Znaleziono 0 artykułów
03.03.2024

Najważniejsze sygnały, które świadczą o tym, że czas się rozstać

03.03.2024
Kadr z serialu „Sceny z życia małżeńskiego” (Fot. Materiały prasowe HBO)

Początki relacji to odurzające chwile uniesienia i zalewające nas szczęście. A koniec relacji? Nie zawsze łatwo jest jednoznacznie stwierdzić, że już najwyższy czas się rozstać. Jakie sygnały świadczą o tym, że bliska więź zanikła? Kiedy warto pracować nad związkiem, a kiedy przestaje to mieć sens i lepiej podziękować sobie za wspólnie spędzony czas, by szukać szczęścia osobno?

Podjęcie decyzji o rozstaniu nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli relacja trwała długo i zainwestowaliśmy w nią dużo czasu i emocji. Są jednak sygnały, które dobitnie świadczą o tym, że trzeba się rozstać i rozpocząć nowy rozdział w życiu. Boimy się samotności, ale czy samotność w związku nie jest gorsza? Wydaje się, że dziś mamy coraz większą świadomość, że romantyczne podejście do miłości i przekonanie, iż z jedną osobą partnerską będziemy całe życie, jest trudnym do osiągnięcia ideałem.

Kiedy związek się kończy? Dlaczego nie jest łatwo to rozpoznać?

Trudno zdefiniować jednoznacznie ten moment, że czas się rozstać, ponieważ każda relacja jest inna, ma inną dynamikę, sposoby komunikowania oraz rozwiązywania problemów. Na podstawie doświadczeń z pracy z parami w gabinecie psychoterapeutka i seksuolożka Agata Stola, współautorka poradnika „Sztuka bycia razem”, mówi, że sygnałem alarmującym, że w relacji coś zaczyna się psuć jest stopniowe zanikanie uczucia, co może nie być łatwe do wychwycenia. – Partnerzy przestają okazywać sobie czułość i życzliwość. A to się łączy z brakiem zaangażowania. Jeżeli widzimy, że zanika, a wcześniej przejawiało się właśnie przez czułość, codzienną życzliwość i empatię wobec drugiej osoby, to nie powinno się tego lekceważyć – podkreśla ekspertka. Według niej opisany stan może doprowadzić do końca relacji. Zmiana nastawienia do osoby partnerskiej świadczy o tym, że ktoś inaczej już myśli o relacji. Być może po cichu się z niej wycofuje. Niekiedy mówi wprost. Czasami pojawia się wręcz zdrada, ale i ona bywa po prostu sygnałem kryzysu i punktem wyjścia do odbudowy więzi. Zdarza się również, że osoby partnerskie zaczynają mieć inne wizje życia, przestają uwzględniać siebie w planach na przyszłość. Natomiast wszelkie próby osaczania, kontrolowania przez osobę partnerską, pojawiająca się zazdrość świadcząca o braku zaufania są dowodami na to, że tkwimy w toksycznym związku, który jak najszybciej należy zakończyć.

To tylko kryzys w związku? Kiedy warto ratować relację?

Agata Stola przypomina, że opisana przez nią zmiana zachowania w początkowo dobrze funkcjonującym związku może być oznaką kryzysu, który trzeba po prostu zacząć rozwiązywać. Nie jest to jeszcze moment na rozstanie, ale na pracę nad relacją, poświęcenie jej większej uwagi. Kiedy sami nie potrafimy znaleźć rozwiązania, można skorzystać z terapii par. Najważniejsze, że nie chcemy się poddać i mamy nadzieję na poprawę. Ochłodzenie stosunków, brak wzajemnego zainteresowania zwykle rozwijają się stopniowo i jeśli w porę zareagujemy, to jest duża szansa na szczerą rozmowę i znalezienie wyjścia z kryzysu. Kiedy są na to największe szanse? – Jeżeli wciąż są w nas emocje. Nawet jeśli wiążą się one z burzliwymi kłótniami, to są sygnałem zaangażowania, co daje szansę na uratowanie relacji. Ale jeżeli nie ma motywacji i zaangażowania, to na terapiach w instytucie otwarcie mówimy, że nie podejmiemy się terapiiOno jest podstawowym wyznacznikiem, czy dana relacja jest jeszcze do uratowania. 

Kadr z serialu „Sceny z życia małżeńskiego” (Fot. Materiały prasowe HBO)

Kiedy zakończyć związek? Sygnały świadczące o tym, że relacja przestaje mieć sens

Zmiany w komunikacji, brak randek i czułości, lekceważenie naszych starań, niepodejmowanie prób rozmowy (quiet quitting) i ratowania miłości to czerwone flagi. Związek tworzą dwie osoby i jeśli czujemy się w nim samotni, pozostawieni sami sobie i wiele sytuacji nas rani, to jest to niestety sygnał, że samodzielnie go nie uratujemy. Warto słuchać siebie i swojej intuicji, nie cierpieć. – Jeżeli w relacji jest coraz mniej miłych konwersacji, w komunikacji brakuje czułości, zanikają pieszczoty, pocałunki, przytulanie, warto się zastanowić, czy ta relacja nadal spełnia moje oczekiwania.

Taki stan, że nie ma już przestrzeni na dzielenie życia z osobą partnerską, może się pojawić u obu partnerów. Agata Stola podkreśla, że warto się zastanowić, czy w relacji mamy ochotę na wspólne spędzanie czasu. Jeżeli osoby partnerskie wprost od siebie uciekają, kombinują, by wspólnego czasu było jak najmniej, nie należy tego lekceważyć. Bywa, że uciekamy w pracę, coraz więcej czasu spędzamy z przyjaciółmi, a nawet osobno jeździmy na wakacje – nie po to, by za sobą zatęsknić, lecz by nie być blisko. Według ekspertki bez wątpienia jest to oznaka poważnego kryzysu, który jak najbardziej może stać się przyczyną rozstania. – Gdy pytam w gabinecie, kiedy para ostatnio spędzała razem czas, była na randce, to często osoby mają trudność z przypomnieniem sobie takich chwil. Niekiedy taki stan trwa miesiącami, a czasem latami. Jeżeli nie ma motywacji do wspólnego spędzania czasu, to jest bardzo alarmująca wskazówka o kondycji relacji.

Pdychoterapeutka Agata Stola uważa, że najbardziej wyraźnym sygnałem trudności w relacji i tym, co prowadzi do jej zakończenia, jest cisza w związku. – Kiedy ludzie przestają mieć ochotę na rozmowę ze sobą, nie mają siły na kłótnie, to jest to najpoważniejszy sygnał o kondycji relacji i przyczynek do rozstania.

Agata Stola jest psychoterapeutką, specjalistką terapii seksuologicznej i terapii uzależnień, współzałożycielką Instytutu Splot.

Paulina Klepacz
Proszę czekać..
Zamknij