Znaleziono 0 artykułów
28.07.2021

Kołysanki z Palestyny

28.07.2021
Obóz Dheisheh nocą, Palestyna (Fot. Kuba Rudziński)

Dla mieszkańców obozów na Zachodnim Brzegu sen jest luksusem. W nocy są budzeni przez jednostki specjalne wojsk izraelskich. Dla ukojenia kobiety śpiewają kołysanki – opowiada artystka Karolina Grzywnowicz. Z nagrań powstała instalacja „Bedtime”, którą można oglądać na wystawie „Codzienne Formy Oporu” w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie.  

Karolina Grzywnowicz po raz pierwszy pojechała do Palestyny w 2019 r. W Ramallah spędziła trzy miesiące na rezydencji. Wróciła z gotowym pomysłem na projekt. – Od kilku lat w różnych zakątkach świata zbieram piosenki o doświadczeniu migracji, utracie dawnego życia. Nazwałam to „Every song knows its home”. W Palestynie zdecydowałam się, że nagram kołysanki – mówi artystka. – Te pieśni są pełne czułości, ale stanowią niezgodę na rzeczywistość, akt dywersji, gest oporu, za który można zostać ukaranym – dodaje. 

Obóz Al-Arroub, Palestyna (Fot. Kuba Rudziński)

Życie w obozie na Zachodnim Brzegu 

Artystka zrozumiała, że mieszkańcy obozów na Zachodnim Brzegu cierpią na chroniczne zaburzenie snu – cały czas czuwają. – Izraelskie jednostki specjalne wkraczają do obozów w nocy. Budzą mieszkańców, rewidują domy, aresztują dorosłych i dzieci, głównie chłopców. Żołnierze mierzą do wszystkich z karabinów – opowiada. 

Kołysanki w obozach śpiewają zazwyczaj kobiety – babcie, matki, siostry. Czują odpowiedzialność za bezpieczeństwo usypianej osoby. Próbują też w ten sposób ocalić tradycję. I przetrwać. – W obozie Al-Arroub podczas nagrywania z kilkunastoma kobietami usłyszałyśmy huk. To wojsko izraelskie wtargnęło do obozu, odpalając bomby akustyczne i granaty z gazem. Kobiety po prostu wstały, zamknęły okna, rozdały wilgotne chusteczki do zakrycia twarzy i oczu. I śpiewały dalej – mówi Karolina.

 Nagranie w obozie Dheisheh, Palestyna (Fot. Kuba Rudziński)

Wystawa w Centrum Sztuki Współczesnej 

W zamkniętym, odizolowanym, wyciszonym pomieszczeniu artystka zaprezentuje kilka z kilkunastu nagranych kołysanek. Podczas wystawy odbiorcy będą mogli wysłuchać kołysanek w spokoju. – Chciałam stworzyć sytuację komfortu kontrastującą z warunkami, w jakich powstały nagrania – tłumaczy. 

Instalacja „Bedtime” zostanie pokazana w ramach wystawy „Codzienne Formy Oporu”, która jest wynikiem wieloletnich działań artystów palestyńskich – Jumany Emil Abboud, Ahmada Alakry, Mirny Bamieh, Forensic Architecture, Sandi Hilal i Alessandro Pettiego z kolektywu DAAR, Jumany Manny, Mahommada Saleha. To także efekt odbywających się w ciągu ostatnich czterech lat rezydencji artystycznych, podróży, badań i pracy z lokalnymi społecznościami artystek z Polski: Grzywnowicz, Joanny Rajkowskiej, Jaśminy Wójcik i Marty Wódz. Tematem przewodnim wystawy są sposoby radzenia sobie w sytuacjach konfliktów zbrojnych czy katastrof ekologicznych, gdzie dotychczasowe metody zawiodły. Troska, czułość, uważność, będące zwyczajowo kobiecą domeną, praktykowane są stale w pozostającej od przeszło 70 lat pod okupacją Palestynie. Na europejskim gruncie stają się alternatywą dla stosunków opartych na przemocy i wyzysku.

Nagranie w domu Abu Sabri – Mohammeda ali Zboun, obóz Aida, Palestyna (Fot. Kuba Rudziński)

Wystawa „Codzienne Formy Oporu”, której kuratorką jest Ika Sienkiewicz-Nowacka, można oglądać do 21 listopada 2021r w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. 

 
Magdalena Gorlas
Proszę czekać..
Zamknij