Znaleziono 0 artykułów
23.11.2021

Najpiękniejsze żółte sukienki w historii kina

23.11.2021
(Fot. materiały prasowe, East News)

Podobno żółty jest kolorem, który pamiętamy najdłużej. Użyty na ubraniach, może symbolizować złoto – jak w „Pięknej i Bestii”, odwagę – jak w „Córce d’Artagnana” czy dumę – jak w „Emmie”. Od miodowych slip dresses przez cytrynowe krynoliny po tiurniury z kanarkowej tafty – przypominamy najpiękniejsze żółte sukienki w historii kina.

1/14 „Piękna i Bestia” (2017), reż. Bill Condon

Od powstania disneyowskiej adaptacji „Pięknej i Bestii” w 1991 roku kolejni filmowcy ożywiają postaci z XVIII-wiecznej baśni o dziewczynie, która zamieszkuje w zamczysku potwora, aby uratować ojca Wraz z nią na nowo poznajemy zaklętych rezydentów pałacu. Wśród nich Panią Imbryk, ochmistrza przemienionego w mosiężny zegar czy śpiewaczkę operową zamienioną w rokokową komodę. Ta ostatnia, mimo opuszczonych zawiasów (tudzież chrypki), wciąż wyczarowuje zjawiskowe kreacje, z kanarkową suknią balową na czele. Nie inaczej jest w produkcji z 2017 roku, z Emmą Watson w roli głównej. Krynolinę z 300 metrów jedwabnej organzy zaprojektowała kostiumografka Jacqueline Durran, a przez 238 godzin pracował nad nią zespół 10 krawców. Efektem jest beza zbudowana z kaskadowo ułożonych falban z – jak mawiała Pani Komoda – „odrobiną magii” w postaci złocistych haftów.

2/14 „Panienki z Rochefort” (1967), reż. Jacques Demy

Alabastrowobiałe kamieniczki, błękitne okiennice, liliowofioletowe cadillaki oraz zielonkawe hydranty. Tak w dużym uproszczeniu wygląda świat bliźniaczek Delphine (Catherine Deneuve) i Solange (Françoise Dorléac), które pewnego upalnego lata postanawiają odnaleźć miłość. Nie zdają sobie sprawy, że ich wymarzeni partnerzy znajdują się tuż obok… Uczuciowe perypetie sióstr śledzimy na tle malowniczych zaułków Zachodniego Wybrzeża Francji. Delphine dzięki cytrynowożółtej sukience i dopasowanemu pod kolor kapeluszowi nie sposób przeoczyć.

3/14 „Jak stracić chłopaka w 10 dni” (2003), reż. Donald Petrie

Dziennikarka magazynu „Composure” Andie Anderson (Kate Hudson) ma 10 dni na przygotowanie wcieleniówki o kobiecych zachowaniach, które skutecznie odstraszają mężczyzn. Ma laptop, wprawne pióro, tylko materiału badawczego brak. Traf chce, że spotyka Benjamina Barry’ego (Matthew McConaughey), pracownika agencji reklamowej, który założył się z szefem, że w ciągu 10 dni rozkocha w sobie dowolną kobietę. Andie jedynie utrudnia sobie zadanie, gdy na kulminacyjny wieczór zakłada kolię z cytrynowym brylantem i atłasową slip dress w odcieniu limoncello.

4/14 „Elizabeth: Złoty wiek” (2007), reż. Shekhar Kapur

Nigdy nie wyszła za mąż. Nie urodziła dziedzica. Ale czy jakikolwiek władca mógłby się z nią równać? Elżbieta I przez 44 lata dzierżyła władzę w Anglii, rozprawiając się ze spiskowcami i tocząc zwycięskie bitwy. Jej losy w dwuczęściowym filmie „Elizabeth” (1997, 2007) przedstawili reżyser Shekar Kapur i kostiumografka Alexandra Byrne. Za pomocą kolorów przeprawili widzów przez siedem dekad historii Wielkiej Brytanii, rozpoczynając opowieść od książęcego błękitu i purpury, by u szczytu majestatu ubrać monarchinię (Cate Blanchett) w złoto. Podczas gdy paleta barw oraz koncepcja „jaśniejącej w ciemności”, jak opisała ją Byrne, była inspirowana malarstwem Rembrandta, sama suknia czerpała z dorobku Cristobala Balenciagi i Vivienne Westwood. Tak powstała kreacja z musztardowej tafty zdobionej aksamitnym haftem i zwieńczona koronkową kryzą.

