
Unsound, najbardziej progresywny z polskich festiwali, po raz pierwszy pojawi się w Osace, mekce muzyki eksperymentalnej. Tam pokaże światu polskich artystów i artystki. Kto wystąpi w Japonii?
Choć to tokijskie kluby cieszą się większą popularnością wsród fanów i fanek muzyki techno, lokalna scena w portowej Osace od dekad stanowi inspirujący punkt odniesienia dla twórców i twórczyń rozkochanych w eksperymentach.
Twórcy Unsound namierzają najciekawsze zjawiska we współczesnej muzyce
Japońska muzyka elektroniczna uchodzi za stymulująco osobną – operuje własnym językiem, bo korzysta z uniwersalnej estetyki, ale osadza ją w specyfice rodzimej kultury. „Japońska scena elektroniczna od lat hołduje filozofii »mniej znaczy więcej«. To muzyka powściągliwa, hipnotyczna, głęboka w teksturach. To właśnie ta wstrzemięźliwość sprawia, że tutejsza elektronika wyróżnia się na tle reszty świata” – pisał Arjan Rietveld, holenderski producent i wydawca, w specjalnym reportażu dla „The Japan Times”. Rietveld zatytułował swój tekst dość znamiennie: „Jak Japonia przejęła techno” i podkreślił, że w introspektywnym i jednocześnie futurystycznym brzmieniu odbija się mentalność całej wyspy. Ale – co ważne – Osaka to nie tylko kluby z imprezami techno, lecz także prężna społeczność muzyków i muzyczek działających ponad gatunkami, sprawnie eksplorujących różne gatunki. To podejście bliskie twórcom festiwalu Unsound, którzy od lat z powodzeniem namierzają najciekawsze zjawiska we współczesnej muzyce. – O dawna marzyliśmy o Japonii – mówi Gosia Płysa, która wspólnie z Matem Schulzem sprawuje dyrekcję artystyczną nad festiwalem. – Wielu artystów, których zapraszamy regularnie na Unsound, pochodzi właśnie stąd, japońska scena eksperymentalna nie przestaje nas inspirować. Myśleliśmy jednak, że przyjedziemy tu prywatnie, pochodzić po sklepach z płytami i galeriach sztuki…
Unsound pojawi się w Osace na tygodniu kultury polskiej organizowanym w ramach Expo 2025

Unsound pojawi się w Osace na zaproszenie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Expo 2025 to wdzięczna przestrzeń do prezentacji najważniejszych wykonawców działających na peryferiach muzyki rozrywkowej, zuchwale poszukujących nowych form ekspresji, dyktujących trendy albo spełniających się w twórczości radykalnie autonomicznej wobec wszelkich mód. Na Unsoundzie w Osace pojawi się więc kilka nazwisk świetnie znanych publiczności, która regularnie odwiedza festiwale organizowane przez Płysę i Schulza (mówimy jeszcze o Ephemerze). Jak chociażby Antonina Nowacka, kompozytorka i wokalistka, której twórczość to zamaszyste studium oddziaływania głosu na system nerwowy. Co robi nam głos? W jakie miejsca zabiera? Jakie stany wzbudza? O śpiewaniu Nowackiej już kiedyś celnie napisano, że otwiera portal do równoległych rzeczywistości. Spośród muzyków zaprzyjaźnionych z Unsoundem, którzy wystąpią w ramach japońskiej edycji imprezy, należy wymienić Raphaela Rogińskiego, celebrowanego na całym świecie gitarzystę, który w Osace zaprezentuje materiał z niedawnego albumu „Plays John Coltrane and Langston Hughes”, gdzie z jednej strony poddał autorskiej rewizji kompozycje legendarnego jazzowego saksofonisty, a z drugiej dopisał muzykę do wierszy żarliwego poety, działacza społecznego i jednego z czołowych przedstawicieli ruchu Harlem Renaissance.
Ale program Unsoundu w Osace budują nie tylko nazwiska, które pojawiały się na wcześniejszych edycjach festiwalu. – Pierwszy raz u nas pojawi się Hania Rani. W Japonii wystąpi z projektem Chilling Bambino, w którym łączy klasyczne pianino z elektroniką. Hania świetnie wpisuje się w hasło przewodnie całego Expo: »Dziedzictwo, które napędza przyszłość«, bo po swojemu, w sposób nowatorski interpretuje ekstremalną pianistykę – mówi Gosia Płysa.
W czasie festiwalu polscy artyści podejmą współpracę z twórcami z Japonii

