Znaleziono 0 artykułów
07.01.2023

Paryski apartament Gabrielle Chanel: Klucz do Coco

07.01.2023
(Fot. Francois Halard)

Gabrielle Chanel zajmowała całą kamienicę przy paryskiej rue Cambon 31. Na parterze mieścił się butik jej marki, na piętrze atelier, a powyżej apartament, do którego wstęp mieli wybrańcy. – To miejsce pozwala zrozumieć Coco – mówi archiwistka domu mody Odile Babin.

Rok 1910, XVIII-wieczna klasycystyczna kamienica przy paryskiej rue Cambon – ulicy nazwanej tak na cześć polityka z czasów rewolucji francuskiej, którego ojciec zajmował się handlem tkaninami. Tu bije serce pierwszej dzielnicy. Pod tym adresem Gabrielle Chanel otwiera pierwszy sklep z kapeluszami. Osiem lat później przenosi się – zaledwie kilka domów dalej. 

W butiku na parterze Chanel sprzedaje ubrania, dodatki i perfumy N°5, później także biżuterię i kosmetyki. Na piętrze przyjmuje na przymiarkach ulubione klientki i urządza pokazy. Stamtąd schody otoczone lustrami wiodą do jej apartamentu. Podobno zawsze siada na piątym stopniu, bo z tej wysokości najlepiej widać fasony, formy i faktury. Może uważnie obserwować, co dzieje się w atelier, a sama pozostaje w ukryciu. 

(Fot. Francois Halard)

Na drugim piętrze mieści się osobista oaza Coco – wstęp mają tu nieliczni. Wybrańcy mogą się przekonać, że mieszkanie przypomina scenografię rosyjskich baletów albo gniazdo kolorowego ptaka. Elementy wystroju wnętrza Chanel sprowadza z całego świata – Chin, Grecji, Włoch, Egiptu. Parawany wytłaczane w motyw kamelii dają cień niczym drzewa, światło płynące z kryształowych żyrandoli odbija się na ścianach obitych miedzianą tapetą i w lustrach w kutych ramach, tworząc wrażenie rozgwieżdżonego nieba. Lustra przypominają nieco kościelne witraże – czyżby inspiracja zakonnym sierocińcem, w którym Coco się wychowała? Od podłogi do sufitu ustawiono półki z książkami, często białymi krukami. Zamszowa sofa wyróżnia się pikowaniem, niczym najsłynniejsza it-bag domu mody Chanel – 2.55, jej piaskowy odcień nawiązuje do kurortu Deauville, gdzie Coco spędza wakacje i gdzie mieści się drugi butik firmy. W centralnym punkcie salonu pysznią się weneckie lwy. Królewskie zwierzę kojarzy się projektantce z przepychem, siłą i władzą. Coco urodziła się zresztą pod znakiem Lwa – 19 sierpnia 1883 roku. Oprócz lwów swoje miejsce znalazły tu także jelenie, projektantka ustawiła je obok kominka.

Każdy element wykończono tak, by nadać mu niepowtarzalny charakter – konsole zostały pozłocone, chińskie parawany polakierowane (przedzielono nimi poszczególne pomieszczenia, bo Chanel nie znosiła drzwi – bała się samotności, a brak drzwi miał zagwarantować to, że bliscy ludzie jej nie opuszczą), a ściany wyłożone boazerią. Choć meble, dodatki i dzieła sztuki czynią wnętrze luksusowym, apartament nie jest okazały – sprawia wrażenie kameralnego, przytulnego, idealnego na spotkania z przyjaciółmi. 

Cały tekst znajdziecie w drugim wydaniu „Vogue Polska Living”. Do kupienia w salonach prasowych, online z wygodną dostawą do domu oraz w formie e-wydania.

 
Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij