
Klasyczne komedie, romantyczne opowieści o świętach oraz rozśpiewane musicale – polecamy filmy i seriale, które warto obejrzeć na platformie Netflix w najbliższy weekend.
„W rytmie świąt”: Odliczanie do Gwiazdki
Komu znudziły się komedie romantyczne made in USA, niech sprawdzi, co wzrusza Francuzów. Świątecznemu serialowi z wieżą Eiffla w tle daleko jednak do „Emily w Paryżu”. Więcej tu zjadliwego humoru, a mniej lukru. Zawzięta dziennikarka Lila (Shirine Boutella z „Lupina”), zdeklarowana feministka, singielka i twardzielka, nie ma nic wspólnego z raperem Taycem (Marcus), który zmienia dziewczyny jak rękawiczki. Traf chce, że właśnie on wpada jej w oko. Zgrany motyw – kto się czubi, ten się lubi – został tu wzbogacony o świąteczny klimat. Bo przecież wiadomo, że na Gwiazdkę nikt nie oprze się miłości.
„Biuro”: Jeden z najlepszych seriali w historii
Przed seansem polskiej wersji warto sięgnąć po amerykańską. To nie oryginał – „Biuro” Ricky’ego Gervaisa i Stephena Merchanta najpierw działało w Wielkiej Brytanii. Ale to właśnie wersja ze Steve’em Carellem w roli Michaela Scotta, najgorszego szefa świata, przeszła do historii telewizji. Scott zarządza lokalnym oddziałem korporacji papierniczej Dunder Mifflin, w którym nikt nie kocha swojej pracy, za to każdy ma abstrakcyjne poczucie humoru. W sadze o absurdzie, bezsensie i beznadziei biurowych obowiązków od godz. 9 do 17 występują największe komediowe talenty: John Krasinski, Rainn Wilson, Mindy Kaling czy B.J. Novak.
„Holiday”: Kultowa komedia o świętach
Znacie? Znamy! To oglądajcie. Większość widzów w każde święta wraca do sprawdzonych pozycji, fundując sobie maraton: „To właśnie miłość”, „Dziennika Bridget Jones” i „Holiday”. Nic dziwnego, bo ta komedia romantyczna Nancy Meyers z Cameron Diaz i Kate Winslet, które na czas Bożego Narodzenia zamieniają się domami, zawiera wszystkie najważniejsze elementy klasyka: dowcipne dialogi, gwiazdorską obsadę i pozytywne przesłanie.
„Wiedźmin”: Powtórka przed drugim sezonem
Już 17 grudnia włączymy telewizory, by najpewniej za jednym posiedzeniem pochłonąć drugi sezon ekranizacji sagi Andrzeja Sapkowskiego. Kto jeszcze nie widział amerykańskiego „Wiedźmina” z Supermanem, Henrym Cavillem, w tytułowej roli, niech czym prędzej nadrobi zaległości. Kto dwa lata temu obejrzał wszystkie odcinki za jednym zamachem, powinien przypomnieć sobie zawiłości fabuły. Kim jest tytułowy Wiedźmin? Jakimi mocami dysponuje jego ukochana Yennefer? Dlaczego Ciri ma zbawić świat? Do seansu polecamy także lekturę – proza polskiego mistrza fantasy się nie starzeje.
„Kroniki Seinfelda”: Nareszcie w streamingu
Polscy widzowie nareszcie mogą się przekonać, na czym polega fenomen jednej z najbardziej kultowych amerykańskich komedii. Emitowane w latach 1989-1998 „Kroniki Seinfelda” to tacy „Przyjaciele” dla przegrańców, nerdów i neurotyków. Twórca serialu – Jerry Seinfeld, który właściwie gra siebie, aspirującego komika – otacza się ludźmi, którzy też potrafią się z siebie śmiać. Nawet jeśli życie rzuca im kłody pod nogi. Najlepsza rola? Julia Louis-Dreyfus (czyli późniejsza „Figurantka”) jako feministka Elaine.