– Unsound jest festiwalem mocno ukorzenionym, nawet jeśli dziedzictwo polskiego undergroundu jest w naszym programie widoczne w sposób unikatowy – kontynuuje dyrektorka artystyczna festiwalu. – Dlatego Osaka jest dla nas tak idealnym miejscem. Takie gatunki jak noise czy elektronika, bliskie również nam, są tu obecne od dawna, a do tego to miasto, nawet bardziej niż Tokio, czuje eksperyment. Chcemy więc, aby polscy artyści i polskie artystki, których przywieziemy do Japonii, spotkali się z muzykami i muzyczkami tworzącymi na miejscu, a z tych współprac może wyjść coś potencjalnie rozwijającego lokalną scenę. W doborze artystów i artystek z Japonii, jako współkuratorka, pomagała nam dziennikarka muzyczna i promotorka wydarzeń muzycznych Yuko Asanuma. Unsound od zawsze łączy zapraszanych wykonawców i wykonawczynie w nieoczywiste, kreatywne sojusze, a ta praktyka kuratorska stała się znakiem rozpoznawczym festiwalu. I tak w Osace polski producent hiphopowy Przemysław Jankowiak, który tworzy pod szyldem 2K88 (znany z zespołu Syny czy współpracy z Moniką Brodką), połączy siły z Ralphem, japońskim raperem, a multiinstrumentalista wyspecjalizowany w muzyce ilustracyjnej Piotr Kurek dołączy do duetu, który tworzą Jim O’Rourke – amerykański muzyk, od lat mieszkający w Japonii, wpływowa postać muzyki niezależnej – i Eiko Ishibashi, autorka m.in. ścieżki dźwiękowej do znakomitego filmu „Drive My Car” z 2021 roku. – Mnie jako widzkę bardzo ekscytuje projekt poświęcony roli powietrza, napięcia i hałasu, który przygotowali wspólnie japoński artysta FUJI||||||||||TA i osoba performerska z Nowego Jorku Ka Baird. Ten pierwszy występował u nas rok temu w Krakowie, w ramach porannego pasma, i był to jeden z najpiękniejszych koncertów zeszłorocznej edycji. FUJI||||||||||TA gra na samodzielnie wykonanym instrumencie perkusyjnym, który do wytwarzania dźwięku wykorzystuje oddech i wibracje. Jest to proces wymagający niezwykłej precyzji. A Ka Baird tworzy muzykę eksperymentalną, opartą na grze pogłosem, oddechem, dźwiękami ciała – opowiada Gosia Płysa.
Imprezy i koncerty odbędą się w nieoczywistych przestrzeniach Osaki
Nocna, typowo imprezowa część programu odbędzie się w klubach – licznych i różnorodnych. Ale Unsound świetnie sprawdza się w nieoczywistych okolicznościach i również w Japonii organizatorzy festiwalu przejmą kilka szczególnych przestrzeni. – Pierwszego wieczoru zapraszamy do muzeum VS., gdzie właśnie odbywa się wystawa poświęcona twórczości Ryūichiego Sakamoto, legendarnego artysty, którego niestety nigdy nie udało nam się zaprosić na Unsound – mówi Płysa. Występy w muzeum są poświęcone pionierom japońskiej sceny eksperymentalnej, a głównym punktem programu będzie występ Keijiego Haino, który po raz pierwszy zagra na rzeźbach dźwiękowych braci Baschet, stworzonych na wystawę w Osace w 1970 roku. To właśnie te instrumenty zachwyciły wówczas 18-letniego Sakamoto. Nawiązanie do legendarnej ekspozycji z 1970 roku stanowi też ukłon w stronę partnerskiego dla Unsoundu polskiego pawilonu na Expo 2025. Hania Rani czy 2K88 z kolei wystąpią w zaanektowanych na potrzeby festiwalu halach dawnej stoczni, a Piotr Kurek, Eiko Ishibashi i Jim O’Rourke spotkają się na scenie zabytkowego teatru z lat 30. ubiegłego wieku. – To tradycyjny teatr noh, więc trzeba przestrzegać sztywnych reguł. Program musiał przejść długi proces akceptacji, występy wymagają od nas dodatkowych zabezpieczeń, a osoby występujące wyjdą na scenę w specjalnych skarpetkach. W kulturze Japonii teatr noh jest świętością i oczywiście robimy wszystko, żeby ją uszanować – dodaje Gosia Płysa.

Japońska edycja Unsoundu odbędzie się w dniach 5–7 września, a program prezentowany jest w ramach Tygodnia Polskiej Kultury organizowanego przez Polską Agencją Inwestycji i Handlu na Expo 2025. Unsound Osaka to jeden z trzech rozdziałów jesiennego cyklu Unsound WEB, obok podstawowej odsłony festiwalu w Krakowie (5–12.10) i edycji nowojorskiej (30.10–2.11).
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.