Znaleziono 0 artykułów
31.01.2023

Kate Young: Najpotężniejsza stylistka w Hollywood

31.01.2023
Fot. Getty Images

Pod jej kreatywną opieką Selena Gomez rozkwitła, a Margot Robbie stała się jedną z najbardziej stylowych gwiazd wielkiego ekranu. Grono jej klientek jest jednak znacznie większe – współpracuje z Dakotą Johnson, Julianne Moore i Sienną Miller. Ceni sobie wieloletnie relacje, a modę z czerwonego dywanu zamyka w idei „magicznej sukni na prawdziwej kobiecie”. Kate Young, która pracę w branży mody zaczynała od stanowiska asystentki Anny Wintour, to dziś najpotężniejsza stylistka w Hollywood i najlepsza przewodniczka po tej wyjątkowej i trudnej profesji.

Magazyn „Hollywood Reporter” co roku publikuje ranking najlepszych stylistów gwiazd. Materiał ukazuje się zazwyczaj w jednym z numerów pojawiających się na rynku w sezonie najistotniejszych nagród filmowych. Nie bez powodu – w końcu dla kreatorów wizerunku to najważniejszy, najbardziej intensywny i stresujący czas. Szczególnie gdy na jedną galę muszą ubrać kilka klientek – każda przecież chce się znaleźć w gronie najlepiej ubranych osób wieczoru, wyróżniać się oryginalną stylizacją, ale i czuć się w niej dobrze. Kate Young tytuł najważniejszej stylistki Fabryki Snów otrzymała od redaktorów „Hollywood Reporter” aż trzy razy. W 2023 roku na ceremonie przyznania nagród i towarzyszące im premiery filmowe ubierać będzie kobiety, o których w kontekście stylu mówiło się w ostatnich miesiącach najwięcej. Pierwsza z nich to Margot Robbie, która za jej namową porzuciła zachowawczy wizerunek na rzecz zmysłowej elegancji z metką Bottegi Venety, Versace i Alai. Druga – Selenę Gomez, która pod jej skrzydłami rozkwitła z nieco zagubionej gwiazdki Disneya w pewną siebie i świadomą swoich potrzeb kobietę.

Z Jessicą Chastain i Dakotą Johnson na MET Gali / (Fot. Getty Images)

Young, która może się pochwalić kilkunastoletnim doświadczeniem, na tego rodzaju współpracę z gwiazdami patrzy jak na sztukę kompromisu. – Czy to ci się podoba, czy nie, ubrania naprawdę zdradzają innym prawdę o tobie – mówi. – Podczas pracy z każdą z moich podopiecznych myślę o ich sylwetkach i stylu. A styl ten jest wypadkową ich gustu i tego, jak ja je postrzegam. Cały proces nazywa intuicyjnym. Gdy podczas przymiarek ma przed sobą wieszak pełny kreacji, od razu wie, które wybierze. – Problem pojawia się wtedy, gdy nie mam pojęcia, co chciałabym wykorzystać – śmieje się.

Dakota Johnson w projekcie Magdy Butrym /(Fot. Getty Images)

Kate Young: „Vogue” w bibliotece i w CV

Podobno jej pierwszym słowem był „but”. Young dorastała otoczona pięknymi rzeczami i uczona, by znać ich wartość oraz traktować je z odpowiednim szacunkiem. Jej babcia kolekcjonowała stare dywany, antyki i szkło, ale to ciotka, siostra mamy, jest dziś główną bohaterką jej pierwszych wspomnień związanych z modą. Sama nie miała dzieci, rozpieszczała więc siostrzenicę strojnymi sukienkami. – Mama przymocowała obok mojej szafy haczyki, na których wieszałyśmy sukienki i z których codziennie mogłam wybierać swoje stylizacje – wspominała Young po latach w jednym z wywiadów. – Myślę, że ten proces i kreatywna wolność, jaką wtedy dostawałam, bardzo mnie ukształtowały – dodała. Rodzice wspierali Kate w jej zainteresowaniach. Rodzina Youngów mieszkała w Easton w Pensylwanii, zaledwie półtorej godziny jazdy samochodem od Nowego Jorku. Kate uwielbiała weekendowe wycieczki do Wielkiego Jabłka, podobnie jak wyprawy do biblioteki, gdzie mogła czytać magazyny o modzie i popkulturze – „Interview” i „Vogue’a”. Na liście zakazanych pozycji był jedynie „Cosmpolitan”.

