Znaleziono 0 artykułów
01.04.2021

„Ciemne strony rybołówstwa”: Szokująca prawda o eksploatacji oceanów

01.04.2021
(Fot. © Ali Tabrizi)

Dokument w reżyserii Aliego Tabriziego, wyprodukowany przez twórców „Cowspiracy: tajemnica równowagi ekologicznej środowiska”, obnaża szkodliwe skutki połowów przemysłowych. Oto 6 lekcji, które warto wyciągnąć z szokującego filmu na Netfliksie.

1. Przyłowy są ogromnym problemem dla sektora rybołówstwa

Przyłowy – ryby i inne gatunki morskie, które łapie się przypadkowo – są jednym z głównych kwestii poruszonych w filmie (40 proc. połowu ryb na całym świecie jest niewykorzystana lub wyrzucana). Często przyłowy wyrzuca się z powrotem do morza. Większość ryb nie jest w stanie przeżyć ze względu na brak tlenu i traumę.

 

Szokujące dane statystyczne przedstawione w filmie wskazują, że aż 50 mln rekinów (bardzo niedoceniany gatunek, który jest niezbędny do ochrony oceanów) zostaje rocznie schwytanych jako przyłów, zaś na samym atlantyckim wybrzeżu Francji przyłów delfinów wynosi nawet 10 tys. Wszystkie dane oparte zostały na badaniach przeprowadzonych przez Sea Shepherd, organizacja non profit działająca na rzecz ochrony środowiska morskiego.

2. Należy uważać na ryby i owoce morza z certyfikatem zrównoważonego rybołówstwa

Chociaż jedzenie ryb pozyskanych w zrównoważony sposób wydaje się słuszną decyzją, Tabrizi ujawnia, że etykiety Dolphin Safe i Rady Zarządzania Zasobami Morskimi wcale nie są gwarantem jakości.

Członek Earth Island Institute Mark J. Palmer zapytany o to, czy może zapewnić bezpieczeństwo delfinów, bazując na samym oznaczeniu Dolphin Safe, odpowiedział: „Nie, nikt nie może. O ile nie jesteś razem z nimi na oceanie, jak możesz wiedzieć, co robią? Mamy obserwatorów na pokładach statków, ale należy pamiętać o tym, że mogą oni zostać przekupieni”.

(Fot. © Artgrid)

Podobne artykułyNowi pionierzy zrównoważonej modyEmily Chan David Phillips, dyrektor międzynarodowego projektu Ssaki Morskie zainicjowanego przez Earth Island Institute, w oświadczeniu będącym odpowiedzią na dokument powiedział: – Program zwracający uwagę na odławianie tuńczyków w sposób bezpieczny dla delfinów jest odpowiedzialny za największy spadek śmierci delfinów przez statki do połowu tuńczyka w historii. Zgony delfinów zostały zredukowane o ponad 95 proc., chroniąc przed rzezią więcej niż 100 tys. delfinów rocznie.

Rzecznik Rady Zarządzania Zasobami Morskimi dodała: – Ryby i owoce morza z certyfikatem zrównoważonego rybołówstwa MSC muszą przestrzegać naszych potwierdzalnych i naukowo uzasadnionych wymagań, których celem jest zapewnienie, że zasoby rybne zostają zachowane dla przyszłych pokoleń. ONZ uznała, że pozytywny wpływ naszego programu odgrywa ważną rolę we wspieraniu oceanicznej bioróżnorodności.

(Fot. © Sea Shepherd)

3. Hodowle ryb wcale nie są lepsze

Ryby hodowlane często postrzega się jako bardziej przyjazne środowisku od dzikiego rybołówstwa. Nie mówi się o tym, iż niektóre gatunki ryb hodowlanych są karmione innymi schwytanymi na wolności rybami. Łosoś hodowlany tak naprawdę powinien być szary, a słynnego różowego koloru nadają mu związki chemiczne zawarte w spożywanym przez niego pożywieniu.

W dokumencie przedstawiono również zdjęcia łososia zjadanego żywcem przez morskie wszy, ukazując tym samym kolejny często pomijany problem – miliony hodowlanych łososi umiera rocznie z powodu anemii czy chorób serca.

4. Sieci są ogromnym źródłem zanieczyszczeń plastikiem

Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jak szkodliwy wpływ na oceany mają plastikowe wyroby jednorazowego użytku. Niewielu wie, że słomki stanowią jedynie 0,03 proc. zanieczyszczeń plastikiem, a ich znacznym źródłem są sieci rybackie i sprzęt wędkarski. Stanowią 46 proc. Wielkiej Pacyficznej Plamy Śmieci nad Północnym Oceanem Spokojnym.

(Fot. @Netflix)

5. „Krwawe krewetki” poławiane są przy wykorzystaniu niewolniczej pracy

Podobne artykułyBłękitna planeta: Najpiękniejsze filmy dokumentalne o Ziemi Julia WłaszczukDziennikarz ekologiczny George Monbiot powołując się na przerażające raporty dotyczące wykorzystania niewolniczej pracy do połowu owoców morza w Tajlandii, twierdzi, że ogromnym problemem jest dziś „krwawy połów krewetek”. Rybak, który udzielił wywiadu na potrzeby filmu, opisał jak poniżano go i grożono śmiercią, mówiąc, że ciała innych zabitych przechowywane są w zamrażarkach na pokładzie statku.

6. Ograniczenie konsumpcji ryb jest jedynym rozwiązaniem

Łowimy 2,7 biliona ryb rocznie (ok. 5 mln na minutę), a mniej niż 1 proc. oceanów chronionych jest przed połowem przemysłowym. Czy z etycznej i środowiskowej perspektywy jedzenie ryb jest dopuszczalne? Tabrizi na pewno tak nie uważa.

Emily Chan
Proszę czekać..
Zamknij