Znaleziono 0 artykułów
09.09.2023
Artykuł partnerski

Z miłości do Kenii i koloru

09.09.2023
(Fot. materiały prasowe)

Marta Ryszczewska zawsze marzyła o tym, by wyjechać do Afryki. Pragnęła też projektować ubrania. Jej dwie pasje godzi założona w Kenii autorska marka Geometric Story, która łączy afrykańskie inspiracje z zamiłowaniem jej założycielki do geometrii. Sukienki szyją lokalne szwaczki. Kupując te ubrania, wspierasz kenijskich rzemieślników w Kenii –przyczyniasz się do tworzenia miejsc pracy, poprawy warunków życia i rozwoju umiejętności w lokalnej społeczności.

Marta Ryszczewska o Afryce śniła od dziecka. W 2010 roku za pierwsze zarobione pieniądze spełniła to marzenie – wybrała się do Kenii. – Nie miałam żadnego planu. Ale zaraz po przybyciu, na lotnisku, spotkaliśmy tańczących Masajów, oczekujących na przybycie lekkoatlety Davida Lekuty Rudishy, który ustanowił rekord świata w biegu na 800 metrów. Zaprosili mnie i mojego towarzysza do wspólnego świętowania. Pomyślałam, że cudownie było się tam znaleźć – wspomina założycielka marki Geometric Story. Kenia wydawała jej się wtedy rajem. – I na plaży w Mombasie, i w zatłoczonym centrum Nairobi, i w masajskiej wiosce w pobliżu Amboseli widziałam zadowolone twarze. Czułam, że poznani ludzie doceniają to, co mają. I niewiele im do szczęścia potrzeba – tłumaczy Marta. Po studiach na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi powróciła do ukochanego kraju. 

(Fot. materiały prasowe)
(Fot. materiały prasowe)

Jako artystka już wtedy zwróciła uwagę nie tylko na styl życia, lecz także na charakterystyczny ubiór Kenijczyków. – Mają niepowtarzalny styl. Naprawdę kochają kolory. Spodobała mi się różnorodność. To, że Kenijczycy nie boją się wyróżniać. Szczególną uwagę zwróciłam na tradycyjne stroje plemienia Samburu – mówi Marta, którą podróż zainspirowała do tego, by spełnić drugie wielkie marzenie – o projektowaniu mody.

Rysowała, odkąd pamięta. W notesie szkicowałam ubrania i buty. Od początku inspirowały ją też figury geometryczne. – W moich projektach było widać grę kolorów, asymetrię, nieoczywiste wycięcia. W Afryce poczułąm szczególną radość z projektowania – wspomina. Ubrania, które teraz znajdziemy w ofercie jej marki Geometric Story, testowała na sobie – dodawały jej pewności siebie, podkreślały atuty sylwetki i, tak jak stroje Kenijczyków, wyróżniały z tłumu. 

Fot. Materiały prasowe

Pasja do mody i fascynacja Afryką zaowocowały pomysłem na autorską markę. Najpierw jednak Marta musiała pokonać szereg trudności. Rodzina z początku nie wspierała jej planów zawodowych. Jako studentka myślała o pracy projektantki wnętrz. – Cały czas myślałam też o powrocie do Kenii, ale nie widziałam, jak to zrobić. Wydawało mi się, że komuś innemu może by się udało, ale z pewnością nie mnie – wspomina. W końcu postawiła wszystko na jedną kartę – postanowiła wyjechać na stałe do Afryki, choć prawie nikogo tam nie znała. – I dobrze! Dzięki temu nie czułam presji otoczenia. Nikt mi nie mówił, jaka powinnam być ani jak się zachowywać. Mogłam być sobą i skupić się na realizacji własnych marzeń. Dzięki temu odkryłam, kim naprawdę jestem i czego pragnę – tłumaczy. – Kenijczycy są otwarci i łatwo nawiązywać z nimi kontakt. Nie znaczy to, że należy ufać każdej osobie, która się do nas uśmiechnie. Zdarzało się, że przypadkowe znajomości nawiązane na ulicy nie kończyły się dla mnie najlepiej. W każdej sytuacji trzeba ufać intuicji – mówi Marta. 

