Znaleziono 0 artykułów
17.11.2021

Wielki powrót trendów z lat 90. i 2000.

17.11.2021
Fot. Getty Images, materiały prasowe, Instagram

Dla pokolenia „Z” są nowością, milenialsi doskonale pamiętają je z czasów, gdy wchodzili w dorosłość. Podobnie jak kiedyś trendy z lat 70. czy 80., tendencje z lat 90. i początków lat 2000. wracają dziś do łask – trafiają na moodboardy projektantów, Instagram i ulice. Są jednak o wiele bardziej dyskusyjne niż te z wcześniejszych dekad – owszem, przywołują wspomnienia, ale też budzą niesmak.  Niektóre z nich kreatorzy mody interpretują w dosłowny sposób, inne służą im jedynie za inspirację, wokół której tworzą nowe motywy. W obu wydaniach nie sposób przejść obok nich obojętnie.

Spodnie biodrówki

Paris i Nicky Hilton, Blumarine wiosna-lato 2022 / (Fot. Getty Images, materiały prasowe)

Spodnie z obniżonym stanem szykowały się do wielkiego powrotu już od kilku sezonów, ciągle jednak lepiej miały się modele z wyższą talią.  W kolekcjach na wiosnę-lato 2022 wracają z prawdziwym przytupem – obecne są w propozycjach z dżinsu i kolorowej bawełny, ortalionu i lnu. Nie zawsze nawiązują do Y2K dosłownie. Bywają bardziej stonowane i minimalistyczne. Warto wypróbować ich szaloną wersję, jaką widzieliśmy chociażby na pokazach Missoni i Blumarine.

Wystające stringi

Halle Berry, Kim Kardashian /(Fot. Getty Images, Instagram)

Choć ich korzenie sięgają burleski z lat 30., apogeum popularności wystających stringów przypadło na przełom lat 90. i 2000., gdy w kolekcjach pokazali je Jean Paul Gaultier i projektujący wtedy dla Gucci Tom Ford. Na czerwonych dywanach paradowały w nich aktorki i celebrytki, a na scenie gwiazdy popu – od Christiny Aguilery po Britney Spears. Po latach utożsamiania ich z bezguściem i zaliczania do trendów, o których po prostu wypada zapomnieć, powróciły na fali nostalgii za każdym, nawet najbardziej kontrowersyjnym obliczem mody Y2K. W 2019 roku na MET Galę Hailey Bieber założyła różową suknię od Alexandra Wanga z wbudowanymi stringami. W 2020 roku w debiutanckiej kolekcji dla Givenchy ich autorską interpretację przedstawił Matthew M. Williams, a na Instagramie błyszczą w nich Bella Hadid, Dua Lipa i Kendall Jenner. Nie jest to oczywiście trend dla każdego, ale na razie się broni.

 Bransoletki na ramię

Aaliyah, Tory Burch wiosna-lato 2022 /(Fot. Getty Images, materiały prasowe)

Czyli tzw. „bicep bracelets”. Milenialsi pamiętają, z jaką gracją nosiła je na czerwonym dywanie nieodżałowana Aaliyah. Albo jak pięknie uzupełniały burgundową kreację Nicole Kidman. Wtedy bransoletki na ramię były z reguły złote i srebrne – masywne lub spiralne, czasami wysadzano je kamieniami. W sezonie wiosna-lato 2022 opcji jest jeszcze więcej. Tory Burch i Kim Jones w Fendi proponują klasyczne, geometryczne formy, Nicola Brognano z Blumarine wysadza je kryształkami, a Miuccia Prada i Raf Simons we wspólnej kolekcji stawiają na grube bransolety ze skóry. Nic tak nie zachęca do chwycenia po hantle!

Bieliźniane sukienki

Kate Moss, Magda Butrym wiosna-lato 2022 /(Fot. Getty Images, materiały prasowe)

To przykład trendu, który z upływem czasu jedynie zyskał. Jedwabne sukienki kojarzone z minimalizmem lat 90. w 2022 roku przeobrażają się w istne „naked dresses” – szyte z kryształków lub w pełni prześwitujące, ozdabiane eksponującymi ciało wstawkami z tiulu albo abstrakcyjnymi i szalenie zmysłowymi wycięciami. Prekursorką tego trendu w 1993 r. była Kate Moss – nowoczesne wersje jej transparentnej sukni w kolekcjach na wiosnę-lato 2022 proponują Magda Butrym, Charlotte Knowles, Supriya Lele i niekwestionowana mistrzyni tego motywu Nensi Dojaka.

