
Gdzie w Warszawie można zjeść najlepsze jagodzianki? To pytanie zadają sobie, co roku setki tysięcy mieszkańców stolicy, a że sezon na wypełnione jagodami wypieki jest niezwykle krótki postanowiliśmy od razu pokierować was pod najlepsze adresy. Oto stołeczne cukiernie z najlepszymi jagodziankami w sezonie 2025.
Jagody z nutą aromatycznej tonki: Cała w Mące
Po jagodzianki Moniki Waleckiej ustawiają się kolejki. Mocno zarumienione, hojnie potraktowane kruszonką i równie hojnie nadziane. Ich sekretem jest długo fermentowane, brioszkowe ciasto o aksamitnej teksturze i głębokim smaku. Po upieczeniu, bułeczki posmarowane są masłem z tonką, której aromat podbija smak leśnych jagód. Jagodzianki Moniki Waleckiej doceniła jedna z najwybitniejszych foodwriterek, Diana Henry, zachwycając się nimi na łamach „The Guardian”. W ogóle się temu nie dziwimy.
Jagodzianka luksusowa: Słodki Słony
Drożdżówki wyróżniają się niezwykłą lekkością ciasta oraz jego maślanością. Cukiernicy formują jagodzianki w nieco inny niż tradycyjnie sposób, nadając bułeczkom okrągły kształt, idealny na trzy-cztery kęsy. Na wierzchu kruszonka oraz na bogato – jak to u Magdy i Lary Gessler – cukru pudru.
Sport i jagodzianki: Soul Mates
Soul mates to cukiernia ukryta w parku, tuż przy skate parku na ulicy Rozbrat. Idealna, by połączyć odrobinę aktywności fizycznej z przerwą na jagodziankę. Zamiast kombinować, postawiono tu na klasykę – jagodzianki w kształcie pękatego wrzeciona, ze szczodrą dawką kruszonki, pod którą wręcz uginają się bułeczki.
Dla fanów jagodziankowej klasyki i eksperymentów: Lukullus
Całe jagody, delikatne ciasto, w nieco grubszej warstwie, ale za to niemal rozpływające się w ustach. Złota kruszonka – nie za dużo, nie za mało. Chyba najbardziej klasyczna ze wspomnianych jagodzianek. Uwaga: w tym sezonie dostępne po pierwszym lipcowym weekendzie. PS. Na drugą nóżkę w Lukullusie porwijcie Bigotkę, czyli tutejszą wersję francuskiego ciastka religieuse. To dwa niewielkie ptysie oprószone kruszonką, ułożone jeden na drugim, wypełnione kremem z wanilią z Madagaskaru i domową konfiturą z jagód.
Dla tych, co lubią nie za słodko: Kukułka
Od pierwszych dni wakacji na instagramowym profilu cukierni regularnie pojawiały się zapytania o jagodzianki. Tutejsza wersja to pochwała klasyki gatunku oraz naturalnego smaku jagód – ciasto jest delikatne i subtelne w smaku, owoców jest w bród, a ich charakterystyczny smak podkreśla jedynie nieznaczny dodatek cukru, nie kryjąc niuansu leśnej cierpkości.
Z kruszonką od brzegu do brzegu: OSOM
To adres z gatunku: kto wie, ten wie. Niewielka, słodka dziupla na ulicy Dąbrowskiego ma swoich fanów ze względu na aksamitny sernik czy pulchne drożdżówki, ale w sezonie trzeba zajrzeć tu po jagodzianki. Obłe, wypełnione jagodami bułeczki chojnie obsypuje się tutaj kruszonką, która przypomina chrupiącą, złocistą kołderkę – od serca, bez skąpienia maślanej przyjemności.
Jagodzianki w trzech wersjach: Tadam

Jeśli spacerując ulica Jagiellońską natkniecie się na kolejkę, to pewnie dotarliście do Tadam. Tutaj przez cały rok zjecie najlepszy sernik baskijski w Warszawie, a w lecie jagodzianki z warszawskiej czołówki. Prócz klasycznych jagodzianek, znanych i kochanych, o delikatnym cieście i waniliowej kruszonce, Tadam kusi także jagodzianką z nadzieniem doprawionym pieprzem Timut o unikalnym grapefruitowym aromacie oraz z kruszonką z holenderskim kakao a także jagodziankami z chrupiącą kruszonką z cytrynowym lukrem oraz nadzieniem z jagód z dodatkiem skórki z cytryny. Uwaga: Tadam szykuje na lato specjalny jagodowy pop-up w wyjątkowym wnętrzu – warto śledzić instagram cukierni, by dowiedzieć się o jego szczegółach!
Jagodzianka w roślinnej wersji: Moko Cafe
Niewielka kawiarnia na Starym Mokotowie stoi nie tylko dobrą kawa, lecz także firmowymi wypiekami. Wypiekane w Moko jagodowe bułeczki są wegańskie. Drożdżowe ciasto jest delikatne i lekkie, a co najważniejsze, spowija sporą ilość fioletowych owoców.
Dużo jagód, mało ciasta: Dej
Jagodzianki z Dej skonstruowano w myśl zasady: mało ciasta i dużo jagód. Słodkości bułeczce nadaje kruszonka obsypana cukrem pudrem. PS. Aby dopełnić jagodową rozpustę, do pary z jagodzianką zamówcie firmowe włoskie lody z dodatkiem jagód w lekkim syropie oraz posypką z maślanej kruszonki.
Z garścią jagód w środku: DomoBake
100 gramów – aż tyle jagód do swoich jagodzianek wkłada ekipa z DomoBake. Pod cienką warstwą ciasta czeka z kolei nie mniej bogata warstwa maślanej kruszonki. Choć z klasyką trudno konkurować, w DomoBake w jagodowym sezonie można skusić się jeszcze na pączka z robionymi na miejscu kremowymi lodami oraz jagodami. Właścicielka cukierenki zapowiada, że to jeszcze nie jest jej ostatnie jagodowe słowo.
Jagodzianka na śniadanie: Rano
Znikają z półek dość szybko, więc trzeba ustawić się w kolejce rano. Jeden kęs załagodzi logistycznie niedogodności. To jagodzianka o perfekcyjnych proporcjach: delikatne, drożdżowe ciasto, dużo jagód, maślana, złocista kruszonka.
Wszystko, jak trzeba: MUND
Mateusza Ulmana, mistrza słodkich wypieków, miłośnikom słodkości przedstawiać nie trzeba. Z latami doświadczeń w Kopenhadze, z miłością do masła oraz świeżego spojrzenia na klasykę, ciastka według jego pomysłu są zawsze strzałem w dziesiątkę. Nie inaczej jest z jagodzianką według jego przepisu, której spróbować można w piekarni MUND w niedawno otwartym hotelu Puro Stare Miasto (Mateusz Ulman jest jej piekarniczym „kuratorem”, czuwającym nad asortymentem wypieków). Jego jagodzianka na pozór jest zwyczajna, ale jednak nie. Okrągła jagodowa bułeczka jest klasyczna w pomyśle, ale do maksimum dopieszczona – ciasto jest delikatne kruszonka maślana i miło zezłocona, a nadzienie to same jagody. Dużo jagód, bez zbędnych dodatków. Wszystko jak trzeba, tylko najlepiej.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.