Fot. Getty Images

Choć studia rozpoczęła na kierunku filologii angielskiej, a następnie historii sztuki, marzyła, by pracować w jednym ze swoich ulubionych tytułów. Trafiła do Londynu, gdzie dołączyła do zespołu asystentów w jednej z agencji PR-owych. Wystarczyło jednak kilka szczęśliwych splotów okoliczności, by powróciła do Nowego Jorku. Tym razem adresem docelowym była redakcja amerykańskiego „Vogue’a”, gdzie dostała posadę asystentki Anny Wintour.

Pytana o ten rozdział w karierze, Young zawsze odpowiada, że jej doświadczenia nijak mają się do tego, jak pracę tę pokazano w filmie „Diabeł ubiera się u Prady”. Nie ukrywa, że było to wymagające, trudne i stresujące zajęcie, ale za każdym razem powtarza, jak wiele nauczyła się zarówno od samej Wintour, jak i stylistów, którym miała okazję pomagać. – W „Vogue’u” po raz pierwszy poczułam się w pełni widziana – opowiadała magazynowi „Hollywood Reporter”. – Mogłam przez 15 minut mówić tylko o butach i nikt nie pomyślał, że jestem głupia. Przeciwnie – doceniano mnie za to. Choć nie do końca pamięta, jak wyglądało jej pierwsze spotkanie z Wintour, z łatwością wraca myślami do swojej ówczesnej stylizacji – aksamitnych spodni z kolekcji Toma Forda dla Gucci i botków Patricka Coxa.

Sophie Turner w Louis Vuitton /(Fot. Getty Images)

Z czasem głównym zadaniem Young w „Vogue’u” stało się stylizowanie sesji „Front of the book”, w których najczęściej występowały zdolne i wschodzące gwiazdy świata filmu. Coraz więcej aktorek zaczęło prosić ją, by stylizowała je także poza planem zdjęciowym. Grono klientek Young systematycznie rosło (jedną z pierwszych była Jennifer Connelly), a ta pamiętała o bezcennej radzie, jaką podczas jednej z sesji dała jej stylistka Camilla Nickerson: by nie starała się za bardzo i spróbowała dobierać stroje innych na podstawie własnego stylu i upodobań.

Margot Robbie w Versace /(Fot. Getty Images)

Sztuka kolekcjonowania według Kate Young

Podczas gdy swoje podopieczne ubiera w wyraziste fasony, kolory i detale, to myśląc o stylizacjach dla siebie, Young najczęściej wybiera ponadczasową klasykę i najwyższej jakości minimalizm. Jej „uniform” to mieszanka elegancji i inspiracji pragmatycznym męskim stylem. Lubi Pradę i The Row, a także Khaite i Toteme, które ceni szczególnie za akcesoria. Na większe wieczorne wyjścia najchętniej wybiera modele vintage, których ma całą kolekcję – archiwalne projekty Saint Laurent czy Thei Porter wyszperane na internetowych platformach wyspecjalizowanych w modzie retro, jak chociażby ReSee. Tam znajduje też często projekty swojej największej ikony stylu Phoebe Philo z czasów, gdy tworzyła dla Céline.

Dokładnie tak, jak uczyła ją mama, Young do ubrań podchodzi z szacunkiem i czułością. Jest dość sentymentalna, niczego nie wyrzuca (– Wszystkie projekty trzymam w magazynie – mówi. – Gdy na nie patrzę, myślę: „Kocham was”). Co sezon robi sobie do niego wycieczkę i wybiera kilka modeli, które będzie nosić ponownie, zanim znowu odłoży je na miejsce. Wykorzystuje je nieustannie, bo jak sama mówi, w ogóle się nie starzeją. Jej kolekcja jest naprawdę imponująca. Są w niej sukienka z grunge’owej kolekcji Marka Jacobsa, projekty Nicholasa Ghesquière’a dla Balenciagi, a także modele z kolekcji Helmuta Langa z lat 90.

Selena Gomez /(Fot. Getty Images)

O swoich zainteresowaniach i kulisach pracy Young opowiada nie tylko w wywiadach, ale przede wszystkim w krótkich filmach, które publikuje na YouTubie. Jej profil to istna encyklopedia teoretycznej, ale i praktycznej wiedzy z zakresu mody – wskazówki i rady, inspirujące historie stojące za konkretnymi kreacjami i stylizacjami, rozwinięcia związanych z branżą pojęć. W niektórych klipach występuje razem ze swymi podopiecznymi. Wspólnie z Dakotą Johnson opowiadała o tym, jak duże znaczenie w jej zawodzie ma dobrze przygotowany moodboard, z kolei z Sienną Miller wybrała się w sentymentalną podróż po ich ulubionych stylizacjach z premier i spotkań prasowych. Jest wymarzoną nauczycielką i przewodniczką po świecie blichtru.

Michalina Murawska
Proszę czekać..
Zamknij