Znaleziono 0 artykułów
01.09.2023

„Mag z Kremla”. Studium dyktatury Putina

01.09.2023
Recenzja książki Mag z Kremla (Fot. Getty Images)

Giuliano da Empoli przedstawia schemat działania rosyjskiej dyktatury. Z opisaną przez niego strategią wiążą się tajemnicze zniknięcia nieposłusznych kremlowskich dworzan, dziennikarzy, ludzi uznanych za zdrajców, a także dążenie do tworzenia porządku poprzez sianie chaosu w głowach obywateli. „Mag z Kremla” jest powieścią powstałą z inspiracji faktami, prawdziwymi postaciami, ich losami.

Po rozbiciu się czy też zestrzeleniu prywatnego jeta z Jewgienijem Prigożynem na pokładzie wreszcie postanowiłam przeczytać „Maga z Kremla”. Książka odleżała swoje na nocnym stoliku i cieszę się, że właśnie teraz po nią sięgnęłam. Autor, Giuliano da Empoli, urodzony we Francji doradca polityczny, dziennikarz i eseista o włosko-szwajcarskich korzeniach, w swoim debiucie literackim po mistrzowsku, a przy okazji w bardzo dostępny sposób, rozszyfrowuje strategię działania Kremla, cara, jak nazywa Putina. To powieść, ale, jak sam da Empoli mówi w wywiadach i pisze w krótkim wstępie: „Inspiracją dla tej powieści są fakty i realne postaci, które autor obdarzył prywatnym życiem i zmyślonymi wypowiedziami. Niemniej jest to prawdziwa rosyjska historia”.

Narrator, alter ego autora, wyrusza do Moskwy, by badać twórczość i życie Jewgienija Zamiatina, autora książki „My”. Ma to miejsce niedługo po odejściu Wadima Baranowa ze stanowiska doradcy Putina. Zniknięcie i dalsze losy Baranowa, zwanego magiem z Kremla, nowym Rasputinem, były owiane tajemnicą, mnożyły się teorie spiskowe. Narrator nawiązuje z nim kontakt przypadkiem, przez media społecznościowe – bo to właśnie Baranow zareagował na jego wpis o Zamiatinie – i zostaje zaproszony na spotkanie. Gdy stawia się w umówionym miejscu, czeka na niego kierowca w najnowszym modelu mercedesa, czarnego, by zawieźć go do neoklasycystycznej rezydencji w lesie nad niewielkim jeziorem na obrzeżach miasta.

Baranow wita gościa, zaintrygowany, że jakiś Francuz interesuje się dystopią „My” z 1920 roku. Rozsiadają się w fotelach. Chwilę rozmawiają o Zamiatinie i jego fantastycznej koncepcji świata. I w tym miejscu narrator oddaje głos Baranowowi. Zaczyna się opowieść – spowiedź diabelskiego stratega u boku dyktatora.

Reality show pod tytułem „Rosja”

Pod nazwiskiem Baranowa kryje się prawdziwa postać Władisława Surkowa. Baranow/Surkow, zanim trafi do Kremla, zajmuje się teatrem awangardowym jako dramaturg. W latach 90. zostaje zatrudniony przez jednego z oligarchów, Borysa Bieriezowskiego, w jego stacji telewizyjnej, na stanowisku producenta, a później właśnie od niego dostaje propozycję nie do odrzucenia: wyreżyserowania spektaklu – reality show, który nazywałby się „Rosja”, a główną rolę miałby w nim zagrać ówczesny szef FSB – Władimir Putin. Baranow miał rozpisać scenariusz w rzeczywistości po odejściu Jelcyna, tak by oligarchowie dalej mogli sprawować swoje rządy w kraju – a nowy prezydent miał być ich sojusznikiem. Bieriezowski – patrząc z jego perspektywy – postawił na niewłaściwego aktora, bo Władimir Putin – „jasny blondyn o rysach bez wyrazu, w beżowym garniturze z akrylu” – szybko go przechytrzył. W oczach Putina pojawił się błysk ironii, „kiedy Borys obiecał, że będzie prowadził go krok po kroku. Jak gdyby sama myśl, że ten człowiek może nim kierować, była dla szefa FSB nadzwyczaj komiczna”.

Gdy Putin zostaje namaszczony na kolejnego prezydenta Rosji, w pierwszej kolejności odsuwa Bieriezowskiego. Oligarcha ostatecznie musi „udać się” na wygnanie. Bawi na Lazurowym Wybrzeżu w zakupionej tam willi, mieszka w Londynie. Zawiedziony postawą swojego wybranka, przekazuje znaczący datek na pomarańczową rewolucję w Ukrainie, co nie kończy się dla niego dobrze. Pewnego dnia zawisa na swoim jedwabnym krawacie. Nie zdradzam fabuły, bo to fakty.

Sam Baranow doskonale odnajduje się na kremlowskim dworze. Jego diabelska strategia – którą nazywa suwerenną demokracją! – by mieć pod butem wszystkich: zwolenników i opozycję, by tworzyć porządek poprzez sianie chaosu w głowach obywateli, działa wyśmienicie. Słupki popularności i uwielbienia cara rosną. Baranow wykorzystuje dawne znajomości z artystycznego światka, na przykład z literatem Eduardem Limonowem, założycielem w latach 90. Partii Narodowo-Bolszewickiej, do której zaprosił wszystkich antysystemowców, wśród nich szefa gangu motocyklowego Nocne Wilki. Tych wykorzystuje przeciwko „buntującym się” Ukraińcom. Jeśli natomiast pojawia się gniew ludu rosyjskiego, musi przyjąć metody swojego szefa, wpatrzonego w Stalina: „Kiedy się znajdzie winnego, można go ukarać. Sprawiedliwości staje się zadość, ktoś płaci za swoje czyny i ład zostaje przywrócony. To podstawowa kwestia”. I tak pewnego dnia, używając tych argumentów, Putin winowajcą wszelkich domowych kłopotów czyni innego oligarchę, najbogatszego człowieka w Rosji, niekoniecznie najbardziej uczciwego – jak przyznaje Baranow – Michaiła Chodorkowskiego, dla Zachodu „ikonę nowego rosyjskiego kapitalizmu”, i każe go aresztować. Baranow rozpisał odpowiedni scenariusz. „Ład zostaje przywrócony”. Przynajmniej na chwilę. Bo upływ czasu wzmaga czujność cara, wzmaga jego podejrzliwość, wzmaga apetyt na kolejnych winowajców, którzy ważą się zakłócać porządek w jego głowie.

Zło najwyższej próby

Powieść czyta się jednym tchem. Gdy Baranow zaczyna za bardzo uwodzić swoim intelektem, przebiegłością, ironią, cynizmem, autor zrazu nam przypomina, że to najwyższej próby zło, więc nie należy się nim upajać, to za nim kryją się tajemnicze zniknięcia dziennikarzy i nieposłusznych kremlowskich dworzan czy mnożące się w zawrotnym tempie trolle, wnikające do głów nie tylko Rosjan, lecz także użytkowników portali społecznościowych w Ukrainie i w reszcie świata.

Giuliano da Empoli kreśli nam studium dyktatury Putina, ale nie tylko jego – bo to uniwersalny schemat. Kres cara ciągle nie nadszedł, choć historia podpowiada, jaki on będzie, wcześniej czy później. Jeśli jednak to Putin postanowił pozbyć się Prigożyna, koniec musi być już na horyzoncie. W końcu Jewgienij Prigożyn był jednym z najdłużej cieszących się zaufaniem dworzaninem. Znali się jeszcze z Sankt Petersburga, ukochanego rodzinnego miasta Putina. To od niego Prigożyn dostał jako pierwszy zgodę na otwarcie kasyna, na którym zbił majątek.

Okrutny spektakl „Rosja” trwa dalej już bez Baranowa/Surkowa, który po 20 latach służby został odsunięty, a może sam odszedł. W zeszłym roku Surkow został aresztowany na polecenie Putina, podobno przebywa w areszcie domowym.

Giuliano da Empoli, „Mag z Kremla”, przekład z francuskiego Jacek Giszczak, Wydawnictwo Filtry

Autor w 2022 roku otrzymał za swój debiut powieściowy Nagrodę Akademii Francuskiej, a także trafił do finału Nagrody Goncourtów.

Maria Fredro-Smoleńska
Proszę czekać..
Zamknij