Znaleziono 0 artykułów
08.10.2025

Dlaczego witamina C nie działa? Oto najczęstsze błędy podczas jej stosowania

08.10.2025
Fot. Acielle / Style Du Monde

Królowa antyoksydantów, witamina C, będzie niezmiennie rządzić tej jesieni. Ze względu na niesamowitą moc działania ta witamina jest złotym standardem, jeśli chodzi o pielęgnację skóry. Dlaczego jednak zdarza się, że nie działa? Trzy ekspertki wskazują najczęstsze błędy związane z jej stosowaniem.

Witamina C to substancja, która stabilizuje i pobudza syntezę kolagenu, dodatkowo hamując jego degradację, czyli działa przeciwzmarszczkowo i ujędrniająco. Ponadto redukuje syntezę melaniny i zmniejsza ryzyko powstawania przebarwień, rozjaśniając te, które już istnieją. Ma również właściwości antyoksydacyjne, a także niweluje objawy fotouszkodzenia.

– Wiele badań wykazało, że poziom witaminy C w skórze starzejącej się oraz z objawami fotostarzenia jest niższy niż w skórze młodej. Nie wiemy jednak, czy jest to przyczyna, czy skutek tego procesu. Badanie z 2013 roku uzasadnia miejscową aplikację produktów z witaminą C na blizny w celu zmniejszenia ryzyka ich przerostu, a także redukcji rumienia i przebarwień. Poziom witaminy C w organizmie jest bardzo ważny w procesie gojenia ran, a jej niedobry wpływają na niego hamująco. Dlatego jako dermatolodzy często polecamy pacjentom produkty z witaminą C – mówi dr n. med. Agnieszka Bańka-Wrona, specjalistka dermatolog.

Serum na dzień z witaminą C Omorovicza / Fot. materiały prasowe

Dlaczego jednak zdarza się, że witamina C „nie działa”, podrażnia, powoduje nasilenie zmian zapalnych lub zaczerwienienie naskórka? Jakie błędy najczęściej popełniamy podczas jej stosowania?

Niebezpieczne związki

Aby uniknąć pomyłek pielęgnacyjnych, takich jak wyłączenie działania witaminy C, osłabienie jej lub wywołanie podrażnienia, pewnych substancji nie powinno się stosować w jej towarzystwie. Jak mówi dr n. med. Agnieszka Bańka-Wrona, nie sięgamy jednocześnie po witaminę C i produkty z kwasami AHA czy BHA. Może to prowadzić do utraty aktywności witaminy C, a dodatkowo do podrażnienia skóry, objawiającego się szczypaniem, rumieniem czy złuszczaniem. Zdaniem dermatolożki także w przypadku retinolu i jego pochodnych łączenie obu składników może zwiększać ich potencjał drażniący. Dlatego jeśli chcemy korzystać z tych substancji, witaminę C należy nakładać na dzień, witaminę A na noc lub zamiennie – co drugi dzień. 

Witaminy C nie łączymy jednocześnie z nadtlenkiem benzoilu (to częsty składnik leków na trądzik), bo neutralizuje jej działanie. Jeśli ktoś musi stosować oba składniki, może ich używać o różnych porach dnia – mówi Anna Smorąg, lekarz medycyny estetycznej.

I dodaje, że jeśli w pielęgnacji stosuje się niacynamid (witamina B3), należy albo łączyć go z pochodnymi witaminy C (jak w All I Mist, antyoksydacyjnej mgiełce rozświetlającej od Resibo, w której witaminie B3 towarzyszy 3-0-etylowy kwas askorbinowy, a także naturalne ekstrakty rozświetlające i nawilżające; można ją aplikować kilka razy dziennie), albo stosować o różnych porach. Ryzyko dezaktywacji tych składników jest niezwykle niskie, za to podrażnienie skóry może wystąpić.   

Krem z SPF50 Dermalogoica / Fot. materiały prasowe

W pełnym słońcu

Najczęściej produkt nie działa, gdy się zepsuje. W czystej postaci witamina C (kwas L-askorbinowy, a tak naprawdę kwas askorbowy) jest bardzo wrażliwa na światło, tlen i wysoką temperaturę. Jeżeli produkt stoi na słońcu albo butelka jest często otwierana, witamina C się utlenia – wtedy zmienia kolor na żółty, pomarańczowy lub brązowy i traci swoje właściwości – mówi Anna Smorąg.