„Tick, Tick… Boom!”: Musical na ekranie
Lin-Manuel Miranda, twórca „Hamiltona”, najgłośniejszego musicalu ostatnich lat, nowym filmem dla Netfliksa składa hołd legendarnemu broadwayowskiemu artyście lat 90. – Jonathanowi Larsonowi. Dobiegający trzydziestki kompozytor (Andrew Garfield ze „Spider-Mana”) marzy o stworzeniu opus magnum. Sfrustrowany niepowodzeniami długo nie rozumie, że tematem na spektakl powinno być życie jego i jego przyjaciół – nowojorskiej bohemy artystycznej tworzącej w cieniu epidemii AIDS. W pozostałych rolach Vanessa Hudgens (po „Zamianie z księżniczką” ulubienica Netfliksa), Alexandra Shipp i Robin de Jesús.
„Zamiana z księżniczką 3”: Królewskie Boże Narodzenie
Vanessa Hudgens powraca, tym razem w trzech wcieleniach. W poprzednich częściach świątecznej komedii romantycznej rolami zamieniały się królowa europejskiego państewka Margaret i Stacy, zwyczajna dziewczyna z Chicago, która dzięki przyjaźni z koronowaną głową sama została księżniczką. Okazuje się, że do złudzenia przypomina je także Fiona, cokolwiek szalona kuzynka Margaret, która ma im pomóc odzyskać ukradziony artefakt. W tle – oczywiście – choinki, śnieg i miłość.
„Pracujące mamy”: Pociecha dla rodziców
Seks z fetyszystą karmienia piersią? Twarde negocjacje w korporacji z płaczącym dzieckiem na ramieniu? Odciąganie pokarmu w biurowej toalecie? Dla pracującej mamy – Kate (w głównej roli pomysłodawczyni serialu Catherine Reitman) – nie ma tematów tabu. Jej przyjaciółki z grupy wsparcia dla młodych matek też mają niewyparzone języki. Nikt wcześniej tak brutalnie nie rozprawiał się na ekranie z macierzyństwem. Zamiast słodkich bąbelków mamy tu ryczące potwory, które przez większość czasu niszczą życie swoich rodziców. A zamiast work-life balance jest dzika gonitwa, by zdążyć ze spotkania służbowego po dziecko do żłobka. W „Pracujących mamach” prawda trochę boli, ale przede wszystkim bawi.
„The Kominsky Method”: Oswoić starość
Wbrew pozorom to serial dla milenialsów, a nie dla boomersów. Widzów zbliżonych wiekiem do głównych bohaterów – nauczyciela aktorstwa Sandy’ego Kominsky’ego (Michael Douglas) i jego najlepszego kumpla, agenta Normana Newlandera (Alan Arkin) – mógłby przerazić dosłownością w obrazowaniu przemijania. Choć „The Kominsky Method” to komedia, życie nie oszczędza Sandy’ego i Normana – chorują, starzeją się, mierzą ze stratą. Młodsi od nich widzowie dzięki ich stoickiemu podejściu mogą się ze smugą cienia zawczasu oswoić. Za błyskotliwy scenariusz odpowiedzialny jest Chuck Lorre, jeden z tuzów telewizji, twórca „Teorii wielkiego podrywu” oraz „Dwóch i pół”.
„Upadek”: Porachunki z psychopatą
Polki kochają Gillian Anderson, która po przerwie od serialu „Z archiwum X” triumfalnie powróciła na ekrany w „Sex Education” i „The Crown”. Na kilka lat przed tymi przebojami zagrała w bardziej kameralnej produkcji u boku Jamiego Dornana, którego Polki też kochają. Chociaż zapewne nawet najbardziej zatwardziałe fanki Christiana Greya przerazi postać psychopaty z „Upadku”. Bowiem Paul Spector śledzi, torturuje i zabija kobiety. Zatrzymać go może tylko doświadczona detektywka Stella Gibson – chłodna, spokojna, wyrachowana, która sama myśli trochę jak psychopatka.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.