Znaleziono 0 artykułów
23.12.2022

Piotr Sierpiński: Najszybszy fryzjer świata

23.12.2022
Fot. Materiały prasowe

Tempo w jakim wykonałem to zadanie jest niemożliwe do wprowadzenia w pracy salonowej. Powiem szczerze, że podczas kilku prób, które robiłem wcześniej, czas był zdecydowanie lepszy niż przy ustanowieniu rekordu. Jednak kiedy doszły kamery, emocje i cała otoczka wydarzenia, czas nieco się wydłużył. Czułem niedosyt, dlatego postanowiłem pobić swój własny rekord i udało się – opowiada stylista fryzur, Piotr Sierpiński.

Zadanie, jakie stało przed fryzjerami, nie należało do najprostszych. Musieli przedłużyć włosy o co najmniej pięć centymetrów z każdej strony, a do tego zadania używali wyłącznie naturalnych włosów. Ale to akurat nie było najtrudniejszą częścią. Aby stanąć w konkury o wpis do Księgi rekordów Guinnessa, musieli zmieścić się w czasie krótszym niż sześć minut i dwanaście sekund – to rekord, który rok wcześniej ustanowił sam Piotr Sierpiński. Wynik ten osiągnął doczepiając włosy o długości 50 cm, wykorzystując do tego 48 paneli z pasmami włosów.

Pomysł na pobicie rekordu Guinnessa zrodził się już dawno, jednak bardzo dużo osób odradzało mi branie udziału w tym „konkursie". Często słyszałem, że „fryzjer to precyzja, a nie szybkość” itp. Zgodziłbym się z tym, gdybym nie znał sam siebie oraz klientek, które do mnie przychodzą. Od samego początku mojej przygody z fryzjerstwem szybkość i jakość to coś, co mnie wyróżniało. Zawsze pracowałem szybko. W dzisiejszych czasach to ogromny plus. Klientka, która ma wybierać pomiędzy dwoma usługami wykonanymi jakościowo tak samo, wybierze usługę, która trwa dwie godziny, a nie pięć – zaznacza Piotr Sierpiński.

Podczas niecodziennej konkurencji nad jej przebiegiem czuwają przedstawiciele Biura Rekordów –  minimum dwóch niezależnych świadków, którzy posiadają profesjonalną wiedzą na temat fryzjerstwa oraz rozumieją techniki przedłużania włosów. To od ich oceny poprawności wykonania zabiegu zależy, czy zadanie zostanie uznane za wykonane. Drugą wytyczną jest oczywiście czas.

Jako stylistka fryzur mogę powiedzieć, że zakładanie taśm jest metodą bardzo popularną, standardowo zajmuje to około 30-40 minut. Piotr zrobił to w ekstremalnie krótkim czasie – zaznacza Zuzanna Jakubowska, stylistka fryzur, która jednocześnie była modelką podczas bicia rekordu. – Pracuję na co dzień w salonie z Piotrem i patrząc na jego pracę, a przede wszystkim jego szybkość, myślę, że to była tylko formalność. Wszyscy doskonale wiedzieliśmy, że pobije ten rekord. Do moich nowych długich włosów muszę się jeszcze przyzwyczaić, ale już je uwielbiam! – dodaje.

Cały proces ustanawiania rekordu Guinnessa przez Piotra Sierpińskiego był rejestrowany przez kamery. Nagranie oraz zdjęcia zostaną następnie przesłane do biura rekordów Guinnessa w Londynie. Po ich zweryfikowaniu najszybszy stylista fryzur na świecie otrzyma przesyłkę z oficjalnie przyznanym międzynarodowym certyfikatem.

Redakcja Vogue.pl
Proszę czekać..
Zamknij