Marchew to niedoceniany superfood, który wspiera mikrobiom, działa przeciwzapalnie i dba o skórę od środka. Choć jej chrupanie potrafi irytować (zwłaszcza osoby z mizofonią), trudno się jej oprzeć – to warzywo zero waste, które syci na długo i jest dostępne przez cały rok. Marchew można jeść na surowo, gotować, blendować i… dodać do chlebka bananowego. Sprawdź cztery powody, dla których marchew to superżywność, którą warto jeść codziennie – nawet jeśli to głośne.
Czy kiedykolwiek słyszałeś o mizofonii? Mizofonia to reakcja neurologiczna, w której pewne dźwięki, takie jak żucie, mlaskanie, przełykanie, a nawet pisanie na klawiaturze, wywołują silne reakcje emocjonalne, takie jak drażliwość, obrzydzenie lub stres. Bez wątpienia jestem jedną z około 20 procent osób, u których tak właśnie się dzieje.
Tym gorzej dla mnie, że spośród wszystkich osób w biurze, nieustannie wyciągam z mojej torby prawdopodobnie najgłośniejszą przekąskę wszechczasów: marchewkę. Są one całkowicie niedocenianą superżywnością), która wzmacnia mikrobiom i działa przeciwzapalne.
Korzyści zdrowotne płynące z jedzenia marchwi odkryłem nie dzięki podcastom o żywieniu czy wiralowym filmom z TikToka, ale dzięki mojemu psu. A w zasadzie jego weterynarzowi. Moją suczkę nękały ostatnio stany zapalne przewodu pokarmowego. Aby złagodzić objawy w gabinecie polecono mi tak zwaną „zupę marchewkową Moro", znaną również jako zupa Moro, która składa się z grubo siekanych marchwi gotowanych przez wiele godzin w dużej ilości wody bez przypraw, aż będą bardzo miękkie. Następnie zupę przeciera się, aby była lekkostrawna.
Dlaczego marchew jest zdrowa?
Dowiedziałem się, że marchew zawiera dużo błonnika i pektyn, które działają jak delikatny środek oczyszczający jelita i pomagają zrównoważyć florę jelitową. Długi proces gotowania zupy Moro szczególnie dobrze rozpuszcza te składniki, dzięki czemu zupa działa kojąco na jelita, łagodzi stany zapalne i wspomaga regenerację błony śluzowej. Zupa Moro może zatem skutecznie wspierać proces leczenia dolegliwości żołądkowo-jelitowych. Ale jest również świetna bez żadnych objawów, po prostu wspierając ich zdrowie.
Zupa ma jednak niestety nieco mdły smak. A ponieważ i tak wolę marchewki na surowo, zaczęłam podjadać je w surowej postaci. Pisząc te słowa, zjadłem już dwie kolejne, aby przetrwać do pory lunchu. Oto, dlaczego marchew jest dla mnie całkowicie niedocenianym pokarmem.
Cztery powody, dla których marchew jest superżywnością
Marchewka wzmacnia mikrobiom
Jak wspomniałem wyżej, marchew zawiera zarówno rozpuszczalny, jak i nierozpuszczalny błonnik, który odżywia środowisko jelitowe bez powodowania wzdęć. Długi proces gotowania marchewski w zupie Moro uwalnia krótkołańcuchowe cząsteczki cukru, które mogą blokować szkodliwe bakterie. Niemieckie Towarzystwo Żywienia (DGE) podkreśla znaczenie diety bogatej w błonnik dla zdrowej flory jelitowej. Jednakże efekt może być również odwrotny: zbyt dużo błonnika, zwłaszcza spożywanego na surowo, może prowadzić do wzdęć, wzdęć, biegunki lub zaparć, zgodnie ze stroną internetową (DGE).
Składniki zawarte w marchewce chronią skórę od wewnątrz
Beta-karoten zawarty w marchwi jest przekształcany w organizmie w witaminę A, silny przeciwutleniacz, który ogranicza uszkodzenia spowodowane promieniowaniem UV i nadaje skórze zdrowy, subtelny blask. Nadmierne spożycie witaminy A jest bardzo rzadkie, ponieważ organizm przekształca beta-karoten tylko w razie potrzeby. Jednak każdy, kto je dużo marchwi, może rozwinąć wysoki poziom beta-karotenu we krwi, co prowadzi do tymczasowego zażółcenia skóry, znanego jako karotenemia. To przebarwienie jest nieszkodliwe i zwykle znika w ciągu kilku tygodni, gdy tylko spożycie zostanie zmniejszone.
Marchewka ma działanie przeciwzapalne
Marchew zawiera fitochemiczny falcarinol. Wstępne wyniki badań sugerują, że falcarinol może stymulować mechanizmy obronne organizmu, a tym samym prawdopodobnie ograniczać rozwój komórek nowotworowych. Dokładne sposoby działania nie zostały jeszcze ostatecznie potwierdzone, ale wydaje się, że falcarinol ma działanie przeciwzapalne, wpływa na cykl komórkowy i promuje zaprogramowaną śmierć komórki (apoptozę). Ważne: Falcarinol jest wrażliwy na ciepło i może przenikać do gotującej się wody. Dlatego zaleca się spożywanie marchwi na surowo lub gotowanej na parze. Można też gotować ją w AirFryerze.
Marchewka to warzywo zero waste
Zielona częśś marchewki, czyi natka jest jadalna, pełna wapnia, witaminy C i substancji, które wspomagają trawienie. Lubię ją drobno posiekać i dodać do pesto lub smoothie. Skórka także jest bogata w składniki odżywcze. Wystarczy więc dokładnie umyć organiczną marchew i zjeść. Ponadto, marchew jest również dostępna przez cały rok. Główny sezon trwa od lipca do października, ale daje się doskonale przechowywać.
Jedzenie chrupiącej marchewki może denerwować wszystkich wokół, ale jest tak zdrowa, że warto chociażby zrobić z niej chlebek bananowy. Oto krótki przepis.
Składniki na chlebek bananowy z marchewką
- 2 dojrzałe banany
- 150 g startej marchewki
- 200 g mąki orkiszowej
- 2 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- 50 ml oleju roślinnego
- Opcjonalnie: orzechy lub nasiona do wyboru
Przygotowanie
Dobrze wymieszaj wszystkie składniki, umieść w natłuszczonej keksówce i piecz w temperaturze 180°C przez około 45 minut. Rezultatem jest wilgotny, naturalnie słodki chleb bananowo-marchewkowy bez dodatku cukru.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.