
Jak opowiadać o polskiej kulturze za granicą? Wielowątkowo – sięgając po obrazy i słowa. Czasem odkrywając historyczne fenomeny i biografie, innym razem przedstawiając nowe perspektywy i nazwiska. Twórcy projektu „Kowalski” zaprezentowali pierwszy numer rocznika, który w nowatorskiej formie daje wgląd w polską tożsamość i sztukę.
Na pierwszy rzut oka przypomina masywny album, ale obciągnięta żakardowa tkaniną okładka okazuje się wieczkiem od pudełka, które kryje zbiór prac i wydawnictw różnych formatów oraz grubości. Ta paczka z kulturą, podsyca przyjemność odkrywania, wnosi różnorodną, kolażową perspektywę, ale jest też bardzo staranie opracowana i to zarówno w zawartości jak i detalach.
Logotyp zaprojektował Filip Pągowski, a wzór na okładkowej tkaninie artystka Agnieszka Brzeżańska. Za przedsięwzięciem stoją Filip Niedenthal, który wprowadzał na rynek „Vogue Polska”, a niedawno powołał do życia artystyczne wydawnictwo 77 Press, oraz Joanna Kotomska-Zatońska związana z Nowym Teatrem i DESĄ Unicum. Kuratorem pierwszej edycji wydawnictwa jest galerzysta Cezary Lisowski. Wszystkie teksty przetłumaczono na język angielski – projekt z założenia jest międzynarodowy i ma charakter kolekcjonerski. Pierwsza edycja liczy tylko 100 sztuk.

„Kowalski” czyli paczka z kulturą. Co zawiera pierwszy numer rocznika?
Co znajdziemy w pierwszej edycji „Kowalskiego”? Kolaż z suszonych roślin wykonany przez artystę Przemka Branasa, ale też odbitkę fotograficzną Chrisa Niedathala. Zdjęcie z 1978 roku przedstawia rytuał początku wiosny – topienie Marzanny. Jak wskazują autorzy projektu, to ludowa tradycja, która korzeniami sięga starożytności. Również z lat 70. i 80. pochodzą prace przedstawiające folklor polskiej wsi Katarzyny Gawłowej. O niezwykłej artystce, która tworzyć zaczęła dopiero po siedemdziesiątce, opisując porządek znikającego świata, którego rytmy wyznaczały pory roku i święta religijne, opisuje książka załączoną do zestawu. Pełen uroku retro jest też komplet pocztówek lat 50. autorstwa Wandy Zawidzkiej-Manteuffel. W pudełku znajdziemy też album Janki Piotrowskiej – uznanej fotografki, która bada ślady łemkowskich osad we wschodniej Polsce fotografując paradoks – gdy w lesie znajduje samotne, kwitnące drzewo owocowe, wie, że to znak. Ślad po sadzie, przydomowym ogrodzie, albo jakiejś innej działalności człowieka, która została zatarta przez historie i siły przyrody. Piotrowska wykonuje więc pamiątkową fotografię, odzyskując pamięć, ale też odwracając antropocentryczną narrację.

Kolekcje zamyka plakat Tymka Jezierskiego, który stworzył przekorną mapę „zasobów narodowych”. W kontur Polski wrysowuje stereotypowe cechy Polaka. Jaki jest więc tytułowy Kowalski? Niestety bywa ignorantem (w okolicach Krakowa), czasem lekkomyślnym (w rejonie Warszawy) i przesądnym (w Białystolku i okolicach). Trudno jednak odmówić mu bogatej wyobraźni (Kieleckie) oraz wytrwałości (Olsztyńskie).
Szczegółowe informacje o projekcie można zlaneźć na strone internetowej.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.