Znaleziono 0 artykułów
06.11.2020

Emma Stone: Przekorna i zadziorna

06.11.2020
„Magia w blasku księżyca” (Fot. Sony Pictures/Courtesy Everett Collection)

Jedna z najzdolniejszych aktorek nowego pokolenia od kilku lat pojawia się na listach najbardziej wpływowych osób w Hollywood. Na koncie ma już Oscara, Złoty Glob i statuetkę BAFTA. – Dopiero się rozkręcam – mówi z zadziornym uśmiechem gwiazda świętująca dziś 33. urodziny.

„Łatwa dziewczyna” (2010)

 

Tak jak dla wielu gwiazd, kariera Emmy Stone rozpoczęła się od niewybrednych komedii. Jej ekranowym debiutem był „Supersamiec”, w którym wcieliła się w ukochaną jednego z licealnych nieudaczników. Po jeszcze gorszym „Króliczku” aktorka wystąpiła w „Zombieland”, komediowej parodii filmów grozy. Dzięki kreacji wojowniczej Wichity Stone udało się zdobyć pierwszą główną rolę, pokonując w wyścigu m.in. Jennifer Lawrence. W „Łatwej dziewczynie” przyszła gwiazda zagrała Olive, przykładną uczennicę, która jednym niewinnym kłamstwem uruchamia spiralę niespodziewanych wydarzeń. Między mało wyszukane dowcipy twórcom udało się wpleść poważne tematy, takie jak slut-shaming i presja rówieśnicza, a Stone zdołała zbudować przekonującą postać, której szczerze kibicujemy.

„Służące” (Fot. East News)

„Służące” (2011)

 

Po „Łatwej dziewczynie” telefon agenta Stone nie przestawał dzwonić. Do aktorki napływały kolejne komediowe propozycje. Ta jednak postanowiła spróbować sił w innej konwencji. W oscarowych „Służących” zagrała Skeeter, dziewczynę z dobrego domu, która marzy o karierze dziennikarki. Ku zaskoczeniu wszystkich przeprowadza wywiady z czarnoskórą służącą Aibileen Clark i jej przyjaciółkami. Kobiety opowiadają Skeeter o doświadczeniach czarnej kobiety na Południu Stanów w latach 60. XX wieku. Choć dzieli je wszystko, między bohaterkami zaczyna rodzić się szczera przyjaźń, która zmieni oblicze całego miasteczka. Za kreację ambitnej i empatycznej, choć odrobinę naiwnej dziewczyny wróżono Stone nominację do Oscara. Ostatecznie aktorka musiała na statuetkę zaczekać jeszcze trzy lata. Film jest dostępny na VOD.pl.

„Kocha, lubi, szanuje” (2011)

 

Podobne artykułyKomedie romantyczne do obejrzenia w weekendJulia WłaszczukZanim Ryan Gosling i Emma Stone zagrali parę uzdolnionych artystów w „La La Land”, w zakochanych wcielili się kilka lat wcześniej na planie komedii „Kocha, lubi, szanuje”. Jak wspominali później, gdy tylko zostali sobie przedstawieni na planie, od razu rozpoznali w sobie bratnie dusze. Na planie uwielbiali razem żartować, a tematy do rozmów nigdy im się nie kończyły. „Kocha, lubi, szanuje” opowiada o nietypowej przyjaźni między łamaczem serc Jacobem Palmerem (Gosling), który bierze pod swoje skrzydła nieudacznika Cala Weavera, by pomóc mu odzyskać wiarę w siebie. Stone zagrała córkę Cala, Hannę, która zdobywa serce wiecznego kawalera Jacoba. Komedię można oglądać na Netfliksie.

„Kocha, lubi, szanuje” (Fot. East News)

„Magia w blasku księżyca” (2014)

 

Francja, lata 20. Stanley Crawford, Anglik żywiący szczególną awersję do wszelkiej maści spirytystów i szarlatanów, wyrusza z misją na Lazurowe Wybrzeże, by zdemaskować pewne oszustwo, w które zamieszana jest Sophie Baker. Kobieta podaje się za medium, owijając sobie wokół palca każdego mężczyznę. Stanley szybko odkrywa, że jego sceptyczne podejście może być za słabą ochroną przed charyzmatyczną Sophie. Gdy Emma Stone dowiedziała się o filmie, natychmiast ruszyła na casting. Jednym z powodów był Colin Firth – jako wielka fanka aktora nie mogła przepuścić okazji, żeby go poznać. Mimo 30 lat różnicy aktorzy szybko znaleźli wspólny język i udało im się stworzyć ekranową chemię. Podobno pomogły w tym sesje wspólnego odgrywania scen z „Dziennika Bridget Jones”, który aktorka zna na pamięć. Duet można oglądać na VOD.pl.

„Birdman” (2014)

 

Równolegle do komedii Woody’ego Allena aktorka pracowała nad filmem „Birdman”. Pomysł narodził się w głowie Alejandra Gonzáleza Iñárritu, po tym jak postanowił po latach obejrzeć „Batmana” Tima Burtona. Dla Michaela Keatona rola superbohatera okazała się błogosławieństwem i przekleństwem zarazem – zapewniła aktorowi międzynarodową sławę i zaszufladkowała. W „Birdmanie” aktor zmierzył się z przeszłością, wcielając się w bohatera serii hollywoodzkich filmów o komiksowym superbohaterze, który stara się udowodnić, że stać go na dużo więcej. W surrealistycznym i hipnotyzującym filmie (powstał przy minimalnej liczbię cięć montażowych) Stone zagrała córkę głównego bohatera, Sam. Aktorka dała popis warsztatu, udowadniając, że potrafi przejść od śmiechu do szlochu w ułamku sekundy. „Birdman” jest dostępny na VOD.pl.

„La La Land” (Fot. Lions Gate/Courtesy Everett Collection)

„La La Land” (2016)

 

W obsypanym Oscarami musicalu Emma Stone wróciła do korzeni. Zanim zadebiutowała na ekranie, od czwartego roku życia występowała na deskach teatru. Jej lekko zachrypnięty głos (efekt choroby, którą przeszła we wczesnym dzieciństwie) zapewnił jej wiele muzycznych partii. Po przeprowadzce do Los Angeles Stone porzuciła teatr, żeby skupić się na karierze filmowej, ale już kilka lat później powróciła na scenę. To właśnie podczas jednej z broadwayowskich sztuk, w których grała, dostrzegł ją Damien Chazelle. Po występie reżyser zaproponował jej rolę Mii – aspirującej aktorki, która wyrusza na podbój Hollywood. Stone dostrzegła w bohaterce młodszą wersję siebie. Jej kreację nagrodzono Oscarem.

„Wojna płci” (2017)

 

Podobne artykułyNajciekawsze seriale jesieni 2020 rokuAnna KonieczyńskaHistoria legendarnego meczu tenisowego z 1973 roku, w którym zmierzyli się Bobby Riggs (Steve Carell), były mistrz marzący o powrocie na szczyt, i liderka światowych rankingów, Billie Jean King (Stone). Zmagania sportowców, które urosły do rangi starcia dwóch różnych wizji świata, oglądały miliony widzów na całym świecie. Stone wiernie odtworzyła postać legendarnej tenisistki – godzinami oglądała wywiady z nią, by nauczyć się jej mimiki i gestów.

„Maniac” (Fot. materiały prasowe Netflix)

„Maniac” (2018)

 

Jedna z najbardziej niedocenionych produkcji Netfliksa ostatnich lat. Dwoje nieznajomych, Annie (Stone) i Owen (Jonah Hill), testuje antydepresant nowej generacji. Szybko okazuje się, że nie wszystko idzie zgodnie z planem. „Maniac” zachwyca nie tylko świetnymi zdjęciami, ścieżką dźwiękową i klimatem rodem z filmów z lat 80. Pierwsze skrzypce grają tu Hill i Stone. Oboje dają popis aktorskich umiejętności, wcielając się kolejno w najróżniejsze postacie – od drobnych rzezimieszków po… elfy. Od aktorki nie sposób oderwać wzroku.

„Faworyta” (2018)

 

Historia schorowanej i rozkapryszonej monarchini, o której względy konkurują dwie damy dworu, to jeden z najlepszych filmów ostatnich lat – ma świetnie prowadzoną fabułę, genialną oprawę i fenomenalną obsadę. Olivia Colman, Rachel Weisz i Emma Stone wznoszą się na wyżyny swoich możliwości. Stone jako Abigail jest równie czarująca, co odstręczająca, wzbudza współczucie i niechęć. W pełni zasłużona nominacja do Oscara. W oczekiwaniu na dwie nadchodzące produkcje z udziałem Stone – „Babylon” (nowy film reżysera „La La Land”, w którym partnerować jej będzie Brad Pitt) oraz „Cruella” (filmowy remake „101 dalmatyńczyków”) – warto raz jeszcze obejrzeć arcydzieło Lanthimosa. Film jest dostępny na HBO GO.

Julia Właszczuk
Proszę czekać..
Zamknij