Łańcuchy

Paco Rabanne wiosna-lato 1993, Balmain wiosna-lato 2022 /(Fot. Getty Images, materiały prasowe)

Paski z łańcuszków zwisające ze spodni biodrówek, złote ramiączka kusych topów, a nawet wykończenia spodni – moda lat 90. i 2000. nie istniałaby bez tych detali i dodatków. Młodzi projektanci uwielbiają je nie tylko dlatego, że wiążą się z nostalgią, ale przede wszystkim dlatego, że stanowią świetne narzędzie w eksperymentowaniu z awangardową formą. Wystarczy spojrzeć, jak łańcuchy wykorzystują w swoich kolekcjach Christopher Esber czy Olivier Rousteing, który w wiosenno-letniej odsłonie Balmain tworzy z nich pełne elementy garderoby.  

Minispódniczki

Elle MacPherson, Missoni wiosna-lato 2022 /(Fot. Getty Images, materiały prasowe)

Przełomowe dzieło Mary Quant z lat 60. z upływem lat stopniowo traciło na długości. Na przełomie lat 90. i 2000. nie sięgało nawet połowy uda. Do tego – dosłownie – mikrotrendu w najnowszych kolekcjach odwołują się projektantki. Modelkom na ich pokazach bliżej niż do gwiazd swingującego Londynu jest do celebrytek, popowych wokalistek i innych ikon stylu Y2K, które nawet nie starały się łagodzić odważnego charakteru swoich spódnic, a najczęściej zestawiały je z krótkimi sweterkami, bolerkami i braletkami. Gdzie szukać inspiracji na koniec 2021 i początek 2022 roku? Przede wszystkim w kolekcjach Miu Miu, Blumarine, Etro i Max Mara.

Komplety

Jennifer Lopez, Christopher Esber jesień-zima 2021 / (Fot. Getty Images, materiały prasowe)

Jednym z najbardziej znanych jest ten w kolorze trawiastej zieleni, który w filmie „Wielkie nadzieje” nosi bohaterka grana przez Gwyneth Paltrow (w zeszłym sezonie wiosna-lato 2021 odtworzyła go australijska marka Paris Georgia). Ale komplety na przełomie lat 90. i 2000. równie popularne, co na ekranach, były na czerwonym dywanie. W białym zestawie złożonym ze spódnicy midi i krótkiej bluzki debiutancką płytę promowała Jennifer Lopez. Sarah Jessica Parker na premierze „Seksu w wielkim mieście” błyszczała w spódnicy i koszuli, która dziś spokojnie mogłaby się znaleźć w kolekcji Jacquemusa. Rozmaite wariacje na temat kompletów proponuje większość młodych marek i projektantów – od Christophera Esbera przez Totême po Khaite.

Sukienki noszone do spodni

Jessica Alba, Proenza Schouler wiosna-lato 2022 / (Fot. Getty Images, materiały prasowe)

Dzięki kolekcjom na wiosnę-lato 2022 koszmar z przeszłości nagle przestał być tak okropny. Sukienki noszone do spodni, które młodsi milenialsi mogą pamiętać z czasów szkolnych, a wschodzące gwiazdy show-biznesu 20 lat temu zakładały nawet na rozdania nagród, wiodły prym na tygodniu mody w Nowym Jorku. Były przejawem nostalgii, ale i praktycznego myślenia o modzie. Jack McCollough i Lazaro Hernandez z Proenza Schouler zaproponowali sukienki ze sztywnej bawełny noszone do dzianinowych legginsów o przydługiej nogawce, Svitlana Bevza stworzyła spływający po sylwetce komplet z cienkiego jedwabiu, a znany z zamiłowania do awangardy Peter Do postawił na kontrast – połączył sukienki z mięsistej wełny z przezroczystymi spodniami z organzy. 

 

Więcej inspiracji w stylu retro znajdziecie w listopadowym numerze "Vogue Polska".

(Fot. Erdem Moralıoğlu)

 

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij