Znaleziono 0 artykułów
18.08.2025
Artykuł partnerski

Trzy sposoby na autentyczne doświadczanie RPA

18.08.2025
Osoba pływająca w basenie hotelu Spier. (Fot. Materiały prasowe)

Spier, One&Only Cape Town i andBeyond Phinda Forest Lodge pokazują, jak różnorodnie można dziś rozumieć gościnność. Spier czerpie z rolniczych korzeni dawnej farmy i stawia na świadomość ekologiczną, One&Only żyje miejskim rytmem Kapsztadu, a Phinda oferuje zanurzenie w naturze i spokój afrykańskiego lasu.

RPA to kraj kontrastów – naturalnych, kulturowych i duchowych. Z jednej strony mamy pulsujące energią nowoczesne miasta, z drugiej bezkresne rezerwaty i dziką przyrodę. Ale to, co naprawdę fascynuje w Republice Południowej Afryki, to sposób, w jaki potrafi ona łączyć te dwa światy w jedną, głęboko poruszającą opowieść. Coraz więcej podróżujących nie szuka już wyłącznie luksusu, pragniemy autentycznych doświadczeń, dzięki którym możemy poznać lokalne tradycje.

Spier: Nowy rozdział w historii jednej z najstarszych farm RPA

Lobby hotelu Spier. (Fot. Materiały prasowe)

Winnica Spier, położona w Stellenbosch, od wielu lat słynie z ekologicznej produkcji wina i działań na rzecz rolnictwa zrównoważonego. Otwarcie hotelu na terenie jednej z najstarszych farm w Południowej Afryce to przemyślana kontynuacja filozofii, w której luksus oparty jest na równowadze i lokalności.

Obiekt mieści 80 pokoi i apartamentów rozmieszczonych wokół ogrodów fynbos, gdzie posadzono blisko 40 tysięcy rodzimych roślin. Architektura i wystrój wnętrz nie dominują w krajobrazie, lecz są jego dopełnieniem. Zamiast przesadnego luksusu – naturalne materiały, stonowane kolory, kontakt z przyrodą. Każdy pokój ma prywatną przestrzeń na zewnątrz, a widok z okien ukazuje góry Helderberg lub ogrody pełne ziół i roślin wykorzystywanych w tutejszym spa Cape Herbal Bath House.

Restauracja hotelu Spier. (Fot. Materiały prasowe)

Spier to także projekt społeczny i edukacyjny. W ramach programów „Growing for Good” goście mają okazję dowiedzieć się więcej o rolnictwie regeneracyjnym, lokalnych rzemieślnikach oraz sztuce Południowej Afryki. A naprawdę jest co podziwiać – kolekcja Spier Arts Trust liczy ponad 3600 dzieł sztuki rozmieszczonych w pokojach, lobby i przestrzeniach wspólnych.

Hotel proponuje gościom zarówno relaks (spa Cape Herbal Bath House, basen, degustacja win), jak i pełną gamę doświadczeń na farmie – od wycieczek edukacyjnych po kolacje w jednej z dwóch restauracji „z farmy do stołu”. Całość to przemyślany mariaż komfortu z odpowiedzialnością i autentycznością, bez zbędnego przepychu.

One&Only Cape Town: Luksus w centrum miasta 

Przestrzeń hotelu One&Only Cape Town. (Fot. Materiały prasowe)

W centrum Kapsztadu, tuż przy nabrzeżu Victoria & Alfred, położony jest kurort One&Only Cape Town. To miejsce dla tych, którzy cenią sobie wysoką jakość usług, ale nie chcą rezygnować z dynamiki miasta i łatwego dostępu do kultury, kuchni i atrakcji stolicy RPA. To także doskonała baza wypadowa zarówno na Table Mountain, Lions Head, jak i do oddalonych o godzinę słynnych winnic.

Już sam układ architektoniczny wyróżnia One&Only Cape Town spośród innych miejskich hoteli. Większość pokoi znajduje się nie w głównym budynku, ale na otoczonej wodą prywatnej wyspie – zielonej, spokojnej, niemal odciętej od zgiełku. Tam też właśnie mieści się spa, które bardziej przypomina luksusowy azyl niż typową hotelową strefę wellness.

Restauracja hotelu One&Only Cape Town. (Fot. Materiały prasowe)

Wnętrza są przestronne, nowoczesne, ale nie anonimowe – charakter nadają im lokalna sztuka i południowoafrykańskie detale. Na uwagę zasługują restauracja Nobu, jedyna taka w całej Południowej Afryce, oraz bar Vista, gdzie nawet koktajle, bazujące na afrykańskich składnikach, inspirowane są lokalnymi legendami. 

One&Only Cape Town ze względu na położenie pozwala na wygodne eksplorowania miasta, a jednocześnie przypomina, że luksus to także umiejętność odpoczynku. Niekoniecznie w ciszy, ale na własnych zasadach.

andBeyond Phinda Forest Lodge: Bliskość dzikiej przyrody 

Przestrzeń andBeyond Phinda Forest Lodge. (Fot. Materiały prasowe)

Na północnym wschodzie kraju, gdzie rzadkie lasy piaskowe spotykają się z rozległymi sawannami rezerwatu Phinda, powstało miejsce, które redefiniuje pojęcie safari. To andBeyond Phinda Forest Lodge, jeden z siedmiu obiektów należących do sieci &Beyond, nie próbuje naśladować kolonialnych tradycji. Zamiast namiotów i skórzanych kufrów znajdziemy tu minimalistyczne przeszklone pawilony skryte wśród drzew, zaprojektowane tak, by pozwolić naturze wejść do wnętrza. Każdy z nich unosi się lekko nad ziemią, osadzony na palach, pośród lasu piaskowego. Z tarasu można dostrzec przemykające zwierzęta, usłyszeć nawoływania ptaków i poczuć bliskość świata, który na co dzień pozostaje niedostępny. Nie ma tu ekranów ani rozpraszających bodźców, ciszę przerywają jedynie szelest liści oraz inne odgłosy fauny i flory.

Obiekt andBeyond Phinda to miejsce nie tylko dla turystów, ale również dla osób, które chcą doświadczyć życia w zgodzie z naturą. Safari, piesze wędrówki z przewodnikiem, udział w projektach ochrony przyrody – to zaledwie niewielka część proponowanych aktywności. Hotel działa w duchu zulu-zen – minimalizm formy idzie tu w parze z głębokim szacunkiem dla środowiska.

Przestrzeń andBeyond Phinda Forest Lodge. (Fot. Materiały prasowe)

Choć andBeyond Phinda Forest Lodge oferuje tylko 16 apartamentów, to właśnie ta kameralność sprawia, że pobyt staje się tak wyjątkowy. W sercu obozu znajdują się elegancki bar, biblioteka z książkami o Afryce i basen z widokiem na sawannę – idealne miejsca na chwilę oddechu po intensywnym dniu.

Wiktoria Melaniuk
  1. Styl życia
  2. Miejsca
  3. Trzy sposoby na autentyczne doświadczanie RPA
Proszę czekać..
Zamknij