Znaleziono 0 artykułów
18.10.2022
Artykuł partnerski

Resweratrol zamiast retinolu – (nie)oczekiwana zamiana miejsc

18.10.2022
(Fot. Materiały prasowe)

W pielęgnacyjnej „Brygadzie RR", która działa ujędrniająco, odświeżająco, a co za tym idzie, również odmładzająco na skórę, znajdują się dwa kosmetyczne składniki: retinol i resweratrol. Jednak tylko jeden z nich można stosować niezależnie od pory roku, wrodzonej lub nabytej wrażliwości skóry czy spodziewanej ciąży.

Większość kosmetycznych kuracji, których celem jest zachowanie młodego wyglądu oraz wsparcie skóry w autonaprawie i zlikiwdowaniu dotychczasowych oznak jej starzenia, opiera się na zwiększeniu ilości kolagenu w skórze. Jednego z głównych białek budulcowych organizmu, utrzymującego gładkość, elastyczność i odpowiednie napięcie oraz nawilżenie skóry, nie można jednak tak łatwo „dołożyć”. Dlatego współczesna kosmetologia sięga po składniki, które w naturalny sposób stymulują jego produkcję. Do szeregu substancji, które pobudzają fibroblasty należy m.in. retinol, czyli pochodna witaminy A o silnym działaniu złuszczającym i przebudowującym skórę. Niestety nie zawsze i nie u wszystkich możliwe jest jego regularne stosowanie (a to klucz do pożądanego efektu). Przy kuracjach retinolowych należy unikać słońca, rygorystycznie stosując wysoki SPF, dlatego najlepiej przeprowadzać je późną zimą i jesienią. Ta sezonowość nie zawsze jednak idzie w parze z aktualnymi potrzebami czy planami, nie tylko urlopowymi – retinolu nie mogą stosować kobiety w ciąży oraz karmiące piersią. Co więcej, kosmetyki z retinolem niekoniecznie dobrze zniosą cery bardzo wrażliwe ze względu na mocno podrażniające właściwości.

(Fot. Materiały prasowe)

Na szczęście w drużynie świetnych kosmetycznych składników na literę „R”, które służą pobudzeniu głębszych warstw skóry do produkcji koagenu, jest jeszcze resveratrol – polifenol należący do silnych antyutleniaczy, które chronią skórę przed szkodliwym wpływem stresu oksydacyjnego, a w konsekwencji oznakami starzenia (w tym zmarszczkami). Jego bogatym źródłem jest czerwone wino, a dokładnie sfermentowany produkt pochodzący z pestek i skórek winogron. To wystarczająca podpowiedź, w jakiej marce najlepiej szukać odpowiedniego, kosmetycznego wsparcia, bez zbędnych cezur.

(Fot. Materiały prasowe)

Patent na młodość

„Nie ma cudownego środka na zmarszczki – jest patent” mówi marka Caudalie, słynącą z kosmetyków, których idea narodziła się w winnicy, wśród francuskich upraw winorośli, gdzie jej założyciele szukali źródła wiecznej młodości. Minęło już blisko ćwierć wieku od premiery pierwszych trzech produktów z polifenolami z pestek winogron Caudalie. Od tego czasu właściciele marki nie ustają w poszukiwaniu jak najskuteczniejszych i najbardziej naturalnych rozwiązań́ w służbie urodzie. W tym celu Mathilde Thomas, współzałożycielka marki, podjęła współpracę z prestiżową̨ uczelnią Harvard Medical School i doktorem Davidem Sinclairem. Naukowiec ten, nazwany przez Time Magazine US „guru długowieczności”, jest jednym z największych na świecie specjalistów w dziedzinie walki ze starzeniem się. Ten niezwykły zespół odkrył, że resveratrol w połączeniu z uwielbianym przez kobiety kwasem hialuronowym jest dwa razy bardziej skuteczny niż retinol w produkcji naturalnego kolagenu. Postanowili więc pójść dalej, testując innowacyjne połączenie resveratrolu z kwasem hialuronowym i wegańskim wzmacniaczem kolagenu. Zaowocowało to nowym patentem (FR1555116), który można wypróbować na własnej skórze.

(Fot. Materiały prasowe)
(Fot. Materiały prasowe)

Kaszmirowe antidotum

Imponujące wyniki badań: pięć razy większa produkcja naturalnego kolagenu i dwukrotna kwasu hialuronowego w skórze pomogły stworzyć Caudalie Liftingujący Krem Kaszmir Resveratrol-Lift. Kosmetyk pozostawia skórę miękką, bez tłustej warstwy, z silnym uczuciem komfortu, a swą sensualną nazwę zawdzięcza konsystencji i efektowi „drugiej skóry”. Formuła naturalnie przeciwdziała oznakom przedwczesnego starzenia, ujędrniając skórę i zmniejszając widoczność zmarszczek. Oprócz resveratrolu pochodzącego z winorośli uprawianych w kontrolowany sposób w winnicach Caudalie i kwasu hialuronowego otrzymywanego, dzięki biotechnologii, z glukozy kukurydzianej, w formule znajduje się wegański wzmacniacz kolagenu pozyskiwany z kory mahoniu ze zrównoważonych zbiorów w Afryce w Burkina Faso. Hasło zrównoważonego rozwoju przyświeca marce nie tylko na etapie pozyskiwania surowców, lecz także tworzenia opakowań. Nowy słoiczek kremu Resveratrol-Lift jest w 100 proc. recyklingowalny oraz znajduje się w opakowaniu z lżejszego papieru FSC, co pozwoliło zmniejszyć ślad węglowy o 40 proc.

Resveratrolową pielęgnację można włączyć do swojej codziennej rutyny od razu, w każdym wieku (krem jest idealny dla osób 26+), nie czekając na zmianę sezonu i nie obawiając się o reakcję skóry. Ta na pewno go pokocha – biorąc pod uwagę porę roku, doceni jego otulający, kaszmirowy charakter.

(Fot. Materiały prasowe)

 

Redakcja Vogue.pl
Proszę czekać..
Zamknij