
„Działamy w biznesie fantazji" - z rozbawieniem odpowiedział Ian Griffiths, zapytany o najnowszą kolekcję Max Mara. Projektant, który od 38 lat tworzy styl włoskiej marki, rozpoczyna świętowanie wypadającego w przyszłym roku 75-lecia brandu kolekcją spektakularnie elegancką, w której chciał zawrzeć kwintesencję włoskiego stylu w jego nowczesnym wydaniu. Nie bez powodu na scenę dla swojej wizji wybrał Neapol, jak sam podkreśla, najbardziej włoskie ze wszystkich miast.
U podnóża Wezuwiusza, w zachwycającym pałacu Reggia di Caserta, dyrektor kreatywny Max Mary Ian Griffiths kolekcją „Vesuvian Venus" złożył hołd włoskiej elegancji. Na jego moodboardzie znalazła się Sophia Loren z filmu „Zaczęło się w Neapolu" z 1960 roku i Silvana Mangano w „Gorzkim ryżu" z 1949 roku. Lata 50., w których powstała także i Max Mara, dla Griffithsa są narodzinami włoskiego stylu na dużym ekranie. I to właśnie dzieki filmom włoski styl zyskał sławę i uznanie na całym świecie. Bardzo wymowne było pojawienie się w pierwszym rzędzie Gwyneth Paltrow, której postać w „Utalentowanym Panu Ripley'u" inspiruje fanów mody i projektantów do dziś. „Współczesna kultura stała się dość homogeniczna… Więc w każdym aspekcie musisz wrócić do jego złotego wieku, aby odkryć tożsamość kulturową" - wyjaśniał Griffiths. W swojej najnowszej kolekcji dla włoskiej marki projektant zmyślnie przeplata jej dziedzictwo z najnowszymi trendami, które pod jego ręką godzą klasę, praktyczne ujęcie i nowoczesną wizję włoskiego stylu.
Płaszcze niczym sukienki, krótkie szorty, bieliźniane trendy i szykowne spódnice. Tak włoska elegancja łączy się z najgorętszymi trendami w kolekcji Max Mara Resort 2026

Bez wątpienia pokaz kolekcji Max Mara Resort 2026 był pierwszym aktem świętowania 75-lecia marki założonej w 1951 roku. Dało się to odczuć przede wszystkim rozmachem wydarzenia, jak i klasą bijącą z międzysezonowych projektów włoskiej marki.

Na pierwszy plan wysuwają się klasyki Max Mary - pięknie skrojone damskie płaszcze, które otulają modelki całkiem skromnie - zarzucone na nagie ciało, czy też na bieliźniane sukienki. To z całą pewnością jedne z tych modeli, które che się nosić niczym eleganckie suknie, nie wymagające dodatkowego wsparcia, ani dopieszczenia. Płaszcze o klasycznym kroju zapinane na guziki, modele z postawionym kołnierzem, przewiązywane w pasie, wykonane z wysokiej jakości tkanin to flagowe elementy kolekcji Max Mary, ręczące za świetną jakość kolekcji.

Cytowane w wielu wydaniach krótkie spodenki w kolekcji Resort 2026 wysmuklają sylwetkę za sprawą wysokiego stanu. Wzorem Max Mary nosić będziemy je z eleganckimi koszulami, dopasowanymi topami i marynarkami, sweterkowymi bluzkami, w zestawach z dopasowaną górą lub solo.

Podobnie sprawa ma się z niezwykle kobiecymi rozkloszowanymi spódnicami z kieszeniami - Ian Griffiths podkreśla, że w swoich projektach elegancja nigdy nie powinna ustępować wygodzie, lecz iść z nią w parze.

Pięknie prezentują się bieliźniane komplety - satynowe piżamowe zestawy ze spodniami i koszulami w charakterystyczne printy, które zawdzięczają słynnej marce krawatów - E. Marinella, która odtworzyła dla nich archiwalne wzory z 1951 roku. Dzięki nim marka tworzy pomost między neapolitańską nonszalancją i stylem współczesnych Włoszek, tworząc z lejącego jedwabiu spódnice, kombinezony z powiewającymi na wietrze szarfami, zestawy z rozkloszowanymi spódnicami i stanikami, minispódniczkami lub szortami i koszulami. Neapol ze swoim stylem odbija się także w garniturowych prążkach, które w kobiecym wydaniu schlebiają sylwetce idealnym dopasowaniem.

Zabawa klasyką nie kończy się wyłącznie na pogrywaniu z kodami z archiwów marki. Zachwycają płaszcze i sukienki odsłaniające ramiona, które wyglądają niczym udrapowane z przepastnych wełnianych szali, zakończonych frędzlami. Robocze koszule łączą się z seksownymi szortami i spódniczkami. Pozwalając sobie na szaleństwa z formą, dyrektor kreatywny pozostaje wierny eleganckiej palecie barw Max Mary. Sylwetki skąpane są w ciepłych beżach, czerni, brązach, przetykane delikatnymi błękitami i różem przywodzącym na myśl włoskie gelato, a niektóre sylwetki obsypane są kryształową poświatą i brokatowymi nićmi. Kolekcja Max Mara Resort 2026, została utkana z fantazji o włoskim stylu, które na pałacowym wybiegu pod Neapolem stały się rzeczywistym odbiciem jego kwintesencji.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.