Znaleziono 0 artykułów
11.12.2022

Higiena pracy: Akcesoria kosmetyczne pod kontrolą

11.12.2022
(Fot. Acielle / Style du Monde)

Trądzik, zaskórniki, krostki, zaczerwienienia, podrażnienia, pokrzywka kontaktowa, zapalenie spojówek czy jęczmień na powiece. Te mało przyjemne przypadłości często są skutkiem niewłaściwej higieny urodowych akcesoriów, które codziennie mają bezpośredni kontakt ze skórą. Jak często czyścić gąbeczki do makijażu? Co ile wymieniać ręcznik do twarzy? I czym najlepiej czyścić pędzle? Odpowiadamy. 

Najwięcej błędów popełniamy u podstaw. Higiena nie sprowadza się bowiem wyłącznie do odpowiedniego zmycia maskary, ale również tego, czym wycieramy twarz po jej umyciu i czy kładziemy się spać w czystej pościeli, a także czy np. dzielimy kosmetyk z kimś z domowników/współlokatorów. Do tego dochodzą brudne, zakurzone rollery do masażu, dotykanie twarzy tłustym od podkładu smartfonem, nierzadko zabieranym do toalety (!) czy używanym w komunikacji miejskiej, oraz wiele innych grzechów, które prawie każda z nas ma na sumieniu. I o ile całkowita sterylność byłaby dobrym rozwiązaniem, patrzymy na sprawę realnie. Dlatego w poszukiwaniu złotego środka zaczynamy od konsultacji z trzema ekspertkami.

Jak dbać o gąbki i blendery

Tzw. trądzik kosmetyczny może być skutkiem stosowania nieoczyszczanych z kosmetyków, sebum, pozostałości złuszczonego naskórka, bakterii, drobnoustrojów oraz kurzu gąbeczek i pędzli. Jak podkreśla dr Agnieszka Bliżanowska, specjalistka dermatolog z warszawskiego gabinetu Wellderm, pacjentki gabinetów dermatologicznych borykające się z tym problemem mają na twarzy „mapę” zagęszczonych skupisk wykwitów w miejscach aplikacji różu lub bronzera. Podobnie jest z osobami, które miewają wyprysk kontaktowy lub stany zapalne skóry – umiejscowione są one dokładnie w punktach styczności skóry z gąbeczką czy aplikatorem do makijażu. Jak często powinno się je myć i czym najlepiej pozbyć się z nich wszystkich zanieczyszczeń?

Pędzel do podkładu Skin Brush Guerlain, 349 zł/ Douglas.pl / (Fot. materiały prasowe)

Gąbki do podkładu powinny być myte obficie w wodzie z olejkiem myjącym. Tłusty podkład ma powinowactwo do olejów, w związku z czym tylko sięgając po olejki, jesteśmy w stanie skutecznie wymyć wnętrze gąbki. Czynność taką należy powtarzać po każdym użyciu, choć może się to wydawać problematyczne. Natomiast na pewno nie rzadziej niż raz na trzy dni – mówi Kinga Kania, kosmetolożka z gabinetu Kosmetologia Kosmetyczna Kinga Kania (@pomalovana_kosmetolog). Wśród polecanych w mediach społecznościowych tricków często pojawia się rada, by blendery (gąbeczki) prać w pralce – podobnie jak materiałowe płatki kosmetyczne wielokrotnego użytku, co wydaje się logiczne i praktyczne.

Pędzel do podkładu Two Muri Muri Beauty, 250 zł/ murimuribeauty.com / (Fot. materiały prasowe)

Jednak dr Bliżanowska całkowicie odradza nie tylko ten sposób czyszczenia, lecz także całkowite ich stosowanie, zwłaszcza przy skórze wrażliwej i reaktywnej. – Przy tego typu cerze mniej znaczy lepiej. Dlatego nie ryzykowałabym stosowania jakichkolwiek aplikatorów. Moi pacjenci z taką tendencją często żalą się, że podrażnia ich sam dotyk pędzla na skórze i nie znoszą nakładania podkładu ze względu na podrażnienie włosiem czy wysypkę po styczności z gąbeczką (tym bardziej pochłaniającą detergenty z pralki). Pandemia była czasem, kiedy „skutkiem ubocznym” ograniczenia stosowania makijażu była poprawa cery wielu pacjentów – dodaje dermatolożka. 

Jak dbać o pędzle do różu, pudru i bronzera

Na pędzlach do aplikacji kosmetyków również osadzają się zanieczyszczenia takie jak kurz czy roztocza, a także „materiał biologiczny”: resztki naskórka i sebum. Kinga Kania podpowiada, że o ile nie występują wyraźne problemy z trądzikiem czy stanami zapalnymi, można oczyszczać pędzle raz w tygodniu. Natomiast przy skórze trądzikowej należy restrykcyjnie myć je co trzy–cztery aplikacje. Czym? Te z naturalnego włosia kosmetolożka radzi traktować jak własne włosy – szamponem. Nie moczyć trzonków i pozostawiać je do wyschnięcia na płasko. Ekspertka dodaje także, że raz na trzy–cztery mycia pędzle warto zanurzyć w alkoholu izopropylowym lub mydle dezynfekującym, dostępnym w każdej perfumerii lub drogerii.

Jednym z zagrożeń pasożytniczych związanych z niewłaściwą higieną kosmetyków do makijażu są nużeńce (demodex folliculorum). To saprofit, który bytuje na ludzkich mieszkach włosowych, natomiast jego nadmierna kolonizacja może spowodować zapalenie brzegów powiek. Innym objawem jest zaczerwienienie w okolicy policzków lub zmiany związane z trądzikiem różowatym.

(Fot. Acielle / Style du Monde)

Jak dbać o rollery i masażery

Modne i praktyczne akcesoria do pielęgnacji, które większość z nas uwielbia, też mogą być źródłem bakterii. Jeśli co kilka dni sięgasz po roller jadeitowy czy kamień gua-sha z różowego kwarcu, który odkładasz na nocny stolik, oprócz twojego materiału biologicznego (bakterii, mikroustrojów, sebum, potu, naskórka) osadzają się na nich także kurz i roztocza. Tym samym wykonując intensywny masaż skóry, który ma poprawić jej kondycję, możesz ją niechcący podrażnić lub nadkazić i wywołać pojawienie się krost. 

Aby zapewnić najlepszą ochronę, masażery i rollery warto myć przed użyciem i po każdym użyciu mydłem o działaniu dezynfekującym. Chciałabym jednak przestrzec przed używaniem dermarollerów igłowych w warunkach domowych. Są to narzędzia, których nie jesteśmy w stanie bez odpowiednio sterylnych warunków zdezynfekować. Roller „leżakujący” z naszym materiałem biologicznym staje się ogromną pożywką dla bakterii i nie powinien być ponownie użyty, wiąże się to bowiem z niebezpieczeństwem – mówi Kinga Kania. 

Jak często wymieniać ręcznik do twarzy

Dla wielu pierwszym odkryciem jest fakt, że taki w ogóle powinniśmy mieć – twarz wymaga oddzielnego ręcznika niż ten, którym wyciera się ciało. Wystarczy odrobina wyobraźni, by nie musieć tłumaczyć, dlaczego. Ręcznikami nie powinnyśmy się też dzielić – nawet z najbliższymi – można na nich przenosić różne choroby pasożytnicze (świerzb), wirusowe lub bakteryjne (np. liszajec zakaźny). Jeśli chodzi o częstotliwość, ręcznik do twarzy powinno się wymieniać codziennie, maksymalnie co drugi dzień. 

Każdy ręcznik powinno się regularnie prać w temperaturze co najmniej 60 stopni w pralce. Tylko taka temperatura jest gwarancją pozbycia się ze struktury tkaniny większości drobnoustrojów. Kiedy wycieramy skórę po prysznicu czy kąpieli, na powierzchni ręcznika lądują martwy naskórek i bakterie. Jeśli się do tego doda wilgoć, powstaje idealne środowisko do namnażania się mikroorganizmów, w tym grzybów. Ręcznik do ciała można zmieniać raz w tygodniu – w dobie kryzysu ekologicznego nie ma sensu przesadzać z nadmierną sterylnością. Nie można jednak zapominać, aby po każdej kąpieli go suszyć – wieszając na balkonie albo na grzejniku – mówi prof. Aleksandra Lesiak, dermatolożka z Łódzkiej Dermokliniki. 

Pędzel do płynnych kosmetyków Liquid Blender Blush Westman Atelier, 619 zł / Galilu.pl / (Fot. materiały prasowe)

Aby ograniczyć ilość patogennych drobnoustrojów i zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się ich, do osuszania twarzy Kania zaleca swoim klientkom używanie jednorazowych ręczników (zwłaszcza tym borykającym się z trądzikiem młodzieńczym, trądzikiem wieku dorosłego, trądzikiem różowatym czy atopowym zapalenie skóry). Natomiast zarówno prof. Lesiak, jak i dr Bliżanowska podkreślają, że nie tylko to, czym wyciera się twarz, lecz także to, czym się ją oczyszcza, ma znaczenie. Cerę należy myć dwa razy dziennie – niezależnie od tego, czy używa się kosmetyków do makijażu – żelem, syndetem albo emulsją do spłukiwania wodą. Ekspertki są zgodne: mleczek, płynów micelarnych lub śmietanek, wbrew temu, co czasem radzą producenci, nie powinno się pozostawiać na twarzy (to substancje powierzchniowo czynne, więc to tak, jakby nie spłukać mydła). Dopiero po dokładnym oczyszczeniu skóry z sebum, resztek kosmetyków, naskórka i kurzu można myśleć o jej pielęgnacji i położyć odpowiednie serum i krem. 

(Fot. Acielle / Style du Monde)

Jak często zmieniać poszewkę na poduszkę 

Najlepiej jest spać na poszewce jedwabnej lub satynowej, z uwagi na to, że skóra dzięki takiej mniej się marszczy, a włosy nie ulegają mechanicznemu wycieraniu. Nie zwalniają one oczywiście z odpowiedniej higieny. Na pościeli, podobnie jak na ręczniku, pojawiają się pot, sebum, ślina, resztki kosmetyków, złuszczony naskórek, które pod wpływem ciepła i wilgoci sprzyjają namnażaniu się bakterii. – Poszewkę od poduszki, kołdry czy prześcieradło powinno się zmieniać raz w tygodniu. Oczywiście idealnie byłoby codziennie, ale mało kto z nas ma takie możliwości, chyba że mieszka w hotelu. Natomiast wymiana pościeli raz na siedem dni powinna być standardem. Co kilka zmian – raz w miesiącu – należy także wyprać kołdry i poduszki, ze względu na to, że życie „kwitnie” także w ich wypełnieniu – uczula dr Bliżanowska. Na pocieszenie dodaje: – W Polsce i tak nie mamy źle. W Stanach Zjednoczonych na kongresach dermatologicznych są prowadzone panele dyskusyjne zatytułowane: „Co gryzie nas w łóżku”, bo występuje tam dużo insektów i lekarze uczą się rozpoznawać „przeciwnika” po ukąszeniach.

W przypadku występowania chorób pasożytniczych lub insektów w pościeli czy na ubraniach, takich jak np. pluskwy czy wszy, prof. Lesiak radzi, by spryskać je sprejem odkażającym i na tydzień zamknąć w szczelnym foliowym worku. Ale to ekstremum, z którym większość z nas nie musi się mierzyć. Wystarczy zdrowy rozsądek i codzienna higiena opisana powyżej. Natomiast jeśli na skórze pojawiają się pokrzywki, wypryski czy niewiadomego pochodzenia zaczerwienienia, należy niezwłocznie zgłosić się do dermatologa.

Maria Kowalczyk/Nostressbeauty
Proszę czekać..
Zamknij