
W uwielbianych przez większość mam zapachach pobrzmiewają kwiatowo-owocowe nuty doprawione wanilią i ambrą. Klasyczne kompozycje przywołują najpiękniejsze wspomnienia, kojarzą się z miłością i bezpieczeństwem, koją zmysły. Nic dziwnego, że sięgają po nie nie tylko mamy, lecz także córki. Sprawdzamy, które perfumy najlepiej łączą pokolenia.
Międzypokoleniowe perfumy należą do ponadczasowych bestsellerów. Choć co kilka lat pojawiają się ich nowe wersje, to główne nuty, te budzące wspomnienia, pozostają niezmienne. Dzięki kolejnym odsłonom, zarówno mamy, jak i córki mogą pachnieć praktycznie tak samo. A tym, co nas przyciąga do konkretnych zapachów, okazują się przede wszystkim emocje i historie, które się za nimi kryją.
Czym pachną najlepsze międzypokoleniowe perfumy dla mamy i córki?
Choć często nie chcemy być jak własne matki, to ostatecznie okazuje się, że przyznajemy im rację, choćby w kwestii perfum. Mamy potrafią wybrać eleganckie wody perfumowane, które zapisują się w naszej pamięci jako zapachy miłości, siły czy bezpieczeństwa. Nic dziwnego, że prędzej czy później też chcemy ich używać. Zwykle są to olfaktoryczne kompozycje z kobiecymi kwiatowymi nutami, rześkimi i energetycznymi akordami owoców, szczyptą wanilii i koniecznie ciepłym, cielesnym piżmem, które wydają się doskonałym prezentem na Dzień Matki.
Najpiękniejsze kwiatowo-owocowe perfumy damskie dla mamy i córki, które nie wychodzą z mody
Giorgio Armani Sì

Sì z 2013 roku został stworzony przez Christine Nagel. Od tego czasu cieszy się popularnością i należy do najlepiej sprzedających się zapachów. Jego sekret to liście czarnej porzeczki, która zapowiada charyzmatyczne i piękne połączenie róży majowej i frezji wraz z wanilią, paczulą i ambroksanem. Bliskie skórze, kobiece i stylowe perfumy Giorgio Armani Sì to dobrze zbalansowana mieszanka słodyczy i zmysłowego ciepła.
Lancôme La Vie Est Belle

Twarzą zapachu Lancôme La Vie Est Belle z 2012 roku jest wspaniała aktorka Julia Roberts, którą uwielbiają przedstawicielki wielu pokoleń. „Życie jest piękne” to jedna z tych otulających olfaktorycznych kompozycji, która poprawia nastrój. To uczta dla zmysłów od pierwszych nut gruszki i czarnej porzeczki. Ustępują one miejsca irysowi, jaśminowi i kwiatom pomarańczy, by w końcu pozwolić sobie na deser w postaci pralin i wanilii w towarzystwie paczuli i fasoli tonka.

Chanel Coco Mademoiselle

Zapach, za którym stoi Jacques Polge, uwodzi najpierw działającymi na zmysły ożywczo nutami pomarańczy, grejpfruta i bergamotki. W jego sercu kryją się jasne akordy jaśminu i róży. Głębię stanowią zaś nuty paczuli, wetiweru, wanilii i piżma. To kompozycja pełna świeżości, energii, nienachalnej słodyczy i urzekającego ciepła oraz nowoczesnego szyku.
Dior J'adore

Ikoniczny zapach i flakon. Pierwsza edycja, autorstwa Calice Becker, ujrzała światło dzienne w 1999 roku. Nazywany bywa najpiękniejszym kwiatowym bukietem dla ukochanej osoby. Na wstępie uderzają nas musujące owocowe nuty gruszki, melona czy mandarynki. Następnie złocisty, słoneczny ylang-ylang, róża damasceńska i cudowny jaśmin. Wszystko to wieńczą piżmo, wanilia, cedr i jeżyna. Kusi zamkniętą w złotej buteleczce elegancją. Niczym eliksir szczęścia pasuje niezależnie od wieku, i trzydziesto- i sześćdziesięciolatce.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.