Dlatego preparaty z witaminą C pakuje się do ciemnych, szczelnych opakowań, nigdy nie trzyma się ich na słońcu czy przy grzejniku. Czysty kwas L-askorbinowy czasem występuje w proszku, tak aby zachował swoją stabilność i moc. Przykładem może być C-Firma™ Fresh Day Serum Drunk Elephant z 15% witaminy C, czyli kwas askorbinowy w proszku do przyrządzenia roztworu i aktywator dostępny w Sephorze. Natomiast dzisiaj to niejedyny możliwy wybór – wręcz przeciwnie!

Polecam poszukać stabilnych form, złożonych formulacji, w których wykorzystywane są także różnego rodzaju nośniki i stabilizatory, jak np. nanosomy, które z jednej strony chronią sam składnik, ale z drugiej gwarantują jego głębsze wnikanie przez naskórek – mówi Anna Antosik, główny szkoleniowiec Mediderma.

Dodaje też, że należy unikać stosowania czystej formy kwasu L-askorbinowego bezpośrednio przed ekspozycją słoneczną. Warto jednak używać witaminy C latem, bo to właśnie wtedy skóra najbardziej potrzebuje wsparcia przed działaniem UV i oksydacją. Natomiast zawsze należy nakładać na skórę krem z filtrem. Można też łączyć oba „żywioły”. Biolumin-C Heat Aging Protector – krem chroniący przed termostarzeniem SPF 50 Dermalogica, to kosmetyk, który zabezpiecza zarówno przed promieniowaniem, jak i przed wolnymi rodnikami. 

Serum liposomalne Sesderma / Fot. materiały prasowe

Stężenie ma znaczenie

Często sięgamy po zbyt wysokie stężenia witaminy C, zakładając, że właśnie takie będą najlepsze. Nic bardziej mylnego – niejedno serum reklamowane jako superskuteczne może okazać się bezużyteczne w przypadku cery wrażliwej i reaktywnej. 

– Optymalne stężenie witaminy C dające efektywne działanie biologiczne przy jednoczesnym braku ryzyka podrażnień to takie między 8 a 20%. Dlatego zwykle zalecam pacjentom stężenia 10-15% jako wystarczające – szczególnie jeśli serum czy krem zawiera inne substancje o wzajemnie wspierającym się wpływie. Złotym standardem działania antyoksydacyjnego jest łączenie witaminy C z kwasem ferulowym czy witaminą E. Wybierając konkretny produkt, warto szukać właśnie takiej formulacji – podpowiada dr Agnieszka Bańka-Wrona. 

Połączenie witaminy C w formie glukozydu askorbylu z witaminą E i kwasem ferulowym, można znaleźć w Esteticus Serum z witaminą C 10% Napięcie i Wzmocnienie od BasicLab – ma wodną formułę i jest polecane do cer naczynkowych. Pięknie uszczelnia naczynia i rozjaśnia cerę. Nie bez znaczenia jest też pH. Aby witamina C wnikała w głąb skóry, kosmetyk musi mieć odpowiednio niskie pH (najlepiej poniżej 3,5, czyli kwaśne). 

Serum żelowe z witaminą C Medik8 / Fot. materiały prasowe

Czas stosowania

Czasami powodem braku działania może być za krótki czas stosowania preparatu z witaminą C. Pierwsze wyraźne efekty widać dopiero po 8-12 tygodniach regularnego użytkowania tej substancji – mówi Anna Smorąg. 

Witamina C, podobnie jak wszystkie inne substancje aktywne wykorzystywane w kosmetykach, nie jest magicznym eliksirem, który przynosi spektakularne efekty po jednej aplikacji. Owszem, to wyjątkowy składnik czynny, który błyskawicznie rozświetla skórę i dodaje jej promiennego blasku. Po zastosowaniu Glow Energie [C+] Serum Activateur Eclat Yves Rocher, w którego formule znajduje się ekstrakt z pomarańczowej nasturcji w synergii z witaminą C, promienny koloryt zauważymy tuż po aplikacji. Na inne, bardziej długofalowe właściwości, jak rozjaśnienie przebarwień, ujędrnienie czy spłycenie linii – należy poczekać nieco dłużej. 

Forma to podstawa

Na rynku możemy wybierać spośród różnych form witaminy C i każda z nich charakteryzuje się nieco innymi właściwościami. Oprócz kwasu L- askorbinowego dostępne są m.in. glukozyd askorbylu, askorbinian sodu, tetraizopalmitynian askorbylu (przykład to Illumineye C Omorovicza, który znajdziemy w Galilu, czyli krem pod oczy z tą formą stabilnej pochodnej witaminy C, pięknie rozświetlający skórę wokół oczu) czy etylowany kwas askorbinowy. 

