Znaleziono 0 artykułów
14.11.2022

Ciążowy styl według Francuzki Sophii Elizabeth

14.11.2022
(Fot. Archiwum własne)

Spaghetti Archives, platforma z luksusowymi projektami vintage, to jej pierwsze „dziecko”. Drugie, córka lub syn, niebawem przyjdzie na świat. Z Sophią Elizabeth rozmawiamy o tym, jak wygląda ciążowa moda w paryskim stylu.

Sophia Elizabeth, założycielka Spaghetti Archives, niedawno zorganizowała pop-upową wyprzedaż w nie do końca tajnym paryskim sklepie Lahssan, prezentując wybrane rzadkie egzemplarze z kolekcji domu mody Alaïa. To wydarzenie było jak dziecięca wizyta w sklepie ze słodyczami, bo w ofercie, oprócz Alaï, były fioletowa jedwabna bluzka Guya Laroche’a z lat 80., kolorowa sukienka Balenciagi z czasów Nicholasa Ghesquière’a, przezroczysty płaszcz przeciwdeszczowy Prady z początku lat 2000. oraz biały futrzany komplet Givenchy z końca lat 90. Sama Elizabeth jest w siódmym miesiącu ciąży i bacznie obserwuje podejście do ciążowego stylu w nowoczesnym paryskim wydaniu.

(Fot. Adrien Toubiana)

Francuzki do ubierania się w ciąży podchodziły w bardzo klasyczny sposób. Luźne sukienki, obszerne stroje. Ukrywanie brzucha wydawało się naturalne, odkrywanie ciała w ciąży nie było stylowe – mówi Elizabeth. Ale w ciągu ostatnich kilku lat założycielka Spaghetti Archives zauważyła zmianę w tym, jak kobiety ubierają się, gdy spodziewają się dziecka. – Wydaje mi się, że od dwóch lat te stylizacje są nowocześniejsze i seksowniejsze. Jedną z pierwszych paryżanek, która przetarła szlaki, była Jeanne Damas. Ciąża nie wymaga zmiany stylu, chodzi o dostosowanie go do twoich nowych krągłości – przekonuje. Sama Elizabeth śmiało pokazuje swój rosnący brzuch, wybierając zarówno proste topy Petit Bateau, które go eksponują, jak i transparentne koszule Jeana-Paula Gaultiera. Czasami po prostu rozpina guziki w spodniach, aby je dopasować. – Mam jedną parę dżinsów, którą noszę przez całą ciążę – mówi. – Na każdym z etapów odpinam jeden guzik.

Obecnie ulubione marki Elizabeth to The Row („za fasony i tkaniny”), a także paryskie brandy, takie jak Marcia („seksowne i zmysłowe”). Nie odwraca się oczywiście od stylu vintage, dodając do swoich stylizacji elementy od Jeana-Paula Gaultiera, Gucci z czasów Toma Forda, Chanel. Ale trzyma się też podstaw, woląc uzupełnić swoją garderobę sprzed ciąży, niż ją wymienić. – Potrzebujemy ubrań, które będą nam towarzyszyć przez długi czas. Unikaj kupna w ciąży całej nowej garderoby. Ciało zmienia się w ciągu dziewięciu miesięcy i przechodzisz przez co najmniej dwa sezony pogodowe, więc po prostu eksperymentuj z tym, co już masz w szafie, i dodaj kilka nowych ubrań, jeśli jest taka potrzeba – mówi. Co jeszcze charakteryzuje jej ciążowy styl?

(Fot. Sebnem Demirel)

Co obecnie nosisz?

Głównie spódnice i spodnie z gumką, krótkie sukienki z dzianiny i moją długą bodycon dress Wolford, którą mogę przekształcić zarówno w spódnicę, jak i krótką sukienkę. Noszę również wiele topów z przezroczystościami, także dzianinowych, które utrzymują ciepło mojego ciążowego brzucha, ale również pozwalają mi go pokazać. Sporo bawię się dodatkami: butami, torebkami i biżuterią. Uwielbiam moje buty vintage Gucci z epoki Toma Forda, które są wygodne i seksowne.

Twoi ulubieni projektanci i marki, do których szczególnie przywiązałaś się w ciąży?

The Row – za odpowiednie fasony i tkaniny. Balenciaga pomogła mi poczuć się stylowo i nie mam potrzeby kupowania większych rozmiarów, ponieważ już jest mocno oversize. Ubrania od Marcii są seksowne i zmysłowe. Helmut Lang i Comme des Garçons. Również Lahssan za idealny trencz – must have w tym sezonie. Nodaleto – firma mojego narzeczonego – za wygodne obcasy, XULY.Bët i Anna October. Vintage Jean-Paul Gaultier, Gucci z czasów Toma Forda, Dior, Prada, Blumarine, Chanel oraz Dolce & Gabbana.

(Fot. Adrien Toubiana)

Jak twój styl zmienił się od pierwszego do trzeciego trymestru?

Od pierwszego trymestru było u mnie widać ciążowy brzuch, więc szybko odnalazłam się w modzie dla przyszłych mam. Teraz jestem w okresie przejściowym między latem a zimą, więc bawię się bardziej warstwami, botkami, rajstopami i męskimi ubraniami. Pozwalam sobie na noszenie krótkich sukienek, co latem raczej nie miało miejsca.

Jak opisałabyś swój styl teraz?

Jest dość minimalistyczny, ale wybieram też nadruki, błyszczącą biżuterię lub kolorowe buty. Mieszam wiele elementów vintage z nowoczesnymi. Wszystkie moje stylizacje mają być wygodne, ale muszę też czuć się seksownie i stylowo.

(Fot. Sebnem Demirel)

Co zakładasz na szczególne okazje, a co wybierasz na co dzień?

Noszę czarne spodnie, transparentny top, pod który zakładam biustonosz, i jeden z płaszczy mojego narzeczonego. Nadal lubię nosić szpilki, a teraz, kiedy jest jesień, wróciłam do moich wysokich butów na platformie z Nodaleto – Asuka – które są wygodne i stabilne. Zwykle stawiam na color blocking, ale lubię też zestawienia: odrobina koloru i długa skórzana kurtkami lub długa przezroczysta koszula, które dopełniają stylizację.

Jaką masz radę dla kobiet w ciąży, które chcą się dobrze czuć w tym, co noszą?

Nie staraj się ukrywać krągłości – są piękne i nie trwają długo. Nie noś cały czas stylizacji oversize. Zwykle przeskalowana kurtka lub płaszcz robią look. W ostatnim trymestrze staje się to trudniejsze. Chodzi o to, aby zainwestować w wysokiej jakości basiki: dobrą parę dżinsów, dobry płaszcz lub trencz, dobre buty i skórzaną torbę, o której marzysz. Potrzebujemy ubrań, które będą nam towarzyszyć przez długi czas. Unikaj kupna w ciąży całej nowej garderoby. Ciało zmienia się w ciągu dziewięciu miesięcy i przechodzisz przez co najmniej dwa sezony pogodowe, więc po prostu eksperymentuj z tym, co już masz w szafie, i dodaj kilka nowych ubrań, jeśli jest taka potrzeba.

(Fot. Adrien Toubiana)

Jak postrzegasz kulturową zmianę dotyczącą ciążowego stylu na przestrzeni lat?

Ciąża od dawna wiązała się z ograniczeniami w ubiorze, teraz jednak jest polem kreowania mody, eksperymentowania. Pokazywanie ciążowego brzucha jest trendy. Możemy podziękować Rihannie za zrewolucjonizowanie ciążowego stylu i uczynienie go sexy. Również społeczeństwo jest na to bardziej przygotowane. Stawanie się matką nie odbiera kobiecości.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.com.

Liana Satenstein
Proszę czekać..
Zamknij