Znaleziono 0 artykułów
23.02.2024
Artykuł partnerski

Luksusowy SUV – główny bohater współczesnego zakopiańskiego pejzażu

23.02.2024
Widok na Zakopane z Tatrami w tle (Fot. Getty Images)

Tatry i góralszczyzna stanowiły ważną inspirację dla artystów Młodej Polski i dwudziestolecia międzywojennego. Za ich sprawą Zakopane stało się miejscem spotkań elit ówczesnej polskiej inteligencji – duchową i kulturalną stolicą Polski.

Do 27 stycznia w salonie DESA Unicum przy ulicy Pięknej 1A w Warszawie na wystawie „Zakopane, Zakopane!” można było podziwiać prace Zofii Stryjeńskiej, Stanisława Ignacego Witkiewicza, Rafała Malczewskiego, Władysława Hasiora czy Tadeusza Brzozowskiego – twórców zafascynowanych Tatrami i Podhalem. Wśród około 110 zgromadzonych obiektów znalazły się przedmioty użytku codziennego – wytwory rzemiosła artystycznego, np. ciupagi, słynne rzeźby, legendarne portrety, kilimy, meble i inne przedmioty kojarzące się z miastem, które przez dziesięciolecia uznawane było za duchową i kulturalną stolicę kraju. Mimo upływu lat wciąż budzą niezmienny zachwyt. Jaka jest ich historia i czy w dzisiejszych czasach również miałyby szansę powstać?

Szkoła zakopiańska

Ukute w polskiej historii sztuki pojęcie „szkoła zakopiańska” dotyczy artystycznej działalności twórców związanych ze Szkołą Przemysłu Drzewnego w Zakopanem. W 1876 roku Towarzystwo Tatrzańskie założyło Szkołę Rzemiosła Snycerskiego. Miała ona na celu zapewnienie zawodowego wykształcenia uzdolnionej ludności góralskiej oraz wspieranie rozwoju lokalnego przemysłu. W pierwszych dziesięcioleciach swojego istnienia placówka zmieniała nazwę na Szkołę Snycerską i Cesarsko-Królewską Szkołę Fachową dla Przemysłu Drzewnego, by w 1918 roku stać się Szkołą Przemysłu Drzewnego.

Drewniane detale przedstawiająe elementy charakterystyczne stylu zakopiańskiego (Fot. Getty Images)

Do jednego z największych rozkwitów Szkoły Przemysłu Drzewnego przyczynił się architekt i działacz społeczny Karol Stryjeński zasiadający na stanowisku dyrektora placówki od 1922 roku. Uaktualnił program i zapoznał uczniów ze sztuką nowoczesną, w tym z formizmem, którego wpływy, wraz z tradycją sztuki podhalańskiej, stały się podstawą do utworzenia zjawiska szkoły zakopiańskiej. Powzięte przez Stryjeńskiego działania kontynuowali też jego następcy – Wojciech Brzega i Adam Dobrodzicki, swoje cegiełki dorzucili również rzeźbiarz Roman Olszowski i architekt Marian Wimmer. Wszyscy przyczynili się do tego, że wielu absolwentów Szkoły Przemysłu Drzewnego w późniejszych latach zostało wybitnymi rzeźbiarzami i meblarzami.

Miejscowość na wzgórzu Antałówka (Fot. Getty Images)
Luksusowy SUV – główny bohater współczesnego zakopiańskiego pejzażu (Fot. Materiały prasowe)

Witkacy i spółka

Z działalnością Szkoły Przemysłu Drzewnego do czynienia miał również Stanisław Ignacy Witkiewicz, pseudonim Witkacy, który był jedną z najbarwniejszych ikon Zakopanego. W 1885 roku krytykował wyroby jej uczniów (sprzęty zdobione rodzimą ornamentyką wykonane na zamówienie hrabiny Róży Krasińskiej), twierdząc, że zbyt mocno nawiązują do zagranicznych tradycji.

Jeszcze pod koniec XIX wieku Witkiewicz namówił swojego przyjaciela Zygmunta Gnatowskiego do budowy willi według własnego projektu. Miała ona dostosować formy ludowego budownictwa Podhala do potrzeb mieszkalnych. Nim powstała, do Witkacego wpłynęły już zamówienia na kolejne projekty architektoniczne. Wśród nich – oprócz pierwszej willi Koliba (w której dziś mieści się Muzeum Stylu Zakopiańskiego im. Stanisława Witkiewicza) – znalazły się wille Oksza, Pod Jedlami, Rialto czy Konstantynówka.

