Znaleziono 0 artykułów
02.04.2020

Papaya Young Directors: Kobiety wiedzą, w czym są dobre

02.04.2020
Od lewej: Ola Sobieraj, Milena Gronau-Kozyra, Eja Trzcińska, Ana Zalewska, Beata Krupa i Kasia Siewko (Fot. Weronika Ławniczak)

Za konkursem Papaya Young Directors, który wyłania najzdolniejszych młodych reżyserów branży reklamowej, stoi siedem dziewczyn. To zgrany zespół, ale i paczka przyjaciółek. – Kreatywność rodzi się w rozmowie – tłumaczą i podkreślają, że pracując na wspólny cel, nigdy ze sobą nie rywalizują.

W minionym roku po raz pierwszy byłam na rozdaniu nagród Papaya Young Directors 2019. Czerwcowa noc w Elektrowni Powiśle, ogromna scena, tysiące gości. Zwyciężczyni szóstej edycji konkursu, Julia Popławska, która nakręciła dla Decathlonu prostą etiudę, odebrała nagrodę na oczach najważniejszych przedstawicieli branży reklamowej. Jej debiutancki film, dowcipny, surowy, zaskakujący, nie przypominał znanych nam z telewizji reklam. Miał przekonywać do aktywności fizycznej. I przekonał, zdaniem jurorów i publiczności, która na premierowy pokaz zareagowała brawami.

Milena Gronau-Kozyra (Fot. Weronika Ławniczak)

Za konkursem, w którym swoje umiejętności mogą pokazać najbardziej utalentowani młodzi twórcy, stoi siedem dziewczyn – zarządzające konkursem: Eja Trzcińska i Milena Gronau-Kozyra, project managerka Kasia Siewko, koordynatorki produkcji Ola Sobieraj i Beata Krupa, creative producer Ana Zalewska oraz Maria Dzierżawska, researcherka pracująca z Dubaju (za Instagram odpowiedzialny jest Roberto Cura jako digital publisher). To zgrany zespół, ale i paczka przyjaciółek. Gdy pytam je o pracę w Papai, co chwilę wybuchają śmiechem, wchodzą sobie w słowo, nie mogą się siebie nawzajem nachwalić.

Odwiedzam je w siedzibie Papaya Films, domu produkcyjnego, założonego przez Kacpra Sawickiego na warszawskim Powiślu. Biuro wygląda jak z serialu – przestronne, zielone, dynamiczne, ale harmonijne. Papaya Films, która zajmuje się produkcją filmową, ma oddziały także w Londynie i Nowym Jorku. A pod swoimi skrzydłami największe talenty – reżyserów, fotografów i operatorów. Realizują kampanie dla międzynarodowych marek, takich jak Allegro, PZU, DPD, Durex, Rossmann, Coca-Cola, Tyskie, Decathlon, Facebook i Kayax.

– Konkurs powstawał na moich oczach – mówi Milena. – Najpierw to była inicjatywa trzymiesięczna, potem okazało się, że prace nad nim zajmują cały rok. Na rynku była pustka po konkursie Kodaka. Nie było sposobu na wyłanianie młodych talentów. Wymyśliliśmy Papaya Young Directors. Kacper zaprosił naszych stałych klientów jako partnerów.

Partnerzy układają briefy, pod które uczestnicy konkursu przygotowują creative startery, walczące o finałową realizację.

Zwieńczeniem pierwszej edycji z 2014 roku była kameralna gala z premierami filmów w Skwerze przy Krakowskim Przedmieściu. – Z roku na rok konkurs nabierał rozpędu. Pojawił się dedykowany zespół i osobne kanały w mediach społecznościowych. Szybko wpisaliśmy się na stałe w kalendarz wydarzeń w branży reklamowej i filmowej. Dziś jesteśmy konkursem międzynarodowym – mówi Milena. W ramach konkursu zrealizowano już 96 filmów dla 45 sponsorów.

Beata Krupa  (Fot. Weronika Ławniczak)
Ana Zalewska  (Fot. Weronika Ławniczak)

Już po pierwszej edycji wiadomo było, że młodzi twórcy, którzy zgłaszają się do konkursu, potrzebują nie tylko promocji, lecz także edukacji – spotkań, szkoleń, warsztatów (teraz, w czasie kwarantanny, powstała wirtualna odsłona Papaya Films Academy, którą można oglądać na Instagramie). Zespół konkursowy postanowił nauczyć ich, jak realizować dobre, ciekawe produkcje reklamowe oraz gdzie szukać pomysłów i rozwijać kreatywność. Żeby realizować cel edukacyjny, potrzebny był większy zespół. – Rośliśmy stopniowo. Najpierw byłam ja i Eja, potem dołączyły kolejne dziewczyny  – opowiada Milena. – Gdy zaszłam w ciążę, pojawiła się potrzeba otwarcia zespołu. Pojawiła się Kasia, potem Beata, Ana i Ola – dodaje Eja. – Każda z nas jest w innym punkcie życia, uzupełniamy się. Mężczyźni bardziej ze sobą rywalizują, kobiety są skupione na celu, a nie na sobie. Nie musimy sobie niczego udowadniać.