5/14 „Crimson Peak. Wzgórze krwi” (2015), reż. Guillermo del Toro

Odcień starego złota zreinterpretowała również Kate Hawley, kostiumografka odpowiedzialna za garderobę Edith Cushing (Mia Wasikowska), młodej Amerykanki, która zakochuje się w zubożałym baronecie (Tom Hiddleston). Gdy bohaterka przeprowadza się wraz z nim do zrujnowanej rezydencji Allerdale Hall, odkrywa, że jej ukochany nie jest tym, za kogo się podawał. Mia Wasikowska buszuje po zakamarkach posiadłości, ubrana w tiurniurę z miodowej tafty inspirowanej sztuką prerafaelicką. Edwardiańskie rękawy harfowane w motyw dzwoneczków, aksamitna wstęga sięgająca ziemi i guziczki obleczone tkaniną. Wszystko to, zgodnie z zamysłem reżysera Guillermo del Toro, symbolizuje utracony splendor Edith.

6/14 „Córka d’Artagnana” (1994), reż. Bertrand Tavernier

Gdy córka sławnego d’Artagnana (Sophie Marceau) zostaje świadkinią okrutnego mordu, wyrusza do Paryża, by odnaleźć ojca. Tam wikła się w miłosne i dworskie intrygi oraz wpada na trop spisku mającego pozbawić życia Ludwika XIV. Ale zanim dobędzie szpady, przebrana za jednego z muszkieterów, walczy ubrana w rozłożystą suknię z kanarkowej tafty zwieńczonej broszką z herbacianej róży.

7/14 „Emma” (2020), reż. Autumn de Wilde

Gdyby ktoś się zastanawiał, jak księżniczki z ogólniaka wyglądałyby w realiach XIX wieku, odpowiedź znajdzie w filmie „Emma” opartym na powieści Jane Austen. Tytułowa panienka Woodhouse (Anya Taylor-Joy) to śliczna, nieco rozpuszczona królowa i (nie zawsze nieomylna) swatka sennego miasteczka Highbury. Podobnie jak inni mierzy się z bólem dorastania oraz miłosnymi zagwozdkami, tyle tylko – jak mawia – na jej imię składają się „trzy litery alfabetu opisujące perfekcję”. Aby sportretować ten chodzący ideał, kostiumografka Alexandra Byrne odwołała się do kultowego mundurka w żółtą kratkę ze „Słodkich zmartwień”. Tak powstał lniany płaszczyk w odcieniu cytryny, który stawiał Emmę w centrum uwagi. – Była jak promienne słońce, wokół którego krążą wszyscy pozostali bohaterowie – tłumaczyła Byrne.

8/14 „Mój chłopak się żeni” (1997), reż. P.J. Hogan

Przyjaciele z dzieciństwa – Michael O’Neal (Dermot Mulroney) i Julianne Potter (Julia Roberts) – obiecują sobie, że pobiorą się, jeśli nie znajdą prawdziwej miłości do 28. roku życia. Na kilka miesięcy przed sfinalizowaniem umowy Michael informuje Julianne, że się żeni. Ona wtedy uświadamia sobie, że jest w nim zakochana i postanawia za wszelką cenę nie dopuścić do ślubu. Nie bierze jednak pod uwagę, że jej konkurentką jest dziedziczka fortuny (Cameron Diaz) w zjawiskowej żółtej sukience.

9/14 „W domu innego” (2019), reż. James Kent

Potajemny romans za murami majestatycznej rezydencji w latach 40. I uwikłana w niego właścicielka kolumnowej sukni z satyny grana przez Keirę Knightley. Déjà vu? Kreacje z „Pokuty” i „W domu innego” byłyby nie do rozróżnienia, gdyby nie kolory. Kolejno w odcieniach szmaragdu i cytryny.

