Znaleziono 0 artykułów
08.04.2024

Cezary Poniatowski w prestiżowej kolekcji Celine Art Project

08.04.2024
Cezary Poniatoski, Fot. Dzięki uprzejmości Galerii Wschód

Kiedy sięga po wzorzyste dywany, sztuczną skórę albo styrodur, czyli tani materiał wykorzystywany do izolacji fundamentów budynków, tworzy prace, które przenoszą w czasie i przestrzeni. Do dusznego salonu, wnętrza starego samochodu albo ciemnej piwnicy. Jedna z prac Cezarego Poniatowskiego trafiła właśnie do kolekcji Celine. Zawisła we flagowym butiku marki w Amsterdamie, który otwiera się po remoncie w nowej odsłonie i jest deklaracją kierunku rozwoju marki.

– Materiały, z których korzystam, i sensy czy skojarzenia, które ze sobą niosą, zawsze są elementem pracy. Zazwyczaj są to przedmioty lub materiały zaczerpnięte ze środowiska domowego lub służące właśnie tworzeniu odpowiednich warunków do funkcjonowania w domu – mówi Poniatowski, wybierając te tanie i podniszczone, często kojarzące się PRL-em albo czasem transformacji. – Odwracam, przesuwam, łączę te sensy ze sobą, a prace nabierają zastanawiającego, niewygodnego charakteru, równocześnie pozostając w pewnym sensie przytulne, cosy i bardzo nam bliskie – opowiada. Artysta bodźcuje odbiorców kolorem, fakturą, formą, a przy tym świadomie rezygnuje z tytułu, który mógłby naprowadzać na konkretną narrację. Ta operacja na zmysłach ma pozostać prywatnym doświadczeniem każdego odbiorcy. Choć zagraniczni krytycy i krytyczki dostrzegają w twórczości Poniatowskiego silny kontekst Europy Wschodniej i piszą o „zombie socjalizmie” czy przywoływaniu transgeneracyjnych traum, to praca bez tytułu z 2017 r., zakupiona ostatnio przez Celine, opowiada o uniwersalnym doświadczeniu naszych czasów.

Wnętrze butiku Celine w Amsterdamie, Fot. Dzięki uprzejmości Galerii Wschód

Marność XXI wieku

– Pracę ze styroduru można uznać za taki domniemany obiekt archeologiczny z niedalekiej przyszłości, który mógł zostać odnaleziony „w ścianie” – mówi, nawiązując do dzieła sztuki, które trafiło do kolekcji Celine. – Jest metaforyczną odbitką, pozostałością, syntetycznym śladem, zlepkiem tego, co działo się „w domu” w erze antropocenu. Geometryczne podziały i rytmy mogą przywoływać modne w latach 60. mozaiki, reliefy stają się zatartymi symbolami współczesności.
– Wizualnie sprawia wrażenie obiektu nieznajomego kultu. Jest totemiczny, hieroglificzny, sugeruje pogańskość, ale może towłaśnie ucieleśnienie naszej epoki widziane z nieosiągalnego nam dystansu? – sugeruje artysta, który opowieść o zniszczeniu i rozkładzie wpisuje w szeroki XXI-wieczny kontekst katastrofy klimatycznej, kryzysu migracyjnego czy rozlewających się wojen.
Poniatowski dodaje, że bardzo cieszy go nowy kontekst pracy, czyli wnętrze luksusowego butiku, który, jak mówi, wpisuje się w „kult życiowej energii” .

Wnętrze butiku Celine w Amsterdamie, Fot. Dzięki uprzejmości Galerii Wschód

Celine Art Project i Galeria Wschód

Otwarcie amsterdamskiego butiku po remoncie z wyrazistą pracą Poniatowskiego okazuje się znaczącym gestem brandu, bo konsekwentnie wypełnia strategię marki, która od pięciu lat rozwija zapoczątkowany przez Hediego Slimanea Celine Art Project. To szeroki program obejmujący współpracę z artystami, projekty na zamówienie czy zakup prac. Idea z jednej strony ma opierać się na tradycyjnym mecenacie wspierającym artystów współczesnych, z drugiej zaś otworzyć markę na nowe inspiracje i estetykę. Kolekcja reprezentująca już ponad 50 twórców prezentowana jest publiczności m.in. w butikach Celine, gdzie sztuka przenika się z dizajnem i modą, tworząc spójną wypowiedź brandu.
Dla Cezarego Poniatowskiego moment dołączenia do kolekcji jest wyjątkowy, bo zbiega się z otwarciem wystawy „Reconnaissance” w Nowym Jorku. 27 kwietnia filia reprezentującej Poniatowskiego galerii Wschód pokaże prace, które powstały podczas pobytu artysty w Stanach. „Będzie to wystawa nawiązująca do zjawiska silnej współczesnej nostalgii, retrotopii, zjawiska trybalizmu we współczesnych społeczeństwach oraz chęci bycia częścią nowej narracji, o poszukiwaniu ciągłości w pofragmentowanej rzeczywistości. O tym, jak bardzo naszą ciekawość wobec przyszłości zastępują ostatnio podejrzliwość i tęsknota za tym, co znamy”, zapowiada galeria.

Basia Czyżewska
Proszę czekać..
Zamknij