Znaleziono 0 artykułów
08.04.2023

Dwie minuty, więcej energii

08.04.2023
(fot. Getty Images)

Małe rzeczy mogą mieć naprawdę duży wpływ na poziom naszej codziennej energii. O jednej z nich mówi ekspertka ds. żywienia i wellness, Christina Barrous.

Zmień nawyki: Wysyłanie naszemu mózgowi pozytywnych i uspokajających wiadomości sprawia, że czujemy się lepiej

Jest wiele rzeczy, które można zrobić, aby odczuwać mniejsze zmęczenie i mieć więcej energii każdego dnia. Na pewno więcej niż nam się wydaje. Istnieje jeden prosty, dwuminutowy nawyk, który ekspertka ds. żywienia i wellness Cristina Barrous poleca powtarzać co najmniej 10 razy dziennie, aby pozbyć się uczucia wyczerpania. Powinniśmy też uświadomić sobie, że normalizowanie zmęczenia, chwalenie się nim i uznawanie go za przejaw produktywności nie jest niczym dobrym.

– Dużym błędem jest to, że nie zatrzymujemy się i działamy na autopilocie przez cały dzień. Zalecam więc robienie dwuminutowych mikroprzerw przynajmniej 10 razy dziennie. W tym czasie przestańmy robić wiele rzeczy na raz i skupmy się na świadomym wykonywaaniu jednej z nich. Może to być np. nakładanie balsamu na ciało, ale tylko nakładanie balsamu (bez jednoczesnego słuchania podcastu) albo przygotowywanie obiadu bez sprawdzania w międzyczasie e-maili – mówi Barrous. Ekspertka radzi, byśmy te codzienne czynności wykonywali z pełną świadomością, bez niepotrzebnego i bezsensownego multitaskingu.

Niebezpieczeństwo uznania multitaskingu za oczywistość

Słowa Barrous przypominają nieco te Tima Kendalla, byłego CEO Pinteresta, który w dokumencie Netfliksa „The Social Dilemma" wspomina, jak po długich godzinach spędzonych w pracy wracał do domu wciąż wpatrzony w telefon, mimo że jego dzieci potrzebowały miłości i uwagi. Mogłem stać w spiżarni i sprawdzać w tym samym czasie e-maile – wspomina i opisuje sytuację znaną prawdopodobnie większości osób, które przyjęły multitasking i coraz dłuższe bycie online za sposób na życie.

Mózg nie jest zaprojektowany do multitaskingu

– Multitasking nie istnieje w prawdziwym znaczeniu tego słowa. Kiedy nasz mózg musi wykonywać kilka funkcji w tym samym czasie, przesuwa uwagę z jednej na drugą. Innymi słowy, przeskakuje z zadania na zadanie, z procesu na proces, ale nie wykonuje tych czynności jednocześnie – powiedział nam Pau Rodrigo, ekspert ds. rozwoju osobistego, który wyjaśnił, że robienie kilku rzeczy naraz zmniejsza efektywność i powoduje duży stres.

Zmień nawyki: Robienie rzeczy powoli i świadomie niesie za sobą wiele korzyści

Nawyk robienia „mikrostopów” jest sposobem na wysłanie naszemu mózgowi pozytywnego i uspokajającego komunikatu, którego nie dajemy, gdy robimy kilka rzeczy naraz, bez względu na to, jak proste i prozaiczne są to działania. – Kiedy żyjemy w biegu, nasze ciało i mózg rozumieją, że za tą pilnością kryje się niebezpieczeństwo. Mózg wydaje polecenie uwolnienia kortyzolu, hormonu stresu, który działa prozapalnie. Jeśli jego poziom utrzymuje się dłużej, powoduje problemy żołądkowe, ból stawów i bezsenność. Spowolnienie i skupienie się na każdym szczególe zadania nasz mózg interpretuje jako brak zagrożenia. Tym samym zwiększamy swoją koncentrację, a nawet czerpiemy przyjemność z tego, co robimy – tłumaczy psycholog Laura Palomares.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.es.

Ana Morales
Proszę czekać..
Zamknij