Znaleziono 0 artykułów
12.07.2023

Najbardziej wiralowe momenty z filmów i seriali ostatnich lat

12.07.2023
„Wednesday” (Fot. materiały prasowe)

Niektóre sceny z filmów i seriali ich twórcy wymyślają tak, by stały się wiralami. Te krótkie momenty promują produkcję w internecie. Przypominamy 15 wycinków z produkcji z ostatnich lat, które stały się popkulturowym fenomenem. 

„Euforia”: Musical Lexi 

 

Serial Sama Levinsona właściwie w całości stał się wiralem. W każdym odcinku historii o nastoletniej Rue i jej przyjaciołach twórcy pokazują ekstremalne doświadczenia dorastania. W drugim sezonie o miano najbardziej niezapomnianej sceny konkurowały momenty: ten, w którym Rue jedzie na rowerze z torbą pełną narkotyków, krzyk Cassie czy jej bójka z najlepszą przyjaciółką Maddie. Zmagania bohaterów podsumował szkolny musical, wystawiony przez jedną z uczennic, Lexie. Przy dźwiękach piosenki „Holding Out For A Hero” Ethan ośmieszył trening Nate’a, doszukując się w obsesji tężyzny fizycznej nieuświadomionego pociągu do mężczyzn. Cały spektakl jak w soczewce pokazał codzienne patologie licealnego życia – konflikty, kłamstwa i romanse całej ekipy „Euforii”. 

„Stranger Things”: Piosenka Max

 

Zapomniana nieco piosenka „Running Up That Hill” Kate Bush trafiła na szczyty list przebojów za sprawą Max, która dzięki niej zdobyła się na odwagę, by stoczyć walkę z Vecną. Serial braci Dufferów od pierwszego sezonu dostarcza wiralowych momentów, zwłaszcza tych, gdy dzieciaki decydują się na kolejne nierówne starcie z siłami zła. Scenarzyści sami bazują na kultowych momentach z kina nowej przygody z lat 70., filmów klasy B i kultowych horrorów. Ich wirale wchodzą więc na poziom meta – poprzez powtórzenie tego, co już wcześniej było legendarne, tworzą nowe ikoniczne sceny. 

„Gra o tron”: Zemsta Daenerys 

 

Daenerys miała zasiąść na Żelaznym Tronie. Najlepiej u boku Jona Snowa. Tak się jednak nie stało. Nabudowana trauma nie pozwoliła o sobie zapomnieć. W jednym z ostatnich odcinków serialu Matka Smoków, w zemście za wszystkie wyrządzone jej przez wrogów krzywdy, spala Królewską Przystań na wiór. Dopiero wtedy jej przyjaciele i nieprzyjaciele zrozumieli, jak bardzo stała się niebezpieczna. 

„Biały Lotos”: Przebudzenie Tanyi 

 

Tanya (za tę rolę Jennifer Coolidge zgarnęła wszystkie liczące się nagrody) to ulubienica publiczności serialu Mike’a White’a. Po dwóch sezonach może nawet doczekać się własnego spin-offu. Jej poszukiwanie miłości wzrusza nawet najbardziej zatwardziałych cyników. Podczas gdy w pierwszym sezonie obserwowaliśmy rodzinne rozgrywki na rajskiej wyspie, a w drugim zdrady małżeńskie na Sycylii, Tanya pozostawała w centrum uwagi. Blisko finału drugiego sezonu bohaterka orientuje się, że podrywający ją mężczyzna jest gejem, który chce ją oszukać, wykorzystać i ukraść jej miliony. Na jachcie wygłasza więc monolog podsumowujący jej życiowe niepowodzenia, próbując znaleźć zrozumienie u właściciela łodzi. 

„The Last of Us”: Truskawki na dowód miłości 

 

Nakręcony na podstawie postapokaliptycznej gry komputerowej serial HBO Max okazał się przebojem roku, uwielbianym i przez krytyków, i przez widzów. Do historii telewizji przejdzie z pewnością trzeci odcinek serii, opowiadający o Franku i Billu. Mężczyźni, którzy odnaleźli miłość w świecie po końcu świata, wspierali się przez dekady. W jednej z najbardziej poruszających scen Frank podaje Billowi truskawki, które wyrosły w ich ogródku na przekór zniszczeniu. Smakowane z rozkoszą owoce stały się symbolem nie tylko łączącego parę uczucia, lecz także dawnej, nieskażonej złem rzeczywistości. 

„Sukcesja”: Absurdalnie pojemna torba 

 

„Stranger Things” (Fot. materiały prasowe)

Właściwie wszyscy widzowie „Sukcesji” powinni byli się domyślić, że ostatecznie rodzeństwo Royów wykiwa mąż Shiv, niepozorny oportunista Tom. Wiele jego sformułowań – najczęściej cynicznych albo hejterskich – stało się memami, ale chyba żadna scena nie doczekała się tylu memów, co dialog Toma i Grega na przyjęciu urodzinowym Logana w pierwszym odcinku czwartego sezonu. Ten pierwszy wyśmiewa partnerkę tego drugiego, mówiąc, że na prestiżową imprezę wybrała „absurdalnie pojemną torbę”. Zamiast kopertówki dzierżyła shopperkę Burberry.

