
Spektakl stworzony przez Tildę Swinton i Oliviera Saillarda „Embodying Pasolini” to jedno z najpotężniejszych doświadczeń, w którym uczestniczyłam w tym roku. Wybitną szkocką aktorkę można było zobaczyć podczas Malta Festival w Poznaniu.
„Embodying Pasolini”, spektakl stworzony przez Tildę Swinton i Oliviera Saillarda, przypomniał mi zdanie, które napisał kiedyś reporter Ryszard Kapuściński: „Człowiek, kiedy jest sam, bywa zwykle bardziej ludzki niż kiedy jest członkiem tłumu, podnieconej masy”.
Tilda Swinton w spektaklu „Embodying Pasolini” podarowała nam najbardziej ludzkie oblicze człowieka. Przywróciła godność wszystkiemu, co kruche, nieprzystające, inne
Widziałam ostatnio kilka fantastycznych spektakli, które rezonowały z moją pracą. Dotyczyły polityki, nieustannych aspiracji, ludzkiej gry. Poruszające, ale też rozpisane na głosy wybitnych aktorów.
W „Embodying Pasolini” Tilda Swinton podarowała nam najbardziej ludzkie oblicze człowieka.
Twórcy opisują swój performance jako hołd dla słynnego włoskiego reżysera, Piera Paola Pasoliniego. Odtwarzają w spektaklu proces odkrywania i identyfikowania kostiumów z jego filmów. Swinton przymierza na scenie niemal 30 ubiorów – sukni, płaszczy, nakryć głowy, my jesteśmy świadkami nadawania im wielokrotnych znaczeń. Nie widzimy konkretnych filmowych ról, ubiory zostały oderwane od kontekstów. Przenoszą nas w świat milczenia i ucieleśnienia emocji.
Obserwujemy przywracanie godności wszystkiemu, co kruche, nieprzystające, inne.
„Gorąco, desperacko kocham życie. I wierzę, że ta zaciekłość, ta desperacja doprowadzą mnie do końca. Kocham słońce, trawę, młodość. Dla mnie miłość do życia stała się bardziej zabójczą wadą niż kokaina. Pożeram swoje istnienie z nienasyconym apetytem” – pisał Paolo Pasolini. Dowodził, że niekiedy miłość do życia objawia się odwagą bycia nieprzydatnym i nieadekwatnym.

Tilda Swinton przywraca do współczesności kostiumy z filmów Pasoliniego i pokazuje, jak ważny jest kontakt z ciałem
„Embodying Pasolini” przywraca do współczesności kostiumy z filmów Pasoliniego, a jednocześnie pokazuje nam, w których przestrzeniach tkwi w nas życie.
Kontakt z ciałem to jedna z dróg regulacji emocji i poczucia bezpieczeństwa. Gdy Swinton stapia swoje ciało z tkaninami, niemal widzimy jej emocje, jakbyśmy zaglądali w umysł aktorki. Obserwujemy westchnięcia, drgania, a także potęgę ciszy.
W podcaście „O Milimetr Do Przodu” trenerka wystąpień publicznych Kamila Kalińczak zwróciła uwagę, że zapominamy o znaczeniu milczenia. Wyjaśniała, że coraz częściej przekaz zagłuszany jest przez nadmiar słów i bodźców. Przywołała opinię znanego mówcy i trenera komunikacji Juliana Treasure’a o tym, że głos to mięsień wpływu – możemy go codziennie ćwiczyć fizycznie, emocjonalnie i mentalnie.
Tilda Swinton pokazuje w „Embodying Pasolini”, że emocjonalna praktyka w tym samym wymiarze dotyczy milczenia, obecności i kontaktu z ciałem. Jeśli ich nie ćwiczymy, zanikają.

Spektakl Tildy Swinton i Oliviera Saillarda „Embodying Pasolini” ma wymiar głęboko duchowy i psychologiczny
Wspaniale pobyć w świecie kunsztu pozbawionego krzyku. Spektakl Swinton i Saillarda ma wymiar głęboko duchowy i psychologiczny. Przekaz pozostaje w nas nienaruszony.
W brutalnych wizjach Pasoliniego ciało jest narzędziem prawdy. Żyjemy w rzeczywistości adorującej siłę i sukces, „Emboding Pasolini” pozwala nam wejść w rzeczywistość, w której adoracji podlega słabość.
Terapeutka Esther Perel mówiła mi, że wielu z nas przez nadmiar bodźców i stymulantów traci kontakt z ciałem. Profesorka Uniwersytetu Stanforda Anne Lembke wyraża tę myśl metaforycznie, podkreślając, że stajemy się społeczeństwem niewolniczym. Podczas „Emboding Pasolini” kilka razy usłyszeliśmy, by nie robić zdjęć, a mimo to wiele osób z widowni nie umiało się przed tym powstrzymać. W kontrze do spektaklu, przypominającego, że wszystko, co ludzkie, jest już w nas.
*
Justyna Kopińska – dziennikarka i reporterka. Doświadczenie zawodowe zdobywała w Stanach Zjednoczonych i Afryce Wschodniej. Autorka sześciu książek, m.in. „Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie”, „Polska odwraca oczy”, „Lekarstwo dla duszy”.
Twórczość przyniosła jej wiele nagród. Jako pierwsza Polka została uhonorowana europejską nagrodą European Press Prize w kategorii Distinguished Writing Award.
Prowadzi podcast „O milimetr do przodu” o drogach do holistycznej poprawy życia. Od 2023 roku jest członkinią Jury Nagrody Newsweek im. Teresy Torańskiej.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.