Znaleziono 0 artykułów
05.02.2020

Reżyser „Parasite” typuje wschodzące talenty kina

05.02.2020
"Midsommar. W biały dzień", reż. Ari Aster (Fot. materiały prasowe Gutek Film)

Bong Joon-ho wskazał 10 twórców, których filmy będą wyznaczały nowe kierunki rozwoju kina.

Ari Aster

Filmy amerykańskiego reżysera rozsadzają konwencję horroru. Jego „Dziedzictwo. Heredarity” uznano za jedną z najstraszniejszych pozycji w historii gatunku. Rok później w „Midsommar. W biały dzień”, z fenomenalną Florence Pugh w roli głównej, reżyser umiejętnie połączył pogańską baśń z czarną komedią, by opowiedzieć o walce z wewnętrznymi demonami. Aster ma na swoim koncie również kilka wartych uwagi krótkich metraży, w tym debiutanckie „The Strange Thing About the Johnsons”. 

Alma Har’el

Amerykańsko-izraelska reżyserka zadebiutowała surrealistycznym dokumentem „Bombay Beach” o zapomnianym raju urlopowym nad sztucznym jeziorem Salton Beach. Podobny zabieg – mieszanie materiałów reporterskich z warstwą poetycką – zastosowała w „LoveTrue”, które można oglądać na Netfliksie. Z kolei jej najnowszy film „Słodziak”, na podstawie autobiograficznego scenariusza Shii LaBeoufa, został wyróżniony nagrodą specjalną na festiwalu Sundance.

Jordan Peele

Choć Jordan Peele nie jest już debiutantem (od blisko dekady pracuje jako producent), to za kamerą zdecydował się stanąć dopiero w 2017 r. Jego „Uciekaj!” zdobyło uznanie zarówno krytyków, jak i widzów, a Peele otrzymał Oscara w kategorii najlepszy scenariusz oryginalny. Dwa lata później zaprezentował „To my”, który też znalazł się na listach najlepszych horrorów ostatnich lat. Podobnie jak Bong Joon-ho, czekamy na więcej!

Rose Glass

Brytyjka od zawsze wiedziała, że chce zostać reżyserką, a pierwsze filmy zaczęła nagrywać jeszcze jako nastolatka. Zainspirowana twórczością Raya Harryhausena nagrała kilka horrorów krótkometrażowych, w tym „Moths”, „Storm House” i „Room 55”. W ubiegłym roku Glass zaprezentowała swój pierwszy film. „Saint Maud” opowiada o pielęgniarce opiekującej się śmiertelnie chorą tancerką. Głęboko wierząca dziewczyna zaczyna wkrótce sądzić, że jej podopieczna jest opętana. 

"Szczęśliwy Lazzaro", reż. Alice Rohrwacher (Fot. materiały prasowe HBO)

Alice Rohrwacher

W baśniowym świecie reżyserki, łączącym realizm magiczny i neorealizm, niewinni bohaterowie muszą stawić czoła złym charakterom. „Cuda” – historię nastolatki wychowującej się z dala od cywilizacji,  która namawia rodziców, by wzięli wspólnie udział w teleturnieju telewizyjnym – nagrodzono Grand Prix w Cannes. Rohrwacher została ponownie wyróżniona na francuskim festiwalu w 2018 r. za film „Szczęśliwy Lazzaro”, który można oglądać na HBO GO.

Ryusuke Hamaguchi

Choć Hamaguchi zdobył uznanie w Japonii już w 2008 r., to międzynarodową sławę przyniósł mu film „Happy Hours”. Pięciogodzinną historię czterech przyjaciółek porównywano do twórczości Jacquesa Rivette’a. Po sukcesie produkcji Japończyk przygotował „Asako. Dzień i noc” o mieszkającej w Osace dziewczynie, która zakochuje się w tajemniczym Baku. Pewnego dnia chłopak znika, jednak dwa lata później Asako wpada na niego w Tokio, ten jednak nie jest już sobą. 

Mati Diop

Mati Diop równie często pojawia się przed, jak i za kamerą. Jako aktorka zadebiutowała w „35 kieliszkach rumu” Claire Denis, a rok później wyreżyserowała swój pierwszy film, „Atlantiques”. W kolejnych latach Francuzka pojawiła się m.in. w „Simonie zabójcy” i  „Hermii & Helenie” i nakręciła „Snow Canon” i „Liberian Boy”. Po latach wróciła do swojej debiutanckiej historii o mężczyźnie przeprawiającym się z Afryki do Europy w „Atlantyku”. Jej pierwsza pełnometrażowa produkcja zdobyła Grand Prix na festiwalu w Cannes i znalazła się na oscarowej shortliście w kategorii najlepszy film zagraniczny.

"The Lighthouse", reż. Robert Eggers (Fot. A24/East News)

Yoon Ga-eun

Rodaczka Bong Joon-ho to jedna z przedstawicielek nowej generacji kobiet koreańskiego kina. W swoich filmach Yoon Ga-eun skupia się na historiach dzieci i nastolatków, próbując oddać ich wyjątkowe spojrzenie na świat. Temat ten powraca nie tylko w jej obrazach, takich jak „Sprout”, „Cały nasz świat” i najnowszy „The House of Us”, lecz także prowadzonych przez nią wykładach, które odbywają się w Korean Film Museum. Intymne kino Yoon Ga-eun to alternatywa dla przeładowanych akcją filmów.

Chloé Zhao

Po sukcesach w środowisku artystycznym Chloé Zhao próbuje swoich sił w mainstreamowym kinie. I to nie byle jakim – amerykańsko-chińska reżyserka stanęła za kamerą „Eternals”, nowego filmu, który, wedle zapowiedzi, ma zmienić kinowe uniwersum Marvela. W filmie wystąpią m.in. Angelina Jolie, Salma Hayek, Richard Madden i Brian Tyree Henry. W dorobku artystycznym Zhao znajdziemy docenionych przez krytyków „Pieśń braci moich”, „Córkę” oraz „Jeźdźca”, którego można oglądać na Netfliksie. 

Robert Eggers

Kariera Roberta Eggersa to marzenie każdego filmowca. Jego debiutancki film „Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii” z marszu zapewnił mu miejsce wśród najważniejszych talentów kina artystycznego. Sukces pierwszej produkcji powtórzył przy tegorocznym „The Lighthouse”, które powalczy o Oscara w kategorii najlepsze zdjęcia. Czarno-biały thriller o dwóch odizolowanych od świata latarnikach (Willem Dafoe i Robert Pattinson) to jeden z najciekawszych obrazów minionego roku. Eggers pracuje już nad kolejnym filmem – „The Northman” z Nicole Kidman i Billem Skarsgardem trafi do kin jeszcze w tym roku.  

Julia Właszczuk
Proszę czekać..
Zamknij