
Aston Martin ma w swojej historii wiele przełomowych modeli, ale to właśnie linia DB stała się jej prawdziwą ikoną. Teraz brytyjska firma zaprezentowała DB12 S, który podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej i definiuje, czym dziś jest luksusowy super tourer.
Zaprezentowany w październiku w Gaydon DB12 S rozwija koncepcję znanego już DB12, ale robi to z rozmachem, którego nie sposób przeoczyć. Moc silnika V8 Twin-Turbo wzrosła do 700 KM, a sprint od 0 do 100 km/h skrócił się do 3,4 sekundy. Liczby te przekładają się na czystą przyjemność z prowadzenia – potęgowaną przez nowy, sportowy układ wydechowy i system, błyskawicznie reagujący na polecenia kierowcy.

Inżynierowie zadbali przy tym, by osiągi nie były okupione utratą komfortu
Zmodyfikowane zawieszenie, amortyzatory Bilstein DTX i dopracowana geometria sprawiają, że DB12 S niemal płynie po drodze. Standardowe hamulce węglowo-ceramiczne poprawiają skuteczność i redukują masę auta, co przekłada się na wrażenie lekkości i pełnej kontroli – nawet przy dużych prędkościach.
Ewolucję widać także w designie. Sylwetka nabrała bardziej zdecydowanego charakteru dzięki wylotom na masce i wyrazistemu dyfuzorowi z czterema końcówkami wydechu. Wnętrze odsłania z kolei luksusową stronę sportowego ducha. Czerwony anodowany przełącznik trybów jazdy, ręcznie wykonane detale oraz szeroki wybór wykończeń – od półanilinowej skóry po Alcantarę – pozwalają, dopasować kabinę do indywidualnego stylu właściciela.
DB12 S wpisuje się w wieloletnią tradycję Aston Martina, w której litera „S” oznacza najbardziej dopracowane wersje modeli. To kontynuacja historii sięgającej lat 50., a jednocześnie krok w przyszłość – samochód, który staje się nowym punktem odniesienia w świecie luksusowych super tourerów.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.