Parka w latach 2000. miała swoje pięć minut. Rozsławiła ją brytyjska it-girl Alexa Chung, która swój egzemplarz kupiła na Camden Market i nosiła non stop. W 2025 roku widziałyśmy ją między innymi w kolekcji resort 2026 Balenciagi i jesteśmy przekonane, że za chwilę podpatrzy ją street style.
Był taki moment w latach 2000., gdy parki były wszechobecne w Wielkiej Brytanii. Przed wyjściem na miasto narzucano je na brokatowe sukienki imprezowe albo zestawiano z uggami i jeansami z niskim stanem na wyprawy do sklepu nocnego. Pełniły funkcję uniformu, zarówno dla modelek z Primrose Hill, jak i muzyków z Camden; był to ten jeden element garderoby, który nadawał każdemu lookowi ostrość kojarzoną z britpopem (za sprawą Oasis i innych zespołów dekadę wcześniej). „Parka ma to do siebie, że zawsze wygląda, jakby ktoś właśnie ją chwycił i na siebie narzucił” – napisała Alexa Chung w artykule dla brytyjskiego „Vogue’a” na początku tego roku.
Parka w 2025 roku powraca na wybiegi, a także do szaf it-girls i redaktorek mody
Parka powraca jesienią 2025 roku, a ja zamierzam przechodzić w niej całą tę porę roku. Co ważne, nie jest to jednak elegancka ani krótka i dopasowana parka. Mówię o dużej, nonszalanckiej parce, w rodzaju tej, którą Billie Piper nosiła około 2007 roku, często z za długim, robionym na drutach szalikiem i znoszonym denimem albo małą czarną. O płaszczu, który sprawia wrażenie, jakby właśnie się go narzuciło i spędzało w nim dużo czasu, harmonizującym z garderobą każdej cool girl z przełomu tysiącleci. Na nostalgicznym koncie instagramowym @BritCult jest opisywana w taki sposób: „Look sugerujący >>właśnie wyskoczyłam do sklepu<< przekształcony w dzieło sztuki. Jeśli chcemy się wystroić, wybieramy sztuczne futro, choć nadal absolutnie ogromne. Nigdy nie jest dopasowane, nigdy schludne, zawsze wygląda, jakbyśmy mogły zmieścić w nim trójkę przyjaciół”.
Przewidywania dotyczące parki nie biorą się znikąd. Już teraz widzimy, że staje się ulubionym projektem streetstyle’owym i że w ostatnich kilku sezonach pojawiała się na różnych wybiegach – zwłaszcza w postaci takiej dużej nonszalanckiej parki, o jakiej mówię. Patrz: trójwarstwowe, ogromnych rozmiarów parki, wszechobecne w kolekcji resort 2026 Balenciagi, czy długie parki z kolekcji jesień-zima 2025 Diora, Burberry i Simone Rochy. Pomogło jej chyba również to, że minione lato było zdominowane przez następujące jeden po drugim koncerty Oasis, których tłumy fanów czekały, aż pogoda się ochłodzi na tyle, by mogli założyć ten ukochany element garderoby.
Co jest najlepsze w tego rodzaju parce? Możesz znaleźć ją praktycznie w każdym second-handzie, a zwłaszcza taką jej wygodną, oversize’ową wersję, w której możesz chodzić aż do maja. Alexa kupiła swoją pierwszą parkę jako nastolatka na Camden Market: - Wybrałam okropnie ciężki, wojskowy płaszcz z grubą wełnianą podszewką. Stał się on nieodzownym elementem mojej garderoby na wiele lat, gdy przemierzałam ulice Londynu w drodze na castingi dla modelek. Choć jestem przekonana, że nabawiłam się przez niego wady postawy, żałuję, że już go nie mam.
Tak się składa, że ja również kupiłam swoją pierwszą parkę na Camden Market, gdy byłam nastolatką, i, co naprawdę zaskakujące, nadal mam ją w swojej garderobie; lekko zatęchłą, o błotnistym odcieniu, z niemiecką flagą na rękawie. Nie nosiłam jej od lat, ale może nadeszła pora, by to zmienić.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.