
Saoirse Ronan poznała grającego w „Kulawych koniach” Jacka Lowdena na planie „Marii, królowej Szkotów”, poślubiła go w wakacje 2024 roku, teraz małżonkowie spodziewają się pierwszego dziecka. Jak aktorska para odnajdzie się w rolach rodziców?
Saoirse Ronan debiutowała na ekranie w wieku zaledwie dziewięciu lat. Już cztery lata później – jako jedna z najmłodszych aktorek w historii – otrzymała nominację do Oscara. Jesienią 2024 roku na łamach brytyjskiego „Vogue’a” gwiazda wyznała, że czuje się gotowa, by zostać matką. Niespełna pół roku później zaszła w ciążę. Ojcem dziecka jest mąż Ronan, pochodzący ze Szkocji aktor Jack Lowden, którego poślubiła latem 2024 roku w Edynburgu. Małżonkowie nie wydali oficjalnego oświadczenia, nie pochwalili się też zdjęciem ciążowych krągłości w mediach społecznościowych. To po prostu nie byłoby w ich stylu, bo nade wszystko cenią sobie prywatność. Wierzą bowiem, że szczęście lubi ciszę.
– Zawsze myślałam, że nigdy nie będę mieć przyjaciół, a co dopiero partnera – zdradziła Saoirse Ronan w rozmowie z USA Today – Byłam typem odludka, miałam swój własny świat. Do tego, dodajmy, zawsze czuła się trochę inna niż rówieśnicy. Może dlatego, że była nad wiek dojrzała, a może, jak to zwykle bywa w przypadku artystów, niezwykle wrażliwa.
Saoirse Ronan od najmłodszych lat wykazywała talent do aktorstwa. Pierwszą nominację do Oscara otrzymała za „Pokutę”
Ronan urodziła się 12 kwietnia 1994 roku w Stanach Zjednoczonych, dokąd jej rodzice uciekli z Irlandii przed bezrobociem i biedą. W Nowym Jorku ojciec Ronan, Paul, wkręcił się w irlandzki teatr amatorski, a potem na poważnie zajął graniem. Wkrótce aktorskiego bakcyla połknęła też jego córka. Nie pobierała jednak żadnych profesjonalnych lekcji, nie chodziła do szkoły aktorskiej, nie zrobiła nawet kursu. Uczyła się fachu, obserwując ojca i innych aktorów, potem sama grała intuicyjnie. Wrodzony talent rozwijała później w Dublinie, dokąd po kilku latach postanowili wrócić jej rodzice.
Jak się okazało, zdolności Saoirse Ronan same się obroniły – nie musiała mieszkać w Hollywood, by dostawać duże role. Jeszcze jako mała dziewczynka zagrała u boku samej Michelle Pfeiffer i Paula Rudda w filmie „Nigdy nie będę twoja”, a w wieku 13 lat za świetną kreację w „Pokucie” z Keirą Knightley i Jamesem McAvoyem dostała nominację do Oscara. Jednak choć w aktorstwie szło jej doskonale, to w codziennym życiu radziła sobie zdecydowanie gorzej. Rówieśnikom osiągnięcia aktorskie Saoirse niespecjalnie imponowały. Nauczyciele również nie byli zbyt wyrozumiali. Dodatkowo to, że prawie nikt nie potrafił poprawnie wymówić jej oryginalnego, staroirlandzkiego imienia, nie pomagało. Zresztą do dziś imię gwiazdy rodzi trudności. Nie poradził sobie z nim nawet hollywoodzki aktor Dennis Quaid, wyczytując nominacje do Złotych Globów w 2015 roku. Wymówił wówczas imię Ronan tak, jak mówi się na popularną fajkę wodną: szisza. Dwa lata później za swoją pomyłkę przeprosił.
Rodzice młodej aktorki zdecydowali, że córka będzie kontynuowała naukę w domu. Dziś gwiazda uważa to za błąd. Przecież i tak czuła, że odstaje od grupy, a pozbawiona codziennego kontaktu z rówieśnikami pogrążyła się w samotności.
Saoirse Ronan poznała Jacka Lowdena na planie „Marii, królowej Szkotów”
Ucieczką od samotności stał się dla dziewczyny plan filmowy. Tam poznawała coraz to nowych pasjonatów aktorstwa, z którymi miała wiele wspólnego. A że grała niemal bez przerwy, nawiązywała coraz więcej ciekawych znajomości. Wiele z nich utrzymuje do dziś. – Kiedyś myślałam, że jestem skazana na samotność, a tymczasem wiodę dziś bogate życie towarzyskie, powiodło mi się też w życiu prywatnym, co niezwykle sobie cenię – mówiła Ronan w 2024 roku. Była już wtedy po ślubie z Lowdenem, którego poznała na planie filmu kostiumowego „Maria, królowa Szkotów” z 2018 roku. Grali w nim męża i żonę. Przeznaczenie?
