Marcelina Zawadzka w nowej kolekcji Esotiq inspirowanej narodzinami Wenus

W kampanii „Rebirth of Venus” Marcelina Zawadzka odradza się niczym współczesna bogini – pewna siebie, dojrzała, świadoma swojego ciała. Współtworzona przez nią kolekcja Esotiq to nie tylko hołd dla kobiecego piękna, lecz przede wszystkim opowieść o odnajdywaniu siły w procesie największych życiowych zmian.

Marcelina Zawadzka – modelka, prezenterka, była Miss Polonia – po przerwie wraca do świata mody. Jej powrót nie przypomina jednak wcześniejszych etapów kariery. Dziś, jako kobieta bardziej świadoma siebie, odmieniona przez doświadczenia życiowe i nową życiową rolę, prezentuje się w kampanii, która mówi nie tyle o pięknie zewnętrznym, ile o sile wewnętrznej.

– Historia mojej relacji z ciałem sięga czasów, gdy miałam 14 lat – trafiłam wówczas do agencji modelek. Wtedy traktowano nas inaczej, oceniano głównie przez pryzmat centymetrów. Akceptacja różnorodności praktycznie nie istniała, a ja myślałam, że to norma. Z czasem zaczęłam rozumieć, że to spojrzenie jest krzywdzące, ale dopiero macierzyństwo naprawdę zmieniło moje podejście – mówi Zawadzka. Właśnie to nowe spojrzenie stało się fundamentem współpracy z Esotiq przy kampanii „Rebirth of Venus”.

Kampania Esotiq „Rebirth of Venus”: Mit o narodzinach Wenus

Inspiracją dla kolekcji stał się mit o narodzinach Wenus – bogini, która zrodziła się z piany morskiej, niosąc ze sobą piękno i siłę wywodzącą się z przemiany. W tej opowieści każda kobieta, niezależnie od wieku czy figury, może odnaleźć siebie.

Symbolika pereł – powstałych z czasu, cierpliwości i sił natury – jest obecna zarówno w kolekcji, jak i w estetyce kampanii. – Zrozumiałam, że kobiece ciało nie musi wpisywać się w żadne standardy, by zasługiwać na szacunek i komfort. Dlatego współtworząc kolekcję, miałam na uwadze nie tylko to, żeby była estetyczna, lecz także wspierająca – by każda kobieta mogła poczuć się dzięki niej dobrze, niezależnie od tego, na jakim etapie życia się znajduje – mówi Zawadzka.

Zdjęcia do kampanii zrealizowano w minimalistycznym, jasnym studio, gdzie dominują biel, miękkie światło i elementy natury. Tłem dla Marceliny są muszla w rozmiarze XXL oraz perłowe detale nawiązująca do do klasycznej ikony Botticellego.

Na zdjęciach Marcelina zarówno pozuje, jak i opowiada historię. W jednej ze scen leży w muszli, niczym współczesna Wenus, z zamkniętymi oczami – to metafora zanurzenia się w swoim wnętrzu, ciszy przed przebudzeniem.

Od pomysłu do tkaniny: Proces współtworzenia kolekcji Esotiq

– Tworzenie kolekcji to praca zespołowa – od pomysłu, przez wybór materiałów, aż po dopracowanie detali. Największym wyzwaniem jest połączenie estetyki z komfortem oraz zadbanie o to, by każda część kolekcji była spójna, odpowiadała na realne potrzeby kobiet. – opowiada Marcelina.

W kolekcji widać tę równowagę – połączenie kobiecej formy z funkcjonalnością. Dominują w niej jasne barwy, miękkie tkaniny i kobiece fasony. Przykładem jest dostępna w trzech odcieniach sukienka Verona – klasyczna i sensualna jednocześnie. Uszyta z bawełny, z subtelnym dekoltem, świetnie nadaje się zarówno na romantyczne wyjście, jak i niezobowiązujące spotkanie z przyjaciółkami.

Top i spódnica Spiaggia przywołują na myśl świt na plaży – delikatny, ciepły i bliski naturze. Zestaw ten może być noszony razem lub osobno, w zależności od nastroju i okazji.

Bikini Pearl w bieli, z push-upem i perłowymi detalami to z kolei propozycja dla kobiet, które chcą poczuć się wyjątkowo, nie rezygnując z komfortu. Idealne na wakacje, a także na codzienne chwile relaksu.

„Rebirth of Venus” a body positivity: Więcej niż kampania

– Staram się nie grać żadnej roli – pokazuję siebie taką, jaką naprawdę jestem. Moje życie się zmieniło, więc i mój wizerunek dojrzewa razem ze mną. Dla mnie autentyczność to bycie blisko siebie – swoich emocji, wartości i codzienności, także tej mniej idealnej – mówi Marcelina.

Body positivity to jej zdaniem coś więcej niż trend. – To potrzebna zmiana w postrzeganiu kobiecego ciała. Esotiq odpowiada na nią, tworząc bieliznę dla kobiet na różnych etapach życia, stawiając na komfort, jakość i fasony, które wspierają, a nie ograniczają. Doskonałym tego przykładem jestem ja – ambasadorka marki, która zaraz po porodzie i w trakcie karmienia piersią została zaproszona do współtworzenia kolejnej kolekcji – opowiada Zawadzka. – Przez cały ten czas otrzymywałam od Esotiq ogromne wsparcie – bez presji powrotu do formy czy dostosowania się do jakichkolwiek oczekiwań.

Kobieta jak Wenus: Gotowa, by się odrodzić

Kampania Esotiq z Marceliną Zawadzką to coś więcej niż projekt modowy. Ważne jest też przesłanie: każda kobieta, niezależnie od etapu życia, ma prawo czuć się pięknie, swobodnie i bezpiecznie. Kolekcja „Rebirth of Venus” mówi językiem czułości i siły. To zaproszenie do tego, by spojrzeć na siebie z nowej perspektywy – z miłością, troską i bez porównań.

– Dziś wiem, że nie trzeba być idealną, żeby być piękną. Wystarczy być sobą. A to największa siła – podsumowuje Marcelina Zawadzka.