wielkim wydarzeniem na profilu Diora pojawiły się kolejne zdjęcia i filmiki z biżuterią projektu dawnego dyrektora kreatywnego Loewe. Emocje sięgnęły zenitu. Cały Paryż wypatrywał it-girls gromadzących się przed pokazem, a Dior pozwolił nam zajrzeć za kulisy przymiarek gwiazd – Jennifer Lawrence czy Mikey Madison – do pokazu. Gdy przekraczały próg atelier, by skonsultować się z krawcowymi i krawcami, stawały się jeszcze bardziej sobą. Tak, jakby ubrania Diora uwypuklały ich prawdziwe „ja”. Udokumentowano także wielkie wejścia ulubienic Andersona i domu mody – Michelle Monaghan, Jenny Ortegi, Rosalii, Jisoo, Anyi Taylor-Joy, Grety Lee, Rosamund Pike. Pokazano również Diora za kulisami pracy, projekty domu mody, które pojawiły się na dużym ekranie, najbardziej ikoniczne momenty z pokazów z przeszłości. Nareszcie nastąpił upragniony moment. Pierwsze projekty damskie, które wyszły spod ręki Jonathana Andersona w jego nowej roli, ujrzały światło dzienne i ożyły na wybiegu. 

Biała sukienka koktajlowa z pokazu Diora wiosną 2026 roku zastąpi małą czarną

Najpierw pojawiła się ona – biała sukienka koktajlowa. Rozkloszowana, z plisami i kokardami – ten model powtórzył się na wybiegu w kilku wcieleniach. Potem zaprezentowano serię looków na co dzień – czarne kolarki, proste cygaretki, dzianinowe legginsy. A potem znów baśniowe suknie, chociażby naked dress ze skrzydłami motyla (do owadów upodobniały się także dziewczyny w kostiumikach ze spódnicą mini i z konstrukcyjnym tyłem żakietu), plisowane bluzki, żakiety z ogromnymi kokardami, konstrukcje nawiązujące do sukienek New Look, ale przeskalowane jak krynoliny.

Jeans projektu Jonathan Anderson z paryskiego pokazu Diora urasta do rangi kreacji

Przez całą kolekcję przewijał się jeans – jeansowe spódniczki mini, np. w diorowskim różu, zaprezentowano w duecie z żakietami (formę denimowej spódniczki przerobiono też na skórzaną wersję w czerni i brązie). Jeansy – białe, w kwiaty, niebieskie – urastały do rangi kreacji. Denim pojawił się także na koszuli, np. z falbanami, noszonej do krótkiej spódnicy z kokardą. Ten motyw pojawiał się na wybiegu najczęściej – jako wiązania bluzek jak z 70., zwieńczenie dekoltu czy zamiast trenu na sukience bombce. Z dodatków zaprezentowano oczywiście wiele wcieleń Lady Dior, fantazyjne kapelusze, całą plejadę butów – od płaskich mokasynów po retro czółenka.

Ready-to-wear w interpretacji Jonathana Anderson zyskuje świeże oblicze wiosną 2026 roku

Dyrektor kreatywny zaprezentował zupełnie nowy ready-to-wear. Elementy codziennie przenikały się z eleganckimi tak, jak przenikają się momenty z życia współczesnej kobiety, która zmienia role kilka razy dziennie. 

Po latach rządów Chiuri w Diorze nastała zupełnie nowa era. Fanka domu mody znów staje niepokorną Miss Dior, która nawet w zwykłych jeansach emanuje elegancją. 

Modelki przechadzały się po wybiegu krokiem szybkim, niemal nerwowym, jakby chciały już wyjść w tych kreacjach poza przestrzeń pokazu, w świat. 

Jonathan Anderson wyłonił się zza kulis tylko na chwilę. Pewnie zaraz zabrał się do dalszej pracy.  Owacje na stojąco trwały jeszcze długo po jego zniknięciu. Ten pokaz był niczym powiew świeżego powietrza – nie tylko w domu mody Dior, lecz w całym Paryżu. 

Anna Konieczyńska
  1. Moda
  2. Premiery
  3. Jonathan Anderson rzucił Paryż na kolana debiutancką kolekcją damską dla Diora
Proszę czekać..
Zamknij