Podobno zaczęło się od przyjaźni. Wszyscy na planie widzieli, że Ronan i starszy o cztery lata Lowden świetnie się dogadują. Ale para długo ukrywała swoje uczucie. Zwłaszcza przed mediami. Aktorka konsekwentnie zbywała pytania o to, co naprawdę ich łączy. Raz zagadnęła ją dziennikarka brytyjskiego „The Telegraph”. – Czy wolno mi zapytać, czy naprawdę jesteś w związku z Jackiem Lowdenem? – zapytała. Aktorka odparła krótko i asertywnie: – Nie, nie wolno ci o to pytać. Z kolei aktor, podpytywany o swoją rzekomą dziewczynę przez „ES Magazine”, odpowiedział: – To nie jest temat dla prasy.
Saoirse Ronan i Jack Lowden pobrali się w lipcu 2024 roku w Edynburgu
Tymczasem Saoirse i Jack coraz częściej byli widywani razem. A to na spacerze w Londynie, a to w Melbourne na finale Australian Open, czy w Japonii. Półoficjalnie potwierdzili związek dopiero pod koniec 2023 roku. Najpierw okazało się, że spędzili razem sylwestra. Zaraz potem wyszło na jaw, że Ronan i Lowden się zaręczyli. A wszystko przez zdjęcia, jakie parze zrobili paparazzi – widniał na nich imponujący pierścionek z diamentem. Można było przyjrzeć się mu lepiej podczas pokazu kolekcji letniej marki Louis Vuitton w Paryżu – Saoirse zasiadła bowiem w pierwszym rzędzie i nawet nie próbowała ukrywać diamentu. Jego blask zwracał uwagę wszystkich, a aktorka tylko się tajemniczo uśmiechała.

Saoirse Ronan i Jack Lowden pobrali się w lipcu 2024 roku w Edynburgu. O kameralnym ślubie wiedzieli tylko ich najbliżsi. Informacja pojawiła się najpierw na łamach „The Irish Independent”, potem „People”. Na komentarz pary młodej nie można było jednak liczyć. Za to miesiąc wcześniej Lowden zamieścił na Instagramie czułe zdjęcie z narzeczoną z festiwalu muzycznego w Glastonbury. To rzadkość, bo na jego koncie przeważają zdjęcia z planów filmowych. Owszem, sporadycznie wrzuca fotografie Saoirse, ale tylko subtelne kadry, np. Ronan niosącej świeżo zerwane kwiaty bzu albo informacje o jej sukcesach. A tych jest, jak wiadomo, masa. Co więcej, w 2024 roku małżeństwo wyprodukowało razem świetnie przyjęty film „The Outrun” o nierównej walce z wyniszczającym uzależnieniem od alkoholu i poszukiwaniu ukojenia na łonie surowej natury. Rolę główną gra w nim Ronan, jak zawsze bezbłędnie.
– Jeśli spotkasz osobę, którą nie tylko kochasz, lecz także ufasz jej pod względem twórczym, to dlaczego miałabyś z nią nie pracować? – komentowała aktorka współpracę z mężem w wywiadzie udzielonym „The Sunday Times”. „The Outrun” otrzymał dwie nominacje do nagrody BAFTA (najlepsza aktorka, najlepszy film) i uchodzi za jedną z najciekawszych produkcji minionego roku.
We wrześniu 2024 roku małżonkowie w końcu oficjalnie zadebiutowali razem na czerwonym dywanie na uroczystości rozdania nagród Emmy. Tego wieczoru Ronan wspierała Lowdena nominowanego do statuetki za swoją rolę w serialu „Kulawe konie”, w którym gra od 2022 roku. Oboje postawili na dostojny granat – Saoirse wystąpiła w oryginalnej szyfonowej kreacji marki Louis Vuitton i z imponującym diamentowym naszyjnikiem z motywem węża od Bulgari. Jej mąż wybrał granatowy smoking, śnieżnobiałą koszulę i szykowne czarne dodatki.
Na początku 2025 roku fani zaczęli podejrzewać, że Saoirse Ronan jest w ciąży
Pięć miesięcy później para zadała szyku na rozdaniu nagród BAFTA w Londynie. Ronan tym razem w pistacjowej kreacji i z karminową szminką na ustach, Lowden – w klasycznej czerni. Uzupełnieniem looku aktorki był elegancki szal, który trzymała blisko talii. Wtedy zdołała jeszcze, za sprawą przemyślanej stylizacji, ukryć to, co wkrótce było już ewidentne.

22 maja 2025 roku Saoirse Ronan zjawiła się na prezentacji kolekcji Cruise 2026 domu mody Louis Vuitton we francuskim Avignonie. Miała na sobie czarną slip dress obszytą delikatną koronką. Pod zwiewnym materiałem wyraźnie zarysowywały się ciążowe krągłości. Aktorka właściwym sobie zwyczajem nie powiedziała na ten temat ani słowa, ale komentarz był zbędny. Dwa tygodnie później Ronan zaprezentowała brzuch już w pełnej krasie – paparazzi przyłapali ją w Londynie na spacerze z mężem i psem Franem, kiedy to miała na sobie gładkie czarne body i legginsy. Ciąża była oczywista.
Wiadomo, że Saoirse Ronan zawsze chciała mieć dzieci, co wyznała przed laty w jednym z wywiadów. Teraz, gdy ma na koncie aż cztery nominacje do Oscara, siedem do nagrody BAFTA, jeden Złoty Glob i miano „drugiej Meryl Streep”, zrobi sobie przerwę od pracy. Bo nowa rola, z którą za chwilę się zmierzy, może okazać się najbardziej wymagającą.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.