Znaleziono 0 artykułów
26.08.2023

Ayesha Barenblat: Zbudować świat na nowo

26.08.2023
(Fot. Archiwum prywatne)

Mój dziadek prowadził w Pakistanie fabrykę odzieży w epoce, kiedy obiecywano, że nowy system da kobietom z tej części świata pracę, wyciągnie je z biedy. Jednak szybka, tania moda zadziałała odwrotnie – mówi Ayesha Barenblat, założycielka i CEO organizacji Remake, która walczy o prawa pracownicze, sprawiedliwość społeczną i klimatyczną, panelistka Business Fashion Environment Summit 2023, który odbędzie się 10 października w Warszawie. Pracowała z takimi markami jak Gucci, Nike czy H&M. Jej działalność wspierają topowe nazwiska w branży, w tym Edie Campbell, Cameron Russell i Arizona Muse.

Walczysz o lepszą branżę nie tylko z racji przekonań i doświadczeń, ale też dlatego, że kochasz modę. Pamiętasz, kiedy zaczęła cię fascynować?

Dorastałam w Karaczi, w Pakistanie i doskonale pamiętam tę chwilę. Miałam wtedy pięć, może sześć lat i przyglądałam się, jak babcia, która mnie wychowała, przygotowywała się do wyjścia, siedząc przy toaletce. Była moją ikoną stylu, kobietą o doskonałym guście, która większość życia spędziła w Bombaju, w Indiach. Pamiętam, jak drapowała piękną, kolorową paszminę, dokładnie układała na ciele sari i zakładała duże złote kolczyki. Fascynował mnie ten moment przemiany. Babcia inspirowała przede wszystkim dlatego, że nie przejmowała się trendami, miała swój określony styl. Moda zawsze odgrywała ważną rolę w pakistańskiej kulturze. Za czasów młodości mojej babci dużo większy nacisk kładziono na rękodzieło, naturalne tkaniny i tradycyjny sposób wytwarzania. Fast fashion, szybka moda, zakłóciła ten sposób myślenia, wszystko zmieniła.

Kiedy zdałaś sobie z tego sprawę?

Już w latach 90. zrozumiałam, jak bardzo system mody jest złożony i jak różnych aspektów życia dotyka – czy to praw kobiet, czy kwestii klimatycznych. Mój dziadek prowadził w Pakistanie fabrykę odzieży w epoce, kiedy obiecywano, że nowy system da kobietom z tej części świata pracę, wyciągnie je z biedy. Jednak szybka, tania moda zadziałała odwrotnie. Narastająca presja, by produkować coraz więcej i taniej, znacznie skurczyła wypłaty, do granic możliwości wyczerpując pracownice w hali fabrycznej. Mieszkając w Karaczi, gdzie przemysł jest mocno rozwinięty, widzisz też na własne oczy negatywny wpływ tych działań na środowisko – zanieczyszczenie wody, powietrza, odpady. Doskonale pamiętam piętrzące się za fabrykami wysypiska śmieci. Romantyczna wizja mody, którą miałam, pełna poszanowania dla rękodzieła, zderzyła się z brutalnością systemu branży. To wtedy zaczęła się moja, obecnie dwudziestoletnia, walka o to, by uczynić ten świat, który w gruncie rzeczy jest piękny, i przemysł bardziej zgodnymi z moimi wartościami. Czuję, że to moje powołanie.

W 2016 roku postanowiłaś założyć organizację Remake. Co robisz, by jutro było lepsze od dzisiaj?

Założyłam Remake, by odbudować relacje między konsumentami a ludźmi, którzy dla nas tę modę tworzą. Znaczna część pracowników tej branży jest anonimowa, nikt nie opowiada ich historii. Nie są postrzegani jako niezbędni, mimo że absolutnie są! Głównie zajmujemy się więc edukacją – pracujemy w szkołach, uczymy liderów jutra – ale działamy też po to, by wprowadzić ponadnarodowe regulacje branży mody. Chcemy to jednak robić w inspirujący sposób.

Jak docieracie do ludzi ze swoim przesłaniem?

W przebodźcowanym przez media społecznościowe świecie kampanie muszą być zaprojektowane tak, aby nas zainteresować, pobudzić wyobraźnię. Na naszej stronie internetowej można znaleźć kilka krótkich filmów dokumentalnych, które przedstawiają kulisy branży fast fashion. U nas te historie mają twarze, pokazujemy osobiste doświadczenia. Pamiętam, jak po raz pierwszy zaprosiliśmy grupę projektantów do farbiarni tkanin. Jeśli chociaż raz byłaś w takim miejscu, doskonale wiesz, że duszący i palący gardło zapach chemikaliów pozostaje w pamięci na zawsze. Ciężko uwierzyć, że pracownicy muszą w takim miejscu spędzać kilkanaście godzin dziennie.


(Współpraca artystyczna z AI: Nicola Bergamaschi, fot. Mateusz Grzelak)

Cały tekst znajdziecie w podwójnym, lipcowo-sierpniowym wydaniu magazynu „Vogue Polska”. Do kupienia w salonach prasowych, online z wygodną dostawą do domu oraz w formie e-wydania. 

Kara Becker
Proszę czekać..
Zamknij