10/14 „O północy w Paryżu” (2011), reż. Woody Allen

Niemal każdy internetowy poradnik zaleca rozpocząć zwiedzanie Paryża od rejsu po Sekwanie, dnia spędzonego w Luwrze i wdrapania się na Wieżę Eiffla. A gdyby tak móc zobaczyć miasto 100 lat wcześniej? Wówczas listę wypadałoby poszerzyć o chociaż jeden wieczór spędzony w salonie literackim Francisa Scotta Fitzgeralda, na przyjęciu u Jeana Cocteau i przejażdżce limuzyną Ernesta Hemingway’a. W taką podróż po przeszłości wraz z wybiciem północy wybrał się pisarz Gil Pender (Owen Wilson) w towarzystwie tajemniczej Adriany (Marion Cotillard), muzy Pablo Picassa i mieszkanki Paryża lat 20. XX wieku. Dzięki niej (a właściwie jej koralikowej sukience w odcieniu szampana) pokryty sepią świat ery jazzu nabrał kolorów tęczy.

11/14 „Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom” (2012), reż. Wes Anderson

Sukienka z kołnierzykiem Piotrusia Pana i mankietami. Sznurowane oksfordki oraz podkolanówki. Cytrynowy kostium Suzy (Kara Hayward) przypomina mundurek wzorowej uczennicy, bohaterce daleko jednak do perfekcji. Gdy dziewczynka zaprzyjaźni się z harcerzem Samem (Jared Gilman), ucieknie z rodzinnego domu, by przeżyć największą przygodę w życiu, gdzieś w głuszy lasów Nowej Anglii. Od tej chwili nostalgiczna paleta barw lat 60. oscylująca między chłodnymi niebieskościami a ciepłymi żółcieniami będzie symbolizować kolejno dobro i zło, zgodnie z dziecięcym systemem wartości.

12/14 „Żony ze Stepford” (2004), reż. Frank Oz

Jest rok 2004, ale na przedmieściach Nowego Jorku mieści się oaza lat 60. XX wieku – Stepford. Tam nikt nie mówi o równouprawnieniu. Kobiety prasują, sprzątają i ćwiczą na wysokich obcasach. Pielą ogródki, ubrane w pastelowe wdzianka. Czar pryska, gdy okazuje się, że wszystkie mieszkanki to blond roboty. Prawdę o stepfordzkim śnie odkrywa podczas uroczystego balu Joanna (Nicole Kidman), niwecząc skrzętnie knuty plan neurochirurżki Claire (Glenn Close) o stworzeniu idealnego mikroświata. Klęskę swego projektu naukowczyni obserwuje, ubrana w rozłożystą krynolinę z bursztynowej tafty i koronkowego bolerka przeplecionego srebrną nicią.

13/14 „La La Land” (2016), reż. Damien Chazelle

Podczas komplementowania garderoby Mii (Emma Stone) kostiumografka Mary Zophres inspiracji szukała w filmowej bibliotece klasyków ze Złotej Ery Hollywood. Z „Zabawnej buzi” z Audrey Hepburn zaczerpnęła czarne spodnie. Szmaragdową spódnicę Mii wzorowała na tej, którą Judy Garland nosiła w „Narodzinach gwiazdy”. Z kolei kanarkowa sukienka, w której bohaterka tańczyła na tle rozświetlonego Los Angeles, była reinterpretacją kreacji samej Stone. W cytrynowym projekcie z Atelier Versace aktorka pojawiła się na premierze filmu „Niesamowity Spider-Man 2” w 2014 roku. – Pokazałam zdjęcie z gali reżyserowi i za jego zgodą od razu przystąpiłam do prac – wspominała Mary w jednym z wywiadów. Efektem była taliowana sukienka malowana w kwiatowy wzór nawiązujący do prac Matisse’a.

14/14 „Zatańcz ze mną” (2004), reż. Peter Chelsom

Kryształowe troczki, asymetryczny gorset wysadzany cyrkoniami i tren obszyty piórami marabuta, a to wszystko w odcieniu słonecznej żółci. Taką estradową suknię dla Pauliny (Jennifer Lopez), nauczycielki tańca, która potrafi zarazić pasją nawet kostycznego prawnika (Richard Gere), wymyśliła kostiumografka Sophie Carbonell.

Pola Dąbrowska
Proszę czekać..
Zamknij