Czysty kwas askorbinowy w wysokim stężeniu będzie doskonałą opcją dla osób z cerą dojrzałą i objawami fotostarzenia, potrzebujących rozświetlenia i wygładzenia, ale może podrażniać i uwrażliwiać przejściowo na działanie słońca czy innych czynników zewnętrznych. Dlatego osoby z wrażliwą skórą powinny wybierać stabilizowane formy, np. askorbinian sodu, etylowany kwas askorbinowy, SAP (sól sodowa fosforanu askorbylu) lub MAP (sól magnezowa fosforanu askorbylu) – mówi Anna Antosik.

<>Przykłady? W Vita C Cream Ph Formula, czyli kremie z 4% witaminy C (dostępnym w topestetic.pl), witamina C jest w formie soli magnezowej kwasu askorbinowego MAP, dzięki czemu przywraca blask i wygładza. Z kolei w niższym stężeniu etylowany kwas askorbinowy czy palmitynian askorbylu (przykład to C-ESTA Face Serum Jan Marini, czyli silny koktajl przeciwutleniaczy z witaminą C i DMAE, ujednolicający koloryt i rozjaśniający przebarwienia) to formy, które lepiej penetrują warstwę rogową naskórka, dostarczając mocy antyoksydacyjnej i przeciwstarzeniowej.

Jak mówi dr n. med. Agnieszka Bańka-Wrona, najnowsze doniesienia wskazują, że enkapsulacja w formie liposferycznej, czyli opakowanie witaminy C liposomami, może pomóc w transporcie do dolnych warstw naskórka. Wówczas nie są wywoływane podrażnienia na jego powierzchni. Przykładem takiego produktu jest kultowe C-Vit Liposomal Serum Sesderma, w którym 3-0-etylowy kwas askorbinowy został podany w nanosomach, co zapobiega podrażnieniom. To genialny produkt do cery z przebarwieniami lub naczynkowej.

Inny przykład to pochodna kwasu L-askorbinowego, tetraizopalmitynian askorbylu (formy tetra są stabilne, o niskim potencjale drażniącym, polecane nawet do cer wrażliwych), która rozpuszcza się w tłuszczach, łatwo przenika w głąb skóry, jest delikatna i bardzo stabilna. Genialna w serum C-Tetra Advanced Medik8 z fitoegzosomami.

Serum z witaminą C Basic Lab / Fot. materiały prasowe

Podrażnienie czy alergia?

Dużo osób nie sięga po witaminę C ze względu na wcześniejsze złe doświadczenia z jej stosowaniem – podrażnienia lub alergie kontaktowe. Jednak Anna Smorąg przypomina, że warto je rozróżnić. Podrażnienie to pieczenie, zaczerwienienie, świąd, a łuszczenie skóry występuje głównie przy stosowaniu czystej witaminy C w wysokim stężeniu i o niskim pH. Alergie zdarzają się rzadziej. Objawami są wówczas: wysypka, swędzenie, pęcherzyki zapalne – w takiej sytuacji należy odstawić kosmetyk.

– Tzw. „wysypywanie” to reakcja nadwrażliwości na składnik czy efekt podrażnienia naskórka. Aby tego uniknąć, należy sięgać po pochodne witaminy C, najlepiej w postaci liposomowanej. Warto także podkreślić, że nie występuje tzw. alergia na witaminę C, a jedynie nietolerancja składnika aktywnego nakładanego bezpośrednio na naskórek – mówi Anna Antosik.

Alergia, nietolerancja czy podrażnienie w związku z jedną z form nie wykluczają jednak (po jakimś czasie) sięgnięcia po inną. Możliwości dopasowania odpowiedniego dla siebie produktu z witaminą C jest wiele, więc warto próbować. Oczywiście należy zachować bezpieczny odstęp od momentu podrażnienia i zdrowy rozsądek co do liczby testów.

Zawsze mniej znaczy dla skóry lepiej. Czytaj: niższe stężenia, mniejsza częstotliwość aplikacji, niewiele produktu nakładanego na skórę będą lepsze na początek niż np. 20-procentowe serum z czystym kwasem askorbinowym aplikowane codziennie i wyjście na spacer bez filtra w słoneczne popołudnie. 

Maria Kowalczyk / nostressbeauty
  1. Uroda
  2. Pielęgnacja
  3. Dlaczego witamina C nie działa? Oto najczęstsze błędy podczas jej stosowania
Proszę czekać..
Zamknij