„Squid Game”: Zabójcza laleczka 

 

Bohaterowie południowokoreańskiego serialu w scenie z zabójczą laleczką w roli głównej jeszcze nie wiedzą, co ich czeka. Nie dowierzają, że stawką w tytułowej grze naprawdę jest życie. Marząc o nagrodzie opiewającej na miliardy dolarów, uczestnicy nie cofną się przed niczym. Najpierw jednak system musi pozbyć się większości graczy. Gdy zabójcza laleczka kieruje wzrok na odzianych w zielone dresy nieszczęśliwców, muszą zastygnąć w miejscu. Kto się poruszy, ginie. Gdy laleczka odwraca wzrok, biegną, ile sił, by znaleźć się na linii mety. 

„Wednesday”: Zagubiona w tańcu 

 

„Tańcz, jakby nikt nie patrzył”, to motto z magnesu, który z pewnością zdobi wiele dziewczęcych lodówek na całym świecie. Tę afirmację realizuje bohaterka kontynuacji losów rodziny Addamsów. Nastoletnia Wednesday nawet w szkole dla dziwaków – Nevermore – uchodzi za odmieńca. Mroczna dziewczyna nie ma jednak zamiaru przejmować się niczyją opinią. Gdy na szkolnym balu daje się porwać muzyce, jej taniec poraża dzikością, naturalnością, radością. Scena stała się wiralem, podobnie jak różne reinterpretacje w wykonaniu gwiazd, influencerów z TikToka czy zwyczajnych dzieciaków. 

„Tamte dni, tamte noce”: Brzoskwinia Elio 

 

Marcel Proust miał swoją magdalenkę, Elio z przesyconego erotyzmem melodramatu Luki Guadagnino – brzoskwinię, która pozwoliła mu odkryć bogactwo zmysłów. W czasie brzoskwiniowej inicjacji odkrywający swoją seksualność nastolatek marzył o starszym od siebie mężczyźnie, swojej pierwszej miłości. 

„Joker”: Triumf przegranego

 

 

Komik Arthur Fleck nie tylko nie potrafił nikogo rozśmieszyć – on przegrał swoje życie. Niepokonany stał się dopiero wtedy, gdy nie miał nic do stracenia. Gdy przestał próbować rozbawić, zaczął straszyć. Ekstatyczny taniec Jokera wyrażał nie tylko bunt jednostki, wyrzucanej poza margines, lecz również wszystkich, których społeczeństwo wyklucza. 

„Dom Gucci”: Moda to religia 

 

Lady Gaga wkrótce wystąpi jako Harley Quinn w kontynuacji „Jokera”. Warto wcześniej zobaczyć dwa filmy z jej udziałem – uwielbiane przez widzów „Narodziny gwiazdy” i „Dom Gucci”, mniej udany, ale z potencjałem, by stać się filmem kultowym. Na pewno czułe struny w fanach mody porusza scena, w której Patrizia Reggiani, grana przez Gagę, robi znak krzyża. W imię Ojca i Syna, a zamiast Ducha Świętego wymienia dom Gucci. Dla wychowanej w tradycyjnej rodzinie Włoszki ta profanacja to krok w kierunku konwersji z katolicyzmu na modę. 

„Historie małżeńskie”: Brutalna kłótnia 

 

Do rodziców małych dzieci najbardziej trafia memiczna przeróbka sceny z filmu Noah Baumbacha, pokazująca desperację dorosłego wobec pociechy, która nie chce założyć butów przed wyjściem z domu. Ale zaczęło się zupełnie na poważnie. Nicole i Charlie już się nie kochają, a w każdym razie mają sobie wiele do zarzucenia. W brutalnej kłótni piorą brudy, wywlekają grzeszki, przechodzą od agresji do rozpaczy. Kolejne stadia emocji zbliżają ich do nieuchronnej konstatacji, że to już koniec małżeństwa. 

„M3gan”: Przerażająca zabawka 

 

Kolejna scena tańca i kolejny moment z udziałem zabójczej laleczki. Horror o robotycznej zabawce grał na współczesnych lękach przed sztuczną inteligencją, androidami zajmującymi miejsce ludzi, technologią, która wymyka się spod kontroli. M3gan z pewnością wymyka się spod kontroli, gdy elementem choreografii jej szalonego tańca staje się zabijanie. 

„Top Gun: Maverick”: Podniebny lot

 

Film z Tomem Cruisem z lat 80. wykorzystywał do maksimum potencjał efektów specjalnych z tamtej epoki. Podniebne akrobacje pilotów budziły w widzach tęsknotę za wolnością, a tym o słabszych żołądkach mogły z powodzeniem zafundować chorobę powietrzną. Ponad 30 lat później Maverick i jego ekipa latają jak awatary w grze komputerowej. Te sceny są lepsze niż symulator lotów. 

„Barbie”: To tylko Ken 

 

Film Grety Gerwig jeszcze nie trafił do kin, a już zyskał status kultowego. Wystarczyło kilka filmików z udziałem opalonego, odzianego w różowe ciuszki, rozśpiewanego Ryana Goslinga, który mówi, że jest „tylko Kenem”. Cóż, w świecie Barbie to kobieta ustala zasady gry. 

Więcej o wiralach przeczytacie w wakacyjnym wydaniu „Vogue Polska”. Magazyn jest już dostępny w salonach prasowych. Można go też zamówić z dostawą do domu pod linkiem.

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij