Znaleziono 0 artykułów
30.04.2025

Chodzenie w ciągu pierwszych trzech godzin dnia to sposób na lepszy sen i nastrój

30.04.2025
(Fot. Arthur Elgort/Conde Nast via Getty Images)

Okazuje się, że chodzenie w ciągu trzech pierwszych godzin dnia przynosi konkretne korzyści dla zdrowia. Ekspertki tłumaczą, dlaczego poranny spacer ma pozytywny wpływ na produkcję tak ważnej dla organizmu witaminy D, na lepszy sen i samopoczucie.

W świecie pełnym kontrowersji wszyscy możemy się zgodzić przynajmniej w jednej kwestii: chodzenie ma wiele zalet. A spacerowanie w ciągu pierwszych trzech godzin dnia – jeszcze więcej. Przede wszystkim dlatego, że pomaga regulować rytm okołodobowy. „Słowo »okołodobowy« pochodzi z łaciny i oznacza »około jednego dnia«” – pisze Tamara Pazos w swojej książce pt. Este libro te hará vivir más (o por lo menos mejor) [Ta książka sprawi, że będziesz żył dłużej (a przynajmniej lepiej)] wydanej przez Editorial Planeta.

Korzyści ze spacerowania konkretnie w godzinach porannych są związane z naturalnym światłem

Jak wiadomo, nasza planeta potrzebuje 24 godzin, by obrócić się wokół własnej osi. „Ruch obrotowy Ziemi, który zapewnia nam kilka godzin światła, a potem kilka godzin ciemności, wpływa na funkcjonowanie wszystkich komórek istot żywych” – pisze Pazos. Od początku istnienia Ziemi żywe organizmy miały bardzo ograniczone możliwości zmieniania swojego otoczenia, ale istniał przynajmniej jeden przewidywalny czynnik: światło.

Żyjemy otoczeni przez ten i inne naturalne sygnały, które regulują nasz wewnętrzny zegar biologiczny. – Aby procesy biologiczne przebiegały prawidłowo, nasz wewnętrzny zegar musi być zsynchronizowany z sygnałami zewnętrznymi i je przewidywać – mówi Pazos. W dzisiejszych czasach staje się to trudne z powodu nadmiernej stymulacji, na jaką codziennie narażamy się, korzystając ze sztucznego światła i z powodu rozregulowania rytmu dobowego w weekendy. To z kolei wpływa na naszą zdolność do zasypiania, a także na nasz nastrój.

Dlatego doskonałym sposobem na wsparcie zegara biologicznego są spacery na świeżym powietrzu, które autorka nazywa „spacerami światła”. – Naturalne światło nie tylko synchronizuje rytm okołodobowy w całym naszym organizmie, lecz także aktywuje w mózgu syntezę dopaminy. Ta cząsteczka, choć zazwyczaj kojarzona z przyjemnością, jest tak naprawdę cząsteczką motywacji do podejmowania przyjemnych działań – wyjaśnia Tamara Pazos w rozmowie z magazynem „Vogue México y Latinoamérica”.

Poranny spacer poprawia nastrój, pozytywnie wpływa na głęboki, regenerujący sen oraz produkcję witaminy D

Poranne spacery przynoszą także wiele innych korzyści. – Pomagają utrzymać odpowiedni poziom kortyzolu krążącego rano, a także dopaminy i epinefryny. Dzięki temu wieczorem poziom kortyzolu spada, a organizm wydziela wystarczającą ilość melatoniny, by zapewnić nam głęboki i regenerujący sen. W ten sposób poprawiasz nastrój i zwiększasz swoją codzienną aktywność fizyczną – tłumaczy dietetyczka Fernanda Quiroga.

Już 20-40 minut spaceru dziennie może pomóc w produkcji witaminy D, niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego, trawiennego i wchłaniania wapnia. „Gdy brakuje witaminy D, szybko zauważamy zmęczenie, apatię i wahania nastroju” – pisze Tamara Pazos w swojej książce.

A co, jeśli od wczesnych godzin ciężko pracujesz lub nie masz możliwości przebywać rankiem na zewnątrz? Bez obaw. Pazos zaleca „starać się korzystać ze światła o zachodzie słońca, co sygnalizuje mózgowi, że nadchodzi noc i czas zacząć produkować melatoninę”. Jeśli zaplanowałaś wieczorne wyjście na zakupy, by zwiększyć dzienną liczbę kroków i lepiej spać, może jednak zmień strategię. Pazos bowiem twierdzi, że białe światło w centrach handlowych przynosi odwrotny efekt. Ale najważniejsze, by się nie stresować – staraj się stopniowo wydłużać spacery, aż staną się naturalną częścią twojego harmonogramu.

O ekspertkach

Tamara Pazos – autorka książki Este libro te hará vivir más (o por lo menos mejor) wydanej przez Editorial Planeta. Jest biolożką, obroniła międzyuczelniane magisterium z neurobiologii na Uniwersytecie w Santiago de Compostela, ze specjalizacją w neurobiologii poznawczej.

Fernanda Quiroga – kliniczna i funkcjonalna dietetyczka, absolwentka Uniwersytetu Iberoamerykańskiego. Napisała książkę kucharską Arte del balance [Sztuka równowagi] i jest autorką linii suplementów hormonalnych o nazwie Balance.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.mx.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.mx.

Lorena Meouchi
  1. Uroda
  2. Zdrowie
  3. Chodzenie w ciągu pierwszych trzech godzin dnia to sposób na lepszy sen i nastrój
Proszę czekać..
Zamknij