Znaleziono 0 artykułów
21.12.2020

Najlepsze imprezy gwiazd

21.12.2020
(Fot. Getty Images)

Potańcówka w stylu country, bankiet u Karla Lagerfelda w XVIII-wiecznym stylu czy wesele w namiocie cyrkowym? Troje ulubieńców świata mody dzieli się wspomnieniami z najlepszych imprez.

Sabine Getty: W cyrku z przyjaciółmi 

Najlepsza impreza? Moje wesele w 2015 roku. Postawiliśmy ogromny namiot cyrkowy z XIX wieku z aksamitnym sufitem, drewnianymi podłogami oraz secesyjnymi zasłonami. Na przystawkę podaliśmy pomidory z mozzarellą buffalo, następnie lekki makaron i stek z warzywami. 

Byli tam wszyscy nasi najlepsi przyjaciele. Daphne Guinness tańczyła na stacji DJ-skiej, a mój mąż Joseph był niesiony przez tłum. Na ten wieczór zatrudniliśmy orkiestrę Fenice, więc mieliśmy 40 instrumentów na żywo grających piosenki filmowe – od włoskich klasyków z filmów Felliniego po ścieżki dźwiękowe z „Jamesa Bonda”. Uwielbiam taniec, spotkania z ludźmi, których kocham, a przede wszystkim strojenie się.

Ślub Palomy Picasso w 1978 roku (Fot.© Getty Images)

André Leon Talley: Bankiet u Karla 

W 1978 roku byłem na obiedzie ślubnym Palomy Picasso, którego gospodarzem był Karl Lagerfeld w swoim domu w Paryżu. W mieszkaniu unosił się piękny zapach, kwiaty były niezwykłe, meble były muzealnej jakości – każdy szczegół doprowadzono do perfekcji. Cesarz stworzył też suknię ślubną Palomy, która została wykonana z wiśniowej krepy. Yves Saint Laurent stworzył natomiast dzienny look Palomy: czerwona bluzka, czarna spódnica z czerwoną podszewką, czerwony kapelusz z piórami i biała kurtka. Pomiędzy Karlem i Yves’em rysowała się wówczas pewna rywalizacja, ale obaj byli przyjaciółmi Palomy, więc spotkali się na tej uroczystości. 

Była tam też Loulou de la Falaise, podobnie jak Pierre Bergé, Manolo Blahnik, Tina Chow i Anna Piaggi. Nakrycie stołu było inspirowane XVII-wiecznymi bankietami w Wersalu. Nie pamiętam win ani dań. Tak naprawdę to wcale nie pamiętam jedzenia, bo prawie nie jadłem. 

Anna Piaggi była ubrana w kostium z La Scali w Mediolanie i miała na głowie srebrny hełm z pióropuszem. Gdy wstała, by pójść do toalety, minęła zapalony kandelabr i pióropusz się zapalił. Cały stół zaniemówił, a ktoś wziął szklankę wody i wylał jej na głowę. Zachowywała się tak, jakby nic się nie stało, i poszła dalej. Po kolacji wszyscy poszliśmy do Le Palace na tańce. To była jedna z najlepszych nocy w moim życiu. 

Derek Blasberg: Country w stodole 

(Fot. © Getty Images)

Najlepszą imprezą, jaką kiedykolwiek urządziłem, były moje 30. urodziny w St. Louis w Missouri. Zorganizowałem tańce w stodole na wsi. Śpiewaliśmy piosenki podczas przejażdżek na sianie i słuchaliśmy muzyki country. Moja ciotka Mary, która ma 70 lat, wystąpiła w pokazie z pałeczkami.

Był to dla mnie wyjątkowy moment, bo grupa moich przyjaciół z Nowego Jorku, Los Angeles i Londynu przyjechała do mojego rodzinnego miasta i poznała ludzi, z którymi dorastałem. Wszyscy moi najbliżsi w jednym miejscu – spełnienie marzeń!

 

Radhika Seth
Proszę czekać..
Zamknij