Każda z dziewczyn ma inne doświadczenie, więc wnosi do konkursu odmienne umiejętności. Ola pracowała jako dziennikarka, Eja specjalizuje się w organizacji imprez artystycznych, Beata studiowała dokumentalistykę, a w przyszłości chce pisać scenariusze. – Dobry storytelling jest bardzo trudny. Opowiedzenie środkami filmowymi krótkiej, ale satysfakcjonującej historii to wyzwanie – mówi.

Ana, która zaczynała jako modelka, potem pracowała w mediach, a w końcu jako producentka: – Szukamy reżyserów tworzących opowieści. Filmy, które sami chcieliby zobaczyć. Chcemy, żeby pojechali po bandzie. Wyszli poza ramy. Pokazali klientom, że odbiorca chciałby oglądać właśnie takie reklamy, oryginalne i pomysłowe. Chciałybyśmy, żeby marki miały odwagę mówić tym językiem, którym mówią młodzi twórcy. W jednej z moich poprzednich prac krążyło powiedzenie globalnego szefa: „Żaden wiral nie powstał nigdy w sali konferencyjnej”. To musi być oddolne.

Kasia, która skończyła produkcję filmową w Szkole Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego, pracowała w mediach i PR oraz przy organizacji i promocji festiwali filmowych: – W Polsce nie ma edukacji reklamowej. Na studiach słyszałam, że reklama to gorszy gatunek. Próbujemy ten mit obalić i pokazać, że jest to doskonałe pole doświadczalne dla młodych twórców. Coraz częściej filmy reklamowe opowiadają nie o przedmiotach, ale o idei. Produkt to tylko pretekst. Scenariusze zgłaszane w ramach Papaya Young Directors dotykają DNA marki, poruszają współczesne tematy: ekologię i równość. Często zdarzają się też popkulturowe odbicia, ostatnio przede wszystkim „Wiedźmin” i „Stranger Things”. W konkursie widzimy, co mają w głowach młodzi twórcy. Dajemy im budżet, którego nie dostaliby na starcie. A potem idą w świat.

 Ola Sobieraj (Fot. Weronika Ławniczak)

Właśnie ogłoszono finalistów siódmej edycji. Spośród 1500 zgłoszeń (dwa razy więcej niż rok temu) wyłoniono ponad 20 reżyserów lub duetów reżyserskich. Będą teraz pracować nad realizacją swoich pomysłów. Zgłosili propozycje w kategoriach: Branded Stories (filmy reklamowe), Music Stories (teledyski) i Instagram Stories (firmy reklamowe i teledyski w pionowym formacie). Dotychczas cztery razy wygrywały kobiety: Julia Rogowska, Weronika Ławniczak, Julia Popławska, Iwona Bielecka oraz Kasia Czeżyk (w duecie z Tomaszem Chrapustą). – Ze sceny padają nazwiska twórców, a rynek zaczyna z nimi współpracować. Klienci już nie obawiają się młodych. Niektórzy laureaci podpisują kontrakty z Papaya Films. Część robi karierę za granicą. Konkurs to dla młodych ludzi trampolina do sukcesu – mówi Milena.

– Daje im pewność siebie. Także dlatego, że tworzymy przyjazną atmosferę. Jesteśmy z nimi od początku do końca. Po warsztatach otwieramy wino. A na finale stoimy na bramkach – tłumaczy Ola. Jej zdaniem stuprocentowe zaangażowanie zespołu owocuje świetnymi realizacjami. Podkreśla, że współpraca z twórcami nie kończy się po finale. Stają się częścią społeczności Papai, która informuje w swoich mediach społecznościowych i na stronie o zawodowych postępach adeptów Papaya Young Directors.

Eja Trzcińska (Fot. Weronika Ławniczak)

Wszystko działa jak w zegarku. W zespole zebrały się bowiem dziewczyny, które potrafią pracować na wspólny efekt. – Rozmawiamy o wszystkim. Dzięki temu, że zyskujemy to pierwsze odbicie naszych pomysłów, możemy się kreatywnie rozwijać. Proces twórczy wymaga zderzenia z drugim człowiekiem – tłumaczy Ana. Chciałaby tylko, żeby dziewczyny nauczyły się doceniać swoje osiągnięcia. – Kobiety mają tendencję do umniejszania sukcesów. A każda z nas ma po kilka zadań naraz – mówi.

Kasia Siewko  (Fot. Weronika Ławniczak)

Papaya Films nie mógłby istnieć bez kobiet. – Główny management całej firmy to kobiety. Ja zaczynałam tu pracę od stanowiska office managera 10 lat temu. Dziś zarządzam trzema zespołami – mówi Milena.

– Siłą mężczyzn jest to, że zatrudniają zdolne kobiety – śmieje się Eja. – Tu jest więcej kobiet niż mężczyzn. To nietypowe, zwłaszcza w branży filmowej – dodaje Ola.

Bo – jak podkreślają – wiedzą, w czym są dobre. W tym tkwią ich siła i tajemnica sukcesu.

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij