Znaleziono 0 artykułów
31.12.2022

Najważniejsze trendy w urodzie na 2023 rok

31.12.2022
Zimmermann wiosna-lato 2023 / Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Pielęgnacja zastąpi podkłady, ale na oczy i usta powróci intensywny makijaż w stylu lat 90. i początku lat milenijnych. I kolor! Pojawi się zarówno na powiekach, ustach, jak i na włosach. Jak będziemy się malować, czesać i dbać o skórę w 2023 roku?

Przeglądając zdjęcia z pokazów największych projektantów, mam wrażenie, że w makijażu i fryzurach wszystko wraca jak bumerang. Styl niczym z teledysków wczesnej Avril Lavigne z 1999 r. Look z nieco „wczorajszym”, celowo rozmazanym okiem, jak z londyńskiej imprezy z Kate Moss w roli głównej z początku lat 90. Czy włosy na kształt krótkiego francuskiego boba z grzywką, inspirowane „Amelią”. Ale jak słusznie zauważa Sergiusz Osmański – jeden z moich rozmówców – dla pokolenia Z i TikToka te trendy to zupełna nowość, bo osoby, które urodziły się po 2000 roku, nie znają pierwotnych źródeł tych inspiracji. Oczywiście w wersji 2023 wszystkie tendencje w makijażu i fryzurach, nabierają nowoczesnego sznytu, kosmetyki są znacznie lepszej jakości, a nasze włosy zdrowsze i bardziej wypielęgnowane. Zmieniamy się jakościowo, nie tylko zewnętrznie. Zaczynamy też poważnie myśleć o swojej urodzie pod kątem zdrowia. Jak będzie wyglądał 2023?

Piękno od środka: Biostymulatory zewnętrzne i iniekcyjne

Kupujemy mniej, ale mądrzej. Stawiamy na jakość, nie na ilość. Jedną z przyczyn minimalistycznych wyborów kosmetyków do pielęgnacji jest recesja, z którą wiąże się ograniczenie gromadzenia zbędnych rzeczy. Inną – holistyczne spojrzenie na urodę jako jeden ze składników zdrowia. Trendem będzie więc ciało w dobrej kondycji. – 2023 będzie rokiem biostymulatorów. Koncentrujemy się na całej skórze, nie tylko na twarzy i szyi. Aby o nią dbać, nie wystarczy naprawianie drobnych rzeczy, jak np. „kurzych łapek” toksyną botulinową, ale trzeba patrzeć na ten największy organ całościowo. I działać bodźcowo, żeby skóra starzała się wolniej. Do zewnętrznych stymulatorów należy retinol, dostępny w preparatach i kosmetykach, czy peelingi kwasowe. Ale mamy też przełomowe technologie, które można wstrzykiwać. Nie na zasadzie wypełniacza i dodawania objętości, ale poprawy jakości tkanki – mówi dr Barbara Walkiewicz-Cyrańska, specjalistka dermatolog i lekarz medycyny estetycznej z kliniki Viva Derm.

Jak działają biostymulatory? Są połączeniem medycyny estetycznej z pielęgnacją regeneracyjną, czyli dbaniem o skórę na poziomie komórkowym. U młodej osoby w wyniku pielęgnacji preparatami zewnętrznymi z retinoidami lub kwasami czy zabiegów iniekcyjnych, staje się bardziej napięta, a u starszej zadziała liftingująco, bo w fibroblastach wytworzy się więcej kolagenu. W efekcie skóra nabierze gładkości, elastyczności i sprężystości.

Wyróżniamy dwa rodzaje biostymulatorów: typu „soft”, czyli aminokwasy, peptydy, nukleotydy, kolagen. Do drugiej, mocniejszej grupy należą hydroksyapatyt wapnia, kwas polimlekowy i polikaprolakton. Innym typem biostymulacji jest zastosowanie urządzeń energetycznych, jak laser CO2, lasery frakcyjne, pikosekundowe, tulowe czy radiofrekwencje, które również pobudzają skórę do własnej produkcji kolagenu i elastyny i ją naprawiają – dodaje dermatolog.

Skóra pod ochroną: Filtry zamiast podkładu

Największym trendem w urodzie na 2023 będzie sfokusowanie się na filtrach słonecznych. W przyszłym roku w Sephora będą wprowadzone aż trzy marki specjalizujące się wyłącznie w produktach z SPF. Podkreślane jako niezbędne będzie rozszerzenie pielęgnacji o rytuał zabezpieczenia skóry filtrem – mówi Sergiusz Osmański, guru makijażu, dyrektor artystyczny Sephora Polska. Kosmetyki z fotoprotekcją to również odpowiedź na jej nocną i wieczorną stymulację wspomnianymi biostymulatorami: retinoidami i kwasami. Filtry są inwestycją w dłuższą młodość i lepszą jakość cery. Zabezpieczają skórę przed powstawaniem przebarwień i zmarszczek i chronią przed szorstkością i nierównomierną powierzchnią.

Emporio Armani wiosna-lato 2023 / Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Wygląd cery, jak podkreśla Osmański, zmienia się. Estetyka wczesnego Instagrama z maską podkładu się nie sprawdziła (poza niektórymi regionami świata, jak Bliski Wschód, gdzie mocne krycie jest odporne na trendy, bo jest tam podstawą makijażu). Jak więc będziemy malować cerę w 2023? Jak na pokazie Emporio Armani, stawiając na naturalnie nawilżoną twarz o młodzieńczym blasku. Czyli łącząc podkład z kremem czy serum nawilżającym, sięgając po pielęgnacyjne kosmetyki z kroplą koloru albo nakładając wyłącznie korektor, punktowo w miejsca, które tego wymagają. Jeśli będziemy używać pudru do wykończenia makijażu, to jedynie w strefie T o zwiększonym łojotoku. Taka nawilżona „poduszka ze skóry” wygląda świeżo. Wylądują też na niej ponownie sztuczne piegi (trend nie dla każdego) oraz lekki rumieniec.

Oko gwiazdy rocka: Wednesday Addams spotyka Avril Lavigne

W 2023 roku powracają lata 90. i początek lat 2000. Grunge glam w stylu młodziutkiej Avril Lavigne (jak na pokazie Saint Laurent), czyli mocne, wyraziście podkreślone czarną ramką oko z zaznaczoną linią wodną. Do tego wycieniowana ciemnym brązem lub mokką górna powieka w stylu wyrazistego smoky eye. Niektórzy nazywają też ten trend soft goth, ze względu na łączenie bardzo ciemnych gotyckich makijaży oka z jasną, porcelanową cerą. Współczesną inspiracją może być więc serialowa Wednesday Addams. – Na pokazach widać powrót do glam looku. Pojawia się dużo kontrolowanego niechlujstwa. Inspiracją może być Kate Moss z lat 90: rozmazane kreski w linii wodnej, jakby nie zmyło się makijażu i całą noc w nim tańczyło. Stylizacja, która wygląda jak dzień po imprezie – opowiada Sergiusz Osmański.

Laruicci wiosna-lato 2023 / Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Czarny eyeliner o bardziej graficznej, grubej linii w stylu Amy Winehouse można było zaobserwować na pokazie Jasona Wu. Roztarty na górnej powiece mocno podkreślał kontur oka, tak jak robią to gwiazdy rocka. Genialne, mocne smoky w tonacji ciemnych brązów ze świecącymi holograficznymi akcentami cieni z pokazu Tom Ford to kolejna inspiracja do podejrzenia i przetestowania jeszcze tej zimy! Technika smoky eye zdominuje cały 2023 rok. Królować będzie ten mroczny i wyrazisty, chociaż to nie wszystkie tendencje na oku. Pojawią się też neonowe kolory jak z początku lat 2000. i imprez w stylu rave z zielenią, pomarańczem czy magentą mocno zaakcentowaną na górnej powiece (jak na pokazach Dsquared2 czy Alice + Olivia’s)

Tom Ford wiosna-lato 2023 / Fot. Hunter Abrams

 

Wygląd lalki i minimalizm: Coquette makeup i 90’s nude

Elie Saab wiosna-lato 2023 / Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Na drugim biegunie od grunge’owych stylizacji jak po imprezie znajdzie się coś dla amatorek spokojniejszej estetyki i minimalizmu o stonowanej kolorystyce. U Philippe’a Pleina widać inspirację latami 90. nie tylko w kontekście beżów, jasnych brązów i tzw. kolorów ziemi na oku, lecz także w kwestii aplikacji cieni na powiece. Makijażyści powrócili do „starej szkoły”, rozjaśniając wewnętrzny kącik oka, a kończąc na najciemniejszym kolorze na tym zewnętrznym. Ten trend jest bardziej malarski, oko miękko wyprofilowane, bez wyraźnej ramy. Z resztą wróciła nie tylko tendencja, lecz także kilka gwiazd makijażu z lat 80. i 90., jak Dick Page, Stephane Mare czy Pat McGrath (może Pat nie wróciła, ale nadal jest w formie), którzy je tworzyli do pokazów na 2023.

Pojawił się też trend zwany coquette makeup w stylu Daphne Bridgerton (z serialu „Bridgertonowie” na Netfliksie), czyli długie, doklejone rzęsy, jak u lalki, oko podkreślone jaskółką, ale wykonaną innym niż krucza czerń eyelinerem i rozświetlone jasnymi cieniami (jak na pokazie Balmain wiosna–lato 2023). Do łask wracają kolorowe eyelinery. Przydymione śliwki, oberżyny, burgundy, granat czy stalowa szarość to ich dominująca paleta barw. Linię na oku można też podkreślić cieniami w tych kolorach, nakładanymi wąskim pędzelkiem na mokro (patent na przedłużenie ich trwałości: preparat Duraline Inglot, który zmieni każde cienie w eyeliner).

Laruicci wiosna-lato 2023 / Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

 

Mocny kolor: Satynowe szminki i róż Grace Jones

Chłodny, niemal neonowy róż w tonacji fuksji, aplikowany w sposób znany z lat 80. XX wieku, czyli od górnego zewnętrznego kącika, poprzez skroń i osadzony na zewnętrznym szczycie kości policzkowych – jak z teledysków Grace Jones – to trend z wybiegów, który można było obserwować m.in. na pokazie Etro. Czy sprawdzi się w codziennych stylizacjach? Niekoniecznie. Jak podkreśla Sergiusz Osmański, dziś kobiety nie podążają ślepo za proponowaną przez marki kolorystyką. Sięgają wyłącznie po te trendy, które wiążą się z komfortem noszenia. Natomiast fuksja wyląduje na ustach, podobnie jak inne intensywne odcienie.

Etro wiosna-lato 2023 / Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Być może trend z policzkami promowany już w poprzednich sezonach nie sprawdził się ze względu na inny niż w latach 80. czy 90. typ dziewczęcej urody. Dziś twarze są nieco bardziej androgyniczne, mniej klasyczne. Po sezonach, w których twarz wyglądała, jakby była niepomalowana i wyświecona naturalnym sebum, cieszę się z powrotu kolorów w makijażu. Na ustach ląduje oranż koralowy, fuksja czy nieco przybrudzone odcienie z kroplą brązu oraz pomarańczu, jak w latach 90. Na takie kolory mogą sobie pozwolić osoby, które mają superwypielęgnowaną, satynową skórę – mówi makijażysta.

Na ustach pojawiają się też stonowane „nudziaki”. Szminki kremowe lub satynowe, z naturalnym lub perłowym wykończeniem. Takie, które optycznie powiększają usta i sprawiają, że wyglądają na pełne i nawilżone. Konturówka, która w poprzednich sezonach zaznaczała się dość intensywną, graficzną linią, odcinającą się od pomadki, teraz będzie z nią bardziej spójna. Można nią zaznaczyć kontur ust, a nawet pokolorować ich powierzchnię, przedłużając trwałość szminki (nakładanej na konturówkę). Kolorystyka najbardziej pożądanych konturówek: neutralne róże w tonacji czerwieni wargowej i cieliste beże.

Ciepłe tonacje i czerwień na włosach: Imbir i kasztan

Miedź i czerwień, które nosiły już w 2022 takie gwiazdy jak Zendaya czy Kendall Jenner, osiągną rekordy popularności w 2023 roku. Zwłaszcza na początku roku. – Bardzo modne będą włosy w ciepłych odcieniach: karmelu, mokki, kasztanowym, imbirowym. Pojawi się więcej czerwieni niż rudości. Znajdą się również czerwienie kasztanowe stopniowane na refleksach. Brązy nie tracą na popularności, ale nabierają ciepła i odcienia czekolady. W koloryzacji widać też będzie blended blond – wyraźne refleksy i kontrastowe podjaśnienia, ale niewidocznie połączone (bez zaznaczających się pasemek) – mówi Tomek Zajczyk, edukator Balmain Hair Polska. Rudości można było obserwować na wybiegu m.in. u Balenciagi czy Louis Vuitton, ale jak na trendy w koloryzacji włosów przystało, bardziej niż obecność na pokazach liczy się ich popularność w salonach fryzjerskich. Ciepłe odcienie wspaniale rozświetlają skórę i optycznie odejmują lat. Jeśli więc nie planuje się wielkiej zmiany, świeżości do koloryzacji może wprowadzić drobna metamorfoza zbudowana na wspomnianych cieplejszych refleksach.

Louis Vuitton wiosna-lato 2023 / Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

 

Plecionki i blaski: Liquid brunette, przedziałek na boku i warkoczyki

Na wybiegach króluje wet look, czyli wyświecone, „mokre” włosy. Dodatkowo mówi się też o trendzie liquid brunette (Chanel, Rick Owens). Chodzi o to, żeby włosy – nie tylko u brunetek – były bardzo mocno nabłyszczone, zadbane, wypielęgnowane. Wet look czy liquid brunette łączy się z pasmami czesanymi mocno na bok z zaakcentowanym przedziałkiem, tzw. side part (widoczne na wybiegach Loewe, MiuMiu). Do tej pory większość osób nosiło przedziałek pośrodku. Teraz ten najmodniejszy zaznacza się za prawym lub lewym uchem. To zmienia geometrię fryzury – mówi Tomek Zajczyk.

Rick Owens wiosna-lato 2023 / Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Na włosach podzielonych przedziałkiem na boku pojawiają się też plecionki: warkocze, drobne warkoczyki, kłosy (np. u Etro). Nawiązują do fryzur etnicznych lub stylistyki pokolenia rave z końcówki lat 90. (jak technowykonawcy Marusha, 2Unlimited czy Dune). Co nowego w długości włosów? Coraz bardziej popularny jest krótki bob z grzywką (lub bez) w stylu „Amelii” (to ona odkrywała w nowy sposób dla widzów paryskie trotuary w 2001 roku, 20 lat przed „Emily w Paryżu”).

Na długich włosach przeważają wariacje na temat octopus hair. Mocno wystopniowana na wysokości twarzy korona włosów z dużą objętością i długością kończącą się poniżej ramion. Bardzo często takie cięcie łączy się z grzywką. Drugim najmocniejszym trendem na włosach krótszych, jest blunt bob, widoczny u gwiazd i na wybiegach (Stella McCartney, Issey Miyake, Hermes). To krótki bob, który nie schodzi poniżej wysokości podbródka. Występuje w wariantach z grzywką albo bez. Popularne stają się również delikatne grzywki w stylu Seleny Gomez. Zwiewne i lekkie – dodaje Tomek Zajczyk.

Metaliczny manicure: Metallic ombre, chrom, ozdoby 3D

Andreas Kronthaler for Vivienne Westwood wiosna-lato 2023 / Spotlight. Launchmetrics / Agencja FREE

Paznokcie nie pozostają w tyle za makijażem. Znikają spokojne nudziaki i delikatny french. Zamiast tego drugiego pojawiają się linearne ramki namalowane wokół całej płytki paznokcia. Absolutną nowością są wzorki wykonane techniką airbrush, które wypromowała raperka Megan Thee Stallion. O czym jeszcze będzie głośno w manikiurze? 2023 to rok lakierów metalicznych. Królują paznokcie, które wyglądają jak pokryte ciekłym metalem, chromowane (jeśli french, to tylko z metaliczną końcówką!). Takie najlepiej wykonać albo mocno napigmentowanymi klasycznymi lakierami z opiłkami, które nadają głębi, albo wcierając dwukrotnie pyłek i pokrywając paznokcie hybrydowym topem. Coraz głośniej będzie też o stylizacji metallic ombre. Paznokcie od nasady pozostają w tonacji naturalnej, transparentnej płytki, od 3/4 długości blendując się do holograficznych lub metalicznych odcieni. I choć to mogło wydawać się sezonowym trendem, coraz częściej w stylizacjach paznokci widać wypukłe dżety, cekiny, kolorowe kamienie, perełki czy kryształki. Trójwymiarowe dekoracje w nowoczesnej (ale nie ślubno-weselnej odsłonie), nie lubią jednak konkurencji koloru czy innych brokatowych dekoracji. Pojawiają się więc na płytce paznokcia w neutralnej tonacji nude.

Maria Kowalczyk/Nostressbeauty
Proszę czekać..
Zamknij