(Fot. materiały prasowe)

Po przeprowadzce do Kenii Marta szukała pracy w modzie, ale znalazła zatrudnienie jako projektantka wnętrz. – Marzenia o modzie powróciły, gdy na świat przyszedł mój syn. Pogodzenie opieki nad dzieckiem ze spełnieniem zawodowym nie jest łatwe. Przed pierwszymi urodzinami syna spotkałam się ze znajomym Kenijczykiem. Zapytał mnie, czym chciałam się zajmować, gdy przyjechałam do Afryki. Gdy odpowiedziałam, że modą, poradził mi, żebym zaczęła od małych rzeczy. Po tej rozmowie zaprojektowałam dwie sukienki oraz dwa ubranka dla syna, zrealizowaliśmy sesję zdjęciową i zajęłam się pisaniem biznesplanu. Pojawienie się mojego syna zmobilizowało mnie do walki o marzenia. Uzmysłowiło, że nigdy nie jest za późno, by podążać za głosem serca. . – Zależy mi też na tym, aby mój syn był dumny z tego, skąd pochodzi – mówi Marta. 

Fot. Materiały prasowe

Dzięki poznanym w Kenii szwaczkom powstało Geometric Story. – Poznałam wiele utalentowanych kobiet, które poza szyciem również projektują ubrania. Tak naprawdę każda z nich wciąż ma marzenia i nadzieję na lepszą przyszłość. Bardzo lubię z nimi tworzyć, a z dwiema kobietami planujemy zrealizować wspólne projekty ubioru – mówi. Wspólna praca ma także inny wymiar. Działa jak wymiana kulturowa, dzięki której obie strony mogą się od siebie uczyć i wzajemnie się wspierać. – Tu czuję największą przyjemność z projektowania – dodaje.

Fot. Materiały prasowe

– Wybierając kolorowe ubrania z Kenii, wyrażasz wsparcie dla różnorodności kulturowej i doceniasz unikalność innych tradycji.​ Kupując rzeczy Geometric Story, przyczyniasz się do umocnienia ekonomicznego kobiet, które ze mną pracują. Poza ekonomicznym bezpieczeństwem pragnę, aby kobiety wzmacniały swoją pewność siebie i miały poczucie, że ich praca ma sens, i odnajdywały w niej radość. Kobiety uczą się od siebie fachu – jest wiele fundacji i szkoły, które za darmo lub za niewielką opłatą prowadzą kursy szycia. W miejscu, w którym szyję, Kariobangi, biednej dzielnicy Nairobi, również mieści się taka szkoła. Młode dziewczyny mają szansę zapoznać się ze sztuką projektowania, tworzenia szablonów oraz szycia. Poza warsztatem krawieckim znajdują się tu także salon piękności, kuchnia, szkoła dla dzieci oraz dla tych, którzy potrzebują lekcji pisania oraz czytania. Współpracuję z organizacją pozarządową, która pokazuje tysiącom ludzi ze zubożałych środowisk, że są bogaci w zasoby takie jak determinacja, pomysłowość i motywacja. Organizacja ta zaczynała jako jednostka produkcyjna mundurków szkolnych dla potrzebujących uczniów i zatrudnianiu ich rodziców. Znajduje się tam także szkoła, do której trafiają uzależnione od narkotyków dzieci ulicy. Tam otoczone są ludźmi, którym na nich zależy – tłumaczy Marta.

(Fot. materiały prasowe)

Od kobiety ubranej w sukienkę bije pewność siebie. Idealna sukienka to wyrażenie najlepszej wersji samej siebie. I tego, że dobrze czujemy się w swoim ciele – mówi Marta. Te kreacje pozwalają podkreślić indywidualność, wyrazić się w radosny, bezpretensjonalny sposób. Wyraziste kolory mogą wpływać na poprawę nastroju, dodają energii na co dzień. W ofercie znajdują się żakiety dla kobiet oraz ubranka i rękodzieło dla najmłodszych. Ostatnio kolekcja powiększyła się o płaszcze wyprodukowane z kolorowych kenijskich tkanin. Każda z tych rzeczy opowiada historię – zarówno tych, którzy je tworzą, jak i tych, którzy je noszą.

Rzeczy marki Geometric Story są dostępne na stronie www.geometricstory.com.

Anna Konieczyńska
Proszę czekać..
Zamknij