Witkacy ulokował w Zakopanem również siedzibę słynnej Firmy Portretowej, w której tworzył podobizny lokalnych osobistości. Obowiązywał tam specjalny regulamin, a widniały w nim m.in. takie zapisy: „Klienci są zobowiązani zjawić się punktualnie na seanse, gdyż czekanie źle wpływa na nastrój firmy i może źle wpłynąć na wykonanie utworu”, „Wykluczona jest absolutnie wszelka krytyka ze strony klienta. Portret może się klientowi nie podobać, ale firma nie może dopuścić do najskromniejszych nawet uwag bez swego specjalnego upoważnienia. Gdyby firma pozwoliła sobie na ten luksus: wysłuchiwała zdań klientów, musiałaby już dawno zwariować”. Same portrety zostały zaś podzielone na kilka typów – na przykład portrety typu A przedstawiały postać z niemalże fotograficznym podobieństwem, zaś typu B były „bardziej charakterystyczne, jednak bez cienia karykatury”.

Jaszczurówka, jedno z klasycznych dzieł stylu zakopiańskiego (Fot. Getty Images)

Ogromną wielbicielką Podhala była też malarka, graficzka i ilustratorka Zofia Stryjeńska, która w dwudziestoleciu międzywojennym zaliczała się do grona najwybitniejszych europejskich artystów. Stylistycznie i tematycznie jej twórczość inspirowana była przede wszystkim polskim, a zwłaszcza góralskim folklorem – Stryjeńska czerpała z wizerunku górali i elementów strojów regionalnych. Inne jej prace nawiązywały do ludowych wierzeń, jak te składające się na jeden z najbardziej znanych cyklów artystki pt. „Pory roku”, które zdobiły polski pawilon podczas Międzynarodowej Wystawy Sztuki Dekoracyjnej i Wzornictwa w Paryżu w 1925 roku.

Innym z najbardziej znanych przedstawicieli międzywojennego zakopiańskiego środowiska artystycznego był malarz Rafał Malczewski. Miłośnik narciarstwa i odważnych górskich wspinaczek mieszkał w Zakopanem w latach 1917-1939. W tym czasie tworzył głównie tatrzańskie pejzaże, które – jak sam przyznawał – stanowiły impresje z jego licznych wędrówek. Malczewski w niemal fotograficzny sposób oddawał ukształtowanie terenu i światłocień. Dowodem na realistyczne obrazowanie rzeczywistości przez malarza jest m.in. znajdujący się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie obraz pt. „Auto na tle pejzażu zimowego”. Od połowy lat 20. XX wieku na Podhalu odbywały się bowiem motocyklowe i samochodowe rajdy, które z roku na rok przyciągały coraz większą liczbę amatorów górskiej jazdy. Malczewski uwiecznił na płótnie wyścigowe bugatti. W formie niedużego modelu jest ono eksponowane na stałej wystawie w Dróżniczówce, przy drodze do Morskiego Oka.

Morskie Oko zimą (Fot. Getty Images)

Zakopane kiedyś i dziś

Obcując ze sztuką powstałą u podnóża Tatr w okresie Młodej Polski i dwudziestoleciu międzywojennym, nie sposób nie odnieść wrażenia, że przez kolejne dziesięciolecia Podhale nie zatraciło swej wyjątkowości. Lokalna architektura nadal czerpie ze swoich korzeni, niezmiennie oddaje się też hołd zakopiańskiemu rzemiosłu. Najbardziej cieszą jednak w Tatrach zapierające dech w piersiach krajobrazy – malownicze i inspirujące. Czy gdyby zatem Witkiewicz, Stryjeńska i Malczewski tworzyli współcześnie, ich dzieła przypominałyby te oryginalne? Upływ czasu z pewnością widoczny byłby detalach. Zgoła inaczej prezentowałby się też samochód z obrazu Malczewskiego.

Luksusowy SUV – główny bohater współczesnego zakopiańskiego pejzażu (Fot. Materiały prasowe)

Range Rover definiuje współczesny luksus i bez wątpienia jest najbardziej słusznym kandydatem na bohatera pierwszego planu współczesnego zakopiańskiego pejzażu. Z jego minimalistycznej estetyki bije spokój porównywalny do tego, którym sycą tatrzańskie krajobrazy. Podobnie jak on jest też nieskończonym źródłem inspiracji. Jako pierwowzór luksusowego SUV-a świeci przykładem już od ponad 50 lat.

Urszula Zwiefka
Proszę czekać..
Zamknij