
Justyna Kopińska w cotygodniowym felietonie przywołuje Jane Goodall, która do ostatniego dnia życia zmieniała świat na lepsze. Jak odnaleźć w sobie siłę do działania?
„Skoro jesteśmy najinteligentniejszymi istotami na kuli ziemskiej, dlaczego ją niszczymy?”. Jane Goodall zadawała to pytanie przez całe życie.
„Moją główną strategią w walce z niepokojem i zwątpieniem było unikanie. Unikałam wstawania rano, stukając przycisk drzemki. Unikałam bólu, pijąc alkohol. Unikałam odpowiedzialności, obwiniając męża. Często unikałam szukania pracy, odkładając je na później”, pisze w bestsellerowej książce „Teoria Pozwól im” ekspertka zmiany, Mel Robbins.
Gdy kilka miesięcy temu czytałam te słowa, przed oczami stanęła mi właśnie Goodall, brytyjska badaczka w dziedzinie prymatologii i antropologii. Wielu z nas potrzebuje ekspertów lub terapeutów, by dokonać zmiany w sposobie myślenia, i wziąć odpowiedzialność za własne życie.
Goodall to poczucie odpowiedzialności pokazywała w każdym słowie, w każdym ruchu.
Jane Goodall: Każdy się liczy. Każdy ma swoją rolę do odegrania. Każdy może wszystko zmienić
W licznych pożegnaniach badaczki były prezydent Barack Obama, ambasadorka dobrej woli UNHCR Angelina Jolie czy przywódcy państw pisali o jej zaangażowaniu w szerzenie prawdy. Książę William podkreślił, że świat stracił „unikalny głos”. Wszyscy mówią o jej ciekawości w odkrywaniu cudów świata oraz przełomie, jakiego dokonała w postrzeganiu kobiet w nauce.

Robbins podkreśla, że niewiele osób jest zdeterminowanych, by zmieniać świat. „Każdy się liczy. Każdy ma swoją rolę do odegrania. Każdy może wszystko zmienić”, podkreślała Goodall.
To przesłanie towarzyszyło nam podczas wykładu badaczki na Igrzyskach Wolności w Łodzi. Goodall mówiła o zagrożeniu życia na naszej planecie. Podkreśliła, że już w tej chwili mamy nad sobą przesłonę tworzoną przez paliwa, wpływającą na atmosferę i energię każdego z nas.
Badaczka apelowała, byśmy wymuszali na rządach przekazywanie funduszy na naukę, alternatywne formy rolnictwa oraz humanitarną hodowlę zwierząt.
Zauważyłam, że wiele osób, wysuwających te same postulaty, spotyka hejt. Goodall nie mierzyła się ze zmasowanymi atakami nienawiści. Być może odsłoniła się na tyle, by jej przeciwnicy widzieli w niej kompetencję, ekspercką wiedzę i prawdziwą miłość.
Didier Queloz: Energię do zmiany daje nam zrozumienie, że życie jest cudem
Noblista Didier Queloz mówił mi na łamach „Gazety Wyborczej”, że największą energię do działania i zmiany daje nam zrozumienie, że życie jest cudem. Fizyk i odkrywca argumentował, że ten cud istnienia widoczny jest w każdym liściu, spojrzeniu dziecka, skrzydle ptaka.
Według badacza zwracanie uwagi na te szczegóły daje nam siłę, by wznosić się ponad powierzchnię.
Antropolożka podzielała to przeświadczenie. Wytrwale tłumaczyła, że zieleń, którą zasiedlają owady i ptaki, pomaga nam żyć zdrowiej zarówno pod kątem umysłowym, jak i fizycznym. Badaczka nie rozumiała, dlaczego współcześnie wypieramy zieleń, wybierając niegraniczony rozwój gospodarczy, brak refleksji, nieustanną pogoń za zyskiem.
Jane Goodall zmarła w wieku 91 lat we śnie podczas podróży wypełnionej wykładami i prelekcjami w Kalifornii. Pracowała do ostatniego dnia życia. Wierzyła, że nasza świadomość to prawdziwy przywilej. Poświęciła ją nauce i empatii.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.