W poszukiwaniu nadbałtyckiego dolce vita

W towarzystwie Range Rovera wyruszyliśmy w wyjątkową podróż, która udowodniła, że prawdziwe dolce vita nie zna granic i może rozkwitnąć nawet tam, gdzie się tego najmniej spodziewamy.
Lato nad Bałtykiem ma w sobie coś z włoskiego dolce vita – tę nieuchwytną lekkość bycia, gdy czas płynie wolniej i nawet najprostsza rzecz staje się okazją do celebracji. Właśnie tę ideę postanowiliśmy wcielić w życie na nowo, tym razem wspólnie z marką Range Rover. A wszystko zaczęło się w Gdyni.

Poza utartym szlakiem: Range Rover sprawdza się równie doskonale na piaszczystej plaży i na leśnych traktach
Luksusowym katamaranem wyruszyliśmy w kierunku Jastarni, zostawiając za sobą zgiełk miasta. Po dotarciu na Półwysep Helski zaczęła się ta część wyprawy, która dla fanów motoryzacji była najbardziej ekscytująca – jazdy testowe najnowszymi modelami Range Rovera. Przemierzając Mierzeję Helską, mogliśmy poczuć moc i precyzję samochodu na malowniczych, często wymagających trasach, które płynnie przechodziły od leśnych ścieżek po piaszczyste drogi wzdłuż plaży. Doświadczenie to umocniło nas w przekonaniu, że Range Rover to samochód, który łączy wygodę klasy premium z autentyczną sprawnością terenową. I nie potrzebuje do tego reklamy – wystarczy usiąść za kierownicą i ruszyć.

Zmysły, sztuka, zapachy i self-care: Kreujemy wspomnienia
Dolce vita to życie, które smakuje się wszystkimi zmysłami, a Range Rover to marka, która patrzy szerzej – wykracza poza motoryzację i ze śmiałością wkracza w świat sztuki życia. W programie nie mogło więc zabraknąć akcentów kulturalnych i kreatywnych.
Warsztaty komponowania zapachu były jak kreowanie wspomnienia – czegoś, co zostaje z nami na zawsze, przypominając o konkretnej chwili, miejscu i emocji. Wybór nut, mieszanie składników oraz indywidualne podejście pozwoliły stworzyć flakon perfum szyty na miarę. Nie mniej inspirujące były wykłady o inwestowaniu w sztukę, dziedzinę bliską filozofii marki Range Rover.

Wieczorem przenieśliśmy się do ogrodu luksusowej willi położonej tuż nad brzegiem zatoki. Zanim zasiedliśmy do kolacji, czekała nas niecodzienna degustacja Dom Pérignon. Szampan został sparowany z muzyką – wybrane dźwięki wprowadzały gości w odpowiedni nastrój, akcentując nuty smakowe i aromaty. To multisensoryczne doświadczenie otworzyło nowy wymiar degustacji, gdzie smak współgrał z rytmem i melodią.

Poranek kolejnego dnia upłynął pod znakiem self-care – zaczął się od porannej sesji jogi na plaży. Wschodzące słońce, miękki piasek i kojący szum morza stworzyły idealne tło dla chwili wyciszenia i naładowania energii na dalszą część dnia. Następnie udaliśmy się do wakacyjnego showroomu Range Rovera zlokalizowanego przy molo w Juracie. To prawdziwe centrum doświadczeń związanych z marką – można tu poznać bliżej najnowsze modele, ich technologie oraz przyjrzeć się elementom designu, które czynią Range Rovera ikoną luksusu i nowoczesności.
Morze Bałtyckie potrafi zaskakiwać nie tylko urodą krajobrazu, lecz także atmosferą, która momentami przywodzi na myśl włoską radość życia. Właśnie w takim duchu – celebracji piękna, kontaktu z naturą i bezkompromisowego komfortu – spędziliśmy zapadającą w pamięć podróż z marką Range Rover.




















Zaloguj się, aby zostawić komentarz.