Znaleziono 0 artykułów
19.06.2020

Zrozumieć prześladowcę

19.06.2020
Nicole Kidman, Liane Moriarty, Reese Witherspoon, Bruna Papandrea (Fot. Kevork Djansezian/Getty Images)

Liane Moriarty ma ma dużą wprawę w szkicowaniu portretów psychologicznych, zwłaszcza bohaterek. To ona napisała powieść, która była podstawą serialu „Wielkie kłamstewka”. Teraz ukazuje się jej wcześniejsza książka „Miłość i inne obsesje”. Dobra lektura na wakacje. 

Ten, kto czytał „Wielkie kłamstewka” i oglądał świetny serial – przynajmniej pierwszy sezon był naprawdę niezły – nakręcony na podstawie powieści, bez większej zachęty sięgnie po wydaną właśnie po polsku „Miłość i inne obsesje” australijskiej pisarki Liane Moriarty. 
Tym, którzy nie mieli tej przyjemności, powiem krótko: dobra lektura na wakacje, na plażę. Przeczytałam w dwa dni, wylegując się na leżaku. Nie wymaga wysiłku intelektualnego, nie ma po niej koszmarów nocnych, na długo też pewnie nie zapadnie w pamięć. Ale czy nie na takie książki mamy ochotę, kiedy chcemy, by nasza głowa nieco odpoczęła?

Autorka szczególnie lubi dwa rodzaje literackie – thrillery obyczajowe: „Wielkie kłamstewka” czy „Dziewięcioro nieznajomych” oraz romanse obyczajowe: „Kilka dni z mojego życia” i „Sekret mojego męża”. Warto dodać, że Moriarty jest autorką trzech książek dla dzieci. „Miłość i inne obsesje” to powieść z 2011 roku. Zalicza się do romansów obyczajowych.

Akcja rozgrywa się pomiędzy trójką bohaterów w Sydney. Ellen ma 35 lat, pracuje jako hipnoterapeutka i choć niektórzy kpią z jej zawodu – na przykład jej matka, która jest lekarzem – odnosi całkiem niemałe sukcesy, pomagając ludziom rzucić nałogi, schudnąć, radzić sobie z bólem, a nawet zajść w ciążę. Mieszka w domu odziedziczonym po babci, tuż nad oceanem. Ma za sobą kilka średnio udanych związków, marzy, by założyć rodzinę. Sama wychowała się bez ojca – przez całe życie słyszała, że był tylko dawcą nasienia i nigdy nie dowiedział się o jej istnieniu. 

Ellen na portalu randkowym poznaje czterdziestolatka, Patricka. Mężczyzna jest wdowcem z synem Jackiem, z zawodu – geodetą. Pierwsze spotkania dobrze wróżą na przyszłość. Ale za każdym razem nagle coś je psuje, a z chwili na chwilę Patrickowi tężeje twarz i robi się nerwowo. Okazuje się, że prześladuje go była dziewczyna, z którą zerwał trzy lata temu. Od rozstania Saskia depcze mu po piętach. Dosłownie. Chodzi krok w krok za nim, wysyła SMS-y, listy, pojawia się wszędzie, gdzie i on. I choć Patrick próbował wszystkich sposobów, by się w końcu odczepiła, groził policją, sądowym zakazem zbliżania, stalkerka nie odpuszczała. Ellen z zawodową empatią nie przestraszyła się intruzki, wręcz przeciwnie, próbuje ją rozgryźć, zrozumieć i dowiedzieć się więcej o przeszłości nowego chłopaka. Czasem można odnieść wrażenie, że niezdrowo ekscytuje się każdym jej pojawieniem się w ich pobliżu. A Saskię stać na wiele, leci za nimi nawet do Tasmanii, by przeszkodzić w romantycznym weekendzie. Potrafi zakraść się do domu Ellen i upiec jej ciastka albo wprosić się do rodziców Patricka. 
Saskię poznajemy najlepiej, bo Moriarty uczyniła z niej narratorkę, wiemy więc, co myśli, przeżywa, to wszystko, czego próbuje dowiedzieć się Ellen. 

Autorka ma dużą wprawę w szkicowaniu portretów psychologicznych, zwłaszcza bohaterek. Sama ma pięcioro rodzeństwa, w tym cztery siostry. Można powiedzieć, że zna kobiety i ich skomplikowane relacje na wylot. Pisze o nich z delikatnością, tak więc jeśli czytelniczka odnajdzie w którejś z bohaterek siebie, swoje zachowania – w końcu chyba każdej z nas zdarzyło się przeżyć trudne rozstanie, zazdrość o byłą czy przyszłą partnerkę, a może nawet prześladowanie ze strony ekschłopaka – nie poczuje się zapędzona w kozi róg. Najwyżej uzna, że takie historie zdarzają się nie tylko jej i być może nawet poczuje ulgę, oczyszczenie czy potrzebę rozmowy z psychologiem lub wizyty u… hipnoterapeuty. Moriarty ma też zdrowe podejście do miłości, pokazując ją nie w czerni i bieli, ale w wielu odcieniach szarości, za co na pewno tylko przybywa jej wielbicielek.

Podobnie jak „Wielkie kłamstewka”, „Dziewięcioro nieznajomych” czy „Sekret mojego męża”, tak powieść „Miłość i inne obsesje” ma szansę doczekać się adaptacji filmowej. Studios ABC w zeszłym roku zleciło produkcję pilota serialu, obsadzając w roli Ellen Juliet Rylance, Patricka – Adana Canto, a Saskię zagra Heather Graham. Na autorkę scenariusza wybrano Katie Wech, reżyserować ma Francesca Gregorini. 

* Liane Moriarty, „Miłość i inne obsesje”, z angielskiego przełożyła Katarzyna Rosłan, wydawnictwo Znak

 

Maria Fredro-Boniecka
Proszę czekać..
Zamknij