Znaleziono 0 artykułów
23.02.2024

Czy dzięki roli w „Ripleyu” Dakota Fanning powróci na szczyt?

23.02.2024
Kariera aktorska Dakoty Fanning rozpoczęła się od występów w reklamach proszków do prania. Zaledwie kilka lat później okrzyknięto ją wschodzącą gwiazdą Hollywood. Sprawdzamy, jak wyglądała droga do sławy młodej aktorki. (Fot. Getty Images)

Dakota Fanning na wielkim ekranie debiutowała jako siedmiolatka. Nim skończyła 10 lat, Steven Spielberg okrzyknął ją wschodzącą gwiazdą kina. Jeszcze przed 18. urodzinami należała do najlepiej zarabiających aktorek w Hollywood. Później jednak jej gwiazda przygasła. Czy występ w netflixowym „Ripleyu” pomoże jej wrócić na szczyt?

W nowej serialowej adaptacji „Utalentowanego pana Ripleya” Dakota Fanning gra Marge, dziewczynę z wysokich sfer i ukochaną Dickiego (Johnny Flynn), w którą 25 lat wcześniej w filmie Anthony’ego Minghelli wcieliła się Gwyneth Paltrow. Właśnie ta bohaterka jako pierwsza dostrzega prawdziwe motywy Toma (Andrew Scott). Mieszczański gorset nie pozwala jej jednak na bezpośrednią konfrontację. Zawsze miła i uśmiechnięta, rzadko mówi to, co naprawdę myśli: – Jej prawdziwe intencje zdradza mowa ciała, każdy jej ruch jest jednak bardzo przemyślany – mówiła aktorka w rozmowie z magazynem „Vanity Fair”.

W „Ripleyu”, nowym serialu Netflixa, Dakota Fanning zagra Marge, w którą 25 lat wcześniej wcieliła się Gwyneth Paltrow. (Fot. materiały prasowe)

Powściągliwość Marge jest zbroją chroniącą ją przed światem. To strategia szczególnie bliska Fanning. Dorastając przed szeroką publicznością, szybko nauczyła się, jak ważna jest kontrola swojego wizerunku i oddzielanie życia prywatnego od publicznego. Oto, czym zdecydowała się podzielić ze światem.

Od bohaterki reklam proszków do prania po ulubienicę Spielberga

Hannah Dakota Fanning urodziła się 23 lutego 1994 roku na przedmieściach Atlanty w stanie Georgia. Zgodnie z rodzinną tradycją  od dziecka zwracano się do niej drugim imieniem – jej młodsza siostra, Elle, na pierwsze imię ma z kolei Mary. Przyszła aktorka dorastała w sportowym domu. Jej mama, Heather Joy, jest zawodową tenisistką, tata grał w lidze basebollowej. Mała Dakota nigdy nie podzielała ich pasji: – Nie lubię pocić się na marne – miała oświadczyć jeszcze przed czwartymi urodzinami. Od biegania po korcie wolała oglądać telewizję i wyobrażać sobie siebie na ekranie. Jej ukochanym filmem w tamtym czasie był „Titanic”.

Hannah Dakota Fanning debiutowała na ekranie jako pięciolatka. Od tego czasu nieprzerwanie pracuje – jako aktorka, a od kilku lat również jako producentka. (Fot. materiały prasowe)

Pierwsze aktorskie doświadczenia zdobywała w miejscowym teatrze, gdzie grywała małe rólki. Profesjonalną karierę rozpoczęła jako pięciolatka. Fanning wystąpiła wtedy w reklamie popularnego proszku do prania. Ale jej prawdziwym debiutem była gościnna rola w „Ostrym dyżurze”, którą do dziś dobrze wspomina: – Dwa dni zdjęciowe spędziłam w łóżku z kołnierzem na szyi i rurką w nosie – to była świetna zabawa. Siódme urodziny świętowała na planie swojego pierwszego filmu. W „Samie” wcieliła się w córkę mężczyzny z niepełnosprawnością intelektualną, walczącego o prawo do wychowania dziewczynki. Za swój występ Fanning jako najmłodsza aktorka w historii otrzymała nominację do statuetki SAG.

Po seansie filmu Steven Spielberg był pod wielkim wrażeniem aktorki, której zaproponował rolę w serialu „Wybrańcy obcych”. Kilka lat później ponownie spotkali się na planie, tym razem thrillera „Wojna światów”. W tym samym czasie Fanning partnerowała największym gwiazdom Hollywood. W „24 godzinach” wystąpiła u boku Charlize Theron, w „Dziewczynach z wyższych sfer” grała razem z Brittany Murphy, a w „Człowieku w ogniu” – z Denzelem Washingtonem. Jej specjalnością stały się role dojrzałych ponad swój wiek dzieci, wciągniętych, często wbrew sobie, w świat dorosłych. Dla Fanning był to czas intensywnej nauki – zawodu i reguł panujących w branży. – Bardzo wcześnie wiedziałam, że aby móc robić to, co kocham, muszę znać zasady gry – mówiła po latach.

Dawniej Dakota Fanning była gwiazdą kina familijnego. Z czasem jednak zaczęła grać coraz odważniejsze role. (Fot. Getty Images)

Idolka nastolatek i jedna z najlepiej zarabiających aktorek

Jako nastolatka miała pełną kontrolę nad swoją karierą i coraz częściej decydowała się na odważne role. Po maratonie występów w filmach familijnych, jak „Pajęczyna Charlotty”, Fanning wcieliła się w ofiarę przemocy domowej, która ucieka w fantastyczny świat swojej wyobraźni. Scena gwałtu z udziałem młodej aktorki wywołała medialną burzę, a trzynastoletnia Fanning musiała bronić swojej decyzji o przyjęciu angażu do filmu. Tymczasem krytycy porównywali jej występ do roli Jodie Foster w „Taksówkarzu”, wróżąc jej równie udaną karierę. Nowy wizerunek Dakoty przypieczętowały role Jane, sadystycznej wampirzycy z sagi „Zmierzch”, oraz Cherie Currie w „The Runaways: Prawdziwej historii”. W 2012 roku młodziutka gwiazda znalazła się na liście najlepiej zarabiających aktorek w Hollywood.

Elle Fanning i jej starsza siostra zawsze były blisko. Aktorki prowadzą dziś razem studio produkcyjne. (Fot. Getty Images)

Mimo sukcesu Fanning coraz rzadziej otrzymywała propozycje grania w filmach z głównego nurtu. Przez następną dekadę mogliśmy oglądać ją w takich produkcjach, jak „Night Moves”, „Effie Gray” czy „Ocean's 8”. Spodziewano się, że zapowiedzią jej powrotu do formy będzie rola Piskliwej Fromme w „Pewnego razu w... Hollywood”. Tak się jednak nie stało, a wzrok branży skierował się w stronę Elle Fanning. Tabloidy uparcie podsycały doniesienia o konflikcie między siostrami. One same z uśmiechem im zaprzeczały. – Sukces mojej siostry nie jest moją porażką. Wręcz przeciwnie, od zawsze kibicujemy sobie nawzajem – mówiła Dakota po premierze serialu „Wielka” z Elle w głównej roli.

Dakota wykorzystała ten czas na studia z zakresu women's studies i nadrobienie zaległości w budowaniu relacji miłosnych. – Pracuję bez przerwy od dwóch dekad. Zasłużyłam na chwilę oddechu – mówiła. Aktorka spotykała się w tym czasie z 13 lat starszym Jamiem Strachanem, który był nawet jej partnerem na MET Gali, a także z Loganem Markleyem i Henrym Fryem.

Wielki powrót Dakoty Fanning

Dakota Fanning obecnie pracuje nad trzema nowymi projektami. Do jej filmografii dołączą niebawem „Ripley”, „The Perfect Couple” i „The Watchers”. (Fot. Getty Images)

Po kilku wolniejszych latach Dakota Fanning ma teraz pełne ręce roboty. Oprócz rozwijania Lewellen Pictures, firmy produkcyjnej, którą prowadzi razem z siostrą, aktorka pracuje nad trzema nowymi projektami. Na początku kwietnia na Netfliksie zadebiutuje „Ripley”, jednen z najbardziej wyczekiwanych tytułów platformy tego roku. Równie obiecująco zapowiada się miniseria „The Perfect Couple”, w której zobaczymy Fanning u boku Nicole Kidman i Meghann Fahy. Natomiast pod koniec roku 2024 do kin ma trafić nowy horror Ishany Shyamalan, współtwórczyni popularnego „Servant”.

Gwiazda powróciła również na modową orbitę. Najpierw mogliśmy oglądać ją w nowojorskiej kampanii Marca Jacobsa, następnie w pierwszych rzędach jego ostatniego pokazu. Dakota Fanning wyglądała świetnie w czerwonej garsonce i najmodniejszych tej wiosny butach Mary-Jane. Czyżby była to zapowiedź nowego stylu aktorki? Jej specjalnością dotychczas były tiulowe sukienki i małe czarne. Na co dzień stylowi Dakoty Fanning bliżej było do smart casualu.

Ulubione kreacje Dakoty Fanning to tiulowe suknie z szaf księżniczek i casualowe komplety z jeansami w rolach głównych. (Fot. Getty Images)

Aktorka będzie świętowała w tym roku 30. urodziny i ćwierćwiecze kariery. Oba jubileusze napawają ją ekscytacją związaną z czekaniem na nowe. – Ostatnia dekada była czasem prób i błędów. Teraz wiem dokładnie, czego chcę od życia, i nie boję się po to sięgnąć – mówiła z uśmiechem podczas nowojorskiego tygodnia mody. Patrząc na jej dotychczasową karierę, nietrudno nam w to uwierzyć.

Julia Właszczuk
Proszę